Drukuj Powrót do artykułu

Przemyśl: spotkanie kursowe i rocznica święceń abp. Michalika

23 maja 2013 | 18:44 | pab (KAI) Ⓒ Ⓟ

Trzeba powracać do Jezusa, gdyż bez Niego nic uczynić nie możemy, nawet będąc ważnymi kapłanami – mówił bp Antoni Dydycz do kapłanów, którzy dokładnie 49 lat temu w Łomży przyjęli święcenia kapłańskie z rąk bp. Czesława Falkowskiego. Wśród jubilatów, którzy dzisiaj spotkali się w Wyższym Seminarium Duchownym w Przemyślu jest przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Józef Michalik.

Biskup drohiczyński Antoni Dydycz przewodniczył dziś Mszy św. w kaplicy seminaryjnej i wygłosił kazanie. – Nikogo nie włączymy w biblijny świat, jeśli sami w nim nie zamieszkamy. Nikogo nie przekonamy o prawdzie, jeśli w niej żyć nie będziemy. Nikt nie uwierzy naszym przysięgom, jeśli wierności nie dotrzymujemy. Jak widać nie ma innego wyjścia, trzeba powracać do Jezusa, gdyż to On nas odkupił, On nas wspiera, On nas uczy, bez Niego nic uczynić nie możemy, nawet będąc ważnymi kapłanami – mówił.

Kaznodzieja zwrócił uwagę na to, że rocznicowe spotkanie odbywa się w Roku Wiary, a wiara – jak podkreślił – jest dla kapłana nieodzowna. – Wiary nigdy za dużo, wiary wciąż potrzeba coraz więcej. Ona jest moją skałą, ona jest źródłem i światłem. W życiu kapłańskim jest czymś nieodłącznym od myślenia i oceniania siebie – podkreślił.

Zauważył, że Kościół często jest atakowany, a takie zachowania są jednocześnie atakami na Chrystusa. – Martwią nas zachowania agresywne w stosunku do osoby Pana Jezusa, do Kościoła, czyli do wiary świętej. Znamy dobrze tego rodzaju sytuacje. 50 lat kapłaństwa to szmat czasu. A lata były różne, jedne nacechowane potworną wrogością, inne opierające walkę z katolicką wiarą na podstępnych działaniach. A jednak kolejny raz okazuje się, że tej walki Kościół nie przegrał, że jest to tylko apel i wyzwanie do większej gorliwości w życiu wiarą i posługiwaniu duszpasterskim – mówił.

Bp Dydycz kilkukrotnie zwracał uwagę na upływający czas i fakt, że jubilaci są już w podeszłym wieku. Jak jednak zaznaczał – nie może to być powodem ustania w pracy duszpasterskiej, a wręcz przeciwnie. – Czas dobiega końca i nic się na to nie da zrobić, ale nie wolno nam tego momentu przegapić. Nie wolno nam zapomnieć o Magnificat i coraz częściej korzystać ze spotykania się ze świętymi – mówił. – Zabierajmy się natychmiast do dzieła, nie oglądajmy się na upływające lata. Dla nas jest tylko dziś i tylko to, co dobrego dziś uczynimy, ale z myślą i zamiarem osiągnięcia czegoś pozytywnego – dodał.

W spotkaniu wzięli udział księża, którzy w 1964 r. ukończyli łomżyńskie seminarium duchowne i przyjęli święcenia kapłańskie 23 maja w przypadku kapłanów diecezjalnych i 29 czerwca – w przypadku braci kapucynów, do których należy bp Dydycz. Większość z nich pracuje z diecezji łomżyńskiej, ale są wśród nich również misjonarze. Kilku zostało profesorami.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.