Uroczystości ku czci bł. Marty Wieckiej w miejscu jej urodzenia
01 czerwca 2013 | 22:34 | xis Ⓒ Ⓟ
W Nowym Wiecu koło Skarszew biskup Wiesław Śmigiel pobłogosławił 1 czerwca figurę bł. Marty Wieckiej, która stanęła obok jej domu rodzinnego. W homilii zachęcając do naśladowania Błogosławionej, mimo różnorakich trudności, powiedział: „Świadek sfrustrowany nie żyje Ewangelią, bo świadek żyjący Ewangelią ma w sobie energię, która pozwala mu przezwyciężyć różnorakie trudności”.
Uroczystości zgromadziły bardzo wielu wiernych, pieszych pielgrzymów z sąsiednich miejscowości, siostry ze Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia z całej Polski, rodzinę Błogosławionej z Polski i z zagranicy.
Podczas nabożeństwa przy granitowej figurze Błogosławionej biskup pomocniczy z Pelplina wyraził głębokie uznanie „dla determinacji”, która towarzyszy szerzeniu kultu Marty Wieckiej, przygotowaniu dzisiejszych uroczystości w piątą rocznicę jej beatyfikacji oraz oddolnej inicjatywie fundacji i postawienia figury bł. Marty w jej rodzinnej miejscowości.
Bp Śmigiel wyraził uznanie dla szerokiej współpracy różnych wspólnot świeckich i kościelnych przy organizacji dzisiejszych uroczystości oraz szerzeniu kultu s. Marty. Wagę tej współpracy w dziele rozpowszechniania kultu rodaczki wyniesionej do chwały ołtarzy we Lwowie w 2008 r. podkreślił hierarcha, mówiąc: „żyjemy w takich czasach, kiedy nieustannie próbuje się nas przekonać, że Kościół przeżywa ogromny kryzys i że nie ma już ludzi, dla których wiara jest czymś naprawdę ważnym”. Biskup dziękował wszystkim zaangażowanym, „gdyż świadectwo ludzi, którzy tu mieszkają pokazuje, że wiara dla nich jest niezwykle ważna”.
Biskup nawiązywał do życiorysu bł. Marty Wieckiej. Przypomniał, że „w rodzinie Marty nie brakowało miejsca na formację religijną”. Kaznodzieja przywołał liczne fakty z życia Marty, które świadczą o jej głębokiej wierze. „Jako mała dziewczynka była już apostołką”, powiedział bp Śmigiel, przypominając, że to Marta zadbała, aby ze strychu jednego z domów w Nowym Wiecu przenieść na zewnątrz, odnowić i ustawić figurę św. Jana Nepomucena, do którego odtąd żarliwie się modliła.
Przy tej samej figurze 1 czerwca stanęła figura bł. Marty w geście modlitwy. Hierarcha przypomniał, że Marta „jako dziewczynka potrafiła gromadzić na modlitwie swoich rówieśników a nawet osoby dorosłe”, właśnie przy figurze św. Jana Nepomucena. Biskup przypomniał, że już w wieku 15 lat Marta chciała wstąpić do zakonu. Po latach, gdy prawo zakonne na to pozwalało, jej marzenie się spełniło. „Tam czuła się jak w niebie”, cytował kaznodzieja zwierzenia bł. Marty o jej pobycie w zgromadzeniu Sióstr Szarytek. Z jej posługi zakonnej w szpitalach biskup przypomniał, że „w chorym Marta zawsze widziała Chrystusa”, co stało się jej głównym charyzmatem działania.
Mówiąc o aktualności Błogosławionej zmarłej w 1904 r., kaznodzieja powiedział, że na pierwszym plan wysuwa się jej „charyzmat zapału apostolskiego”. „Postawą pełną miłości, wierną charyzmatowi zakonnemu, Marta przyciągała ludzi do Chrystusa”, mówił biskup i dodał, że dzięki niej „wielu się nawracało, wielu przystępowało do spowiedzi św. a ci, którzy byli nieochrzczeni prosili o chrzest”. Biskup apelował, aby i dzisiaj być apostołem wiary „bez względu na wiek i bez względu na to, co przyszło nam w życiu robić”. Kolejny charyzmat Marty, zdaniem biskupa, to „troska o potrzebujących i chorych”. Marta tak służyła, „jakby zawsze służyła samemu Chrystusowi”, mówił hierarcha.
Trzeci charyzmat bł. Marty „to wytrwałość i cierpliwość”, powiedział bp Śmigiel. Biskup przybliżył trudne chwile w życiu Marty, gdy fałszywe oskarżenia bardzo w nią uderzyły, ale ona zniosła to bardzo cierpliwie.
Ostatni charyzmat, który zauważył biskup pomocniczy u Marty to „charyzmat radości”. Zachęcając do naśladowania w tym bł. Siostry, bp Śmigiel powiedział: „Świadek sfrustrowany nie żyje Ewangelią, bo świadek żyjący Ewangelią ma w sobie energię, która pozwala mu przezwyciężyć różnorakie trudności”.
Przez ostatnie półtora roku w Nowym Wiecu i okolicy wierni z duszpasterzami zbierali pieniądze na rzeźbę bł. Marty, którą wykonał Piotr Tyborski ze Skórcza. Podczas uroczystości przy figurze, Elżbieta Szczepińska, jedna z głównych pomysłodawczyń i organizatorek uroczystości, podkreśliła radość, że zgromadziło się tak wiele osób „w tym nieprzypadkowym miejscu, gdzie 139 lat temu przyszła na świat wielka miłość, która ukochała tak bardzo Boga i bliźniego, że nie zawahała się oddać życie za drugiego człowieka”, mówiła prezes miejscowego Koła Gospodyń Wiejskich.
Obecna na uroczystości s. Lidia z prowincji krakowskiej Sióstr Miłosierdzia, podkreśliła, że „siostra Marta wyprzedziła soborową naukę o ekumenizmie, gdyż dla niej nie był ważne jakiego wyznania był człowiek cierpiący, jakiej narodowości, najważniejsze, żeby mu pomóc”. Bł. Marta jest bowiem czczona nie tylko przez innych wyznawców chrześcijaństwa, ale także przez Żydów, z których wielu pomogła w Śniatyniu (obecna Ukraina), gdzie zmarła zarażona tyfusem, gdyż sama podjęła się dezynfekcji pokoju po osobie chorej na tę chorobę.
Po poświęceniu figury, przy polowym ołtarzu dziekan dekanatu skarszewskiego ks. prałat Ryszard Konefał odprawił Mszę św. a następnie odbył się koncert ewangelizacyjny z udziałem zespołu „Na cały głos” z Pelplina oraz chóru „Bel Canto” z Pszczółek, połączony z festynem rodzinnym.
Kultem bł. Marty Wieckiej zajmuje się również Grupa Modlitewna Błogosławionej Marty Wieckiej w Skarszewach oraz Publiczna Szkoła Podstawowa w Szczodrowie, której jest ona patronką.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.