Klembów: oczyszczenie świątyni po profanacji i przywrócenie jej do kultu

Dla Kościoła nie ma większego skarbu, większej wartości niż Ciało i Krew Chrystusa – podkreślił abp Henryk Hoser. Biskup warszawsko-praski przewodniczył 29 maja wieczorem uroczystej Mszy św. w kościele św. Klemensa w Klembowie. Liturgię poprzedził obrzęd publicznego przebłagania i oczyszczenia świątyni po jego zbezczeszczeniu i profanacji Najświętszego Sakramentu, która miała miejsce z nocy 21 na 22 maja, kiedy to włamano się do kościoła. Sprawcy porozrzucali wówczas hostie i ukradli kustodię, w której była przechowywana duża Hostia do Adoracji Eucharystycznej. Od tamtej pory świątynia była wyłączona z kultu.

W homilii abp Hoser zwrócił uwagę na znaczenie Mszy św. podkreślając, że to z niej płyną strumienie Bożego przebaczenia, uświęcenia i życia wiecznego dla całego świata. – Brakuje nam słów, aby wyrazić wdzięczność Stwórcy za wielkość Jego Miłości Miłosiernej, za to, że postanowił być blisko nas, z nami. Dla Kościoła nie ma większego skarbu, większej wartości niż Eucharystia, niż Ciało i Krew Chrystusa – podkreślił kaznodzieja. Stąd jak zauważył, od wieków wierni nie szczędzili środków materialnych na piękno świątyni, która niejako otacza, obudowuje Najświętszy Sakrament i jest miejscem, gdzie dokonuje się ofiara Jezusa Chrystusa, którą za nas złożył.

Arcybiskup ubolewał, że we współczesnej kulturze utraciliśmy poczucie sacrum. "Bez tej przestrzeni stajemy się podli – stwierdził. – Jakiej degradacji, jakiej deprawacji musi ulec człowiek, aby sprofanować Najświętszy Sakrament, jak to się zdarzyło w ubiegłym tygodniu w tej świątyni. Złoczyńca siłą otworzył tabernakulum, rozsypał po posadzce Najświętsze Postaci i co jeszcze gorsze, zabrał z sobą kustodię, w której jest przechowywana duża Hostia do Adoracji Eucharystycznej. Czy był to satanista?W ostatnich czasach to oni kradną Święte Postaci dla swoich czarnych mszy i profanacji Najświętszego Sakramentu – zastanawiał się abp Hoser. Poprosił jednocześnie wiernych o modlitwę w intencji tego człowieka, który na mocy samego czynu, który popełnił, został ekskomunikowany. – Jeżeli chciałby, aby jego grzech został odpuszczony, będzie musiał zwrócić się do Ojca Świętego. Tylko papież może go z tego rozgrzeszyć – podkreślił kaznodzieja.

Zdaniem biskupa warszawsko-praskiego, tym co ośmiela złoczyńców do podobnych czynów jest sącząca się przez media fala wrogości w stosunku do Kościoła. – Jako zgromadzenie jesteśmy grzesznikami. Każdy z nas, począwszy od papieża a skończywszy na wiernym świeckim, spowiada się – dodał abp Hoser.

Podkreślił jednocześnie, że nie można zapominać, iż duszą Kościoła, który założył Jezus Chrystus, jest Duch Święty. I przebywa w Nim Bóg w Najświętszym Sakramencie, a każda Msza św. jest aktualizacją męki, śmierci i zmartwychwstania Chrystusa, a nie jakąś pamiątką.

Abp Hoser zaapelował także o szacunek dla tego wszystkiego, co stanowi sacrum, począwszy od samego Boga poprzez osoby i rzeczy Mu poświęcone, aż po tzw. czasy święte. – Nie można sprowadzać wszystkiego do tego niskiego, poziomego wymiaru. Szanując bowiem wartości religijne, szanujemy także życie każdego człowieka. Desakralizacja życia zawsze idzie w parze z desakralizacją wartości religijnych. Nie ma religii bez sacrum – stwierdził biskup warszawsko-praski.

Przypomniał jednocześnie, że świątynia w Klembowie to dar generała Franciszka Żymirskiego, bohatera Insurekcji Kościuszkowskiej, Legionów Polskich i powstania listopadowego, odznaczonego krzyżem Virtuti Militari. W tej świątyni Helena Kowalska, późniejsza Św. Siostra Faustyna, złożyła prywatny ślub czystości w oktawie Bożego Ciała w 1925 roku (między 19 a 25 czerwca).

Na zakończenie Mszy św. odśpiewano suplikację.