Abp Mokrzycki: bł. Jan Paweł II karmił nas tym, czym sam żył

Bł. Jan Paweł II był człowiekiem wiary. Karmił nas tym, czym sam żył – podkreślił abp Mieczysława Mokrzycki. Były sekretarz papieża Wojtyły oraz Benedykta XVI dokonał uroczystego wprowadzenia relikwii bł. Jana Pawła II do parafia Dobrego Pasterza w Warszawie-Miedzeszynie. Po Mszy św. pod kościołem odbył się w festyn rodzinny.

W homilii abp Mokrzycki zwrócił uwagę na tajemnicę skuteczności posługi Ojca Świętego. Jak podkreślił – poprzez osobistą modlitwę wciągnięty w tajemnicę Bożej obecności zbliżał nas do Chrystusa. Miał bowiem świadomość, że posługa Słowa jest objawieniem tego, co wcześniej zostało przygotowane na modlitwie, że głoszone prawdy muszą być najpierw wewnętrznie przeżyte, muszą się znaleźć w przestrzeni medytacji. Dlatego, jak zaznaczył abp Mokrzycki, Jan Paweł II nigdy nie żałował czasu na modlitwę, a charakteryzowała się ona ewangeliczną prostotą. – On, człowiek wielkiego umysłu i z duszą artysty, nie wstydził się szkaplerza i prostych form pobożności takich jak codzienny pacierz, czy litanie. W Godzinkach o Niepokalanym Poczęciu Najświętszej Maryi Panny, pieśniach ludowych czy Gorzkich Żalach umiał dostrzec bogactwo treści biblijnej i teologicznej – zauważył osobisty sekretarz papieża.

– Centrum życia i każdego dnia Ojca Świętego była Eucharystia. Dla Niego bycie na kolanach przed Bogiem znaczyło także bycie przed Najświętszym Sakramentem. On w każdy czwartek, nie tylko w pierwszy czwartek miesiąca, odprawiał Godzinę Świętą. Czynił to nawet w czasie tak licznych pielgrzymek zagranicznych – wyznał abp Mokrzycki.

Kaznodzieja zwrócił także uwagę, że pobożność eucharystyczna w życiu Jana Pawła II była ściśle związana z Jego umiłowaniem Jezusa Ukrzyżowanego, stąd w każdy piątek odprawiał Drogę Krzyżową. – Budowaliśmy się naszym papieżem widząc go klęczącego przy stacjach Drogi Krzyżowej – dzielił się abp Mokrzycki.
Jego zdaniem z miłości do Boga wypływała także troska Jana Pawła II o drugiego człowieka. – Stąd nauczanie o obronie życia, o prawie do pracy, o wolności. Szczególną troską obejmował dzieci, młodzież, osoby starsze i cierpiące. W Jego posługiwaniu nigdy nie zabrakło spotkania z nimi. Nigdy nie lekceważył tych, którzy się do niego zwracali, ale starał się cierpliwie wysłuchać każdego.

Po Mszy św. rozpoczął się festyn rodzinny. W programie znalazły się: gry sportowe, rodzinny portret, festiwal ciast, czy wyścigi na tandemach. Na wieczór zaplanowano kino plenerowe oraz zabawę taneczną. W ten sposób parafia postanowiła uczcić dzień matki, dzień ojca i dzień dziecka.