Bp Tyrawa: czy chcemy kontynuować dzieło, rozpoczęte przez Konstytucję 3 Maja?
03 maja 2013 | 20:09 | jm Ⓒ Ⓟ
„Czy chcemy kontynuować dzieło, którego częścią jest Konstytucja 3 Maja, czy zrywamy całkowicie z całą przeszłością?” – pytał bp Jan Tyrawa. Ordynariusz diecezji bydgoskiej w uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski przewodniczył Mszy św. na Starym Rynku.
W homilii bp Jan Tyrawa przytoczył fragment Preambuły Konstytucji 3 Maja. Jak tłumaczył, preambuła to „ideowe przesłanie, ekspozycja podstawowych wartości, na których chce się budować narodową wspólnotę, jej przyszłość i dobro”. – Takim fundamentem dla Konstytucji 3 Maja stała się formuła: „W imię Boga, w Trójcy Świętej jedynego”. Przypominam tę formułę dla uświadomienia, czym są te słowa dla wierzącego człowieka, który swoje życie widzi w perspektywie większej niż doczesność, w kategorii dobra lub zła, powinności i powołania, ale też satysfakcji, nagrody i kary. Jeśli zatem formuła ta miałaby stracić dziś na znaczeniu w imię pluralizmu lub jakiejkolwiek ideologii, co zatem mogłoby ją zastąpić z podobną mocą, oddaniem i zaangażowaniem? – pytał wiernych zgromadzonych na Starym Rynku w Bydgoszczy.
Biskup ordynariusz podkreślił, że dla autorów tej formuły nie były to „tylko puste słowa”, że w ten sposób okazali swoją mądrość. – A jeśli mądrość ma wymiar uniwersalny, ponadczasowy, to czy i czego moglibyśmy się od nich uczyć, tym bardziej, że – jak zauważyli – istnieje taki typ nauki, która bierze się z poznania „długim doświadczeniem” – tłumaczył. Biskup Tyrawa zauważył, że można oczywiście stwierdzić, że „nie te czasy, nie ta świadomość – w związku z tym nie ta mądrość”. – Nie mamy zatem także czego się uczyć. Ale przecież mimo odległości czasu i niewątpliwych zmian, chodzi o tę samą Ojczyznę, o tę samą Polskę, o tę samą historię – mówił.
Celebrans odwołał się do niedawnej wizyty prezydenta Bronisława Komorowskiego w Bydgoszczy, który podczas przemowy na Uniwersytecie Kazimierza Wielkiego powiedział „tyle pięknych słów o historii”. – W tym kontekście chciałbym podjąć refleksję, czy chcemy kontynuować dzieło, którego częścią jest Konstytucja 3 Maja, czy zrywamy całkowicie z całą przeszłością. A to się nam proponuje, kiedy namawia się nas, abyśmy budowali naszą teraźniejszość i przyszłość w oparciu o nowy typ kultury w ogóle, którą świat nazywa kulturą gender, gdzie nie może być mowy o jakiejkolwiek kontynuacji, tożsamości i ciągłości – mówił.
Biskup podkreślił, że słowo „gender” oznacza płeć człowieka rozumianą jako wytwór kultury, to znaczy, że płeć człowieka nie jest rozumiana biologicznie, jako coś, co jest dane jako pratożsamość, lecz jest zjawiskiem kulturowym i przedmiotem wyboru. – Skąd się bierze to rozróżnienie? Nie bierze się ono z prawdy, lecz z próby zakwestionowania rzeczywistości czy wręcz z nowej jej definicji. Stąd jedna z głównych autorek tego nurtu stwierdza wprost, że kiedy rodzi się dziecko i położna informuje matkę, że urodził się chłopiec lub dziewczynka, to już w tej chwili mamy do czynienia ze znamionowaniem tego dziecka – wtłoczenia go w stereotypy i narzucenia mu ról społecznych, jakie są oczekiwane w związku ze znamionowaniem tego dziecka na chłopca lub dziewczynkę – podkreślił.
Bp Tyrawa wskazał, że często mamy do czynienia – według autorek tego nurtu – z opresją, ze zniewalaniem, narzucaniem pewnych postaw i zachowań wbrew woli danego człowieka. – Źródłem takich opresji miałaby być także religia czy nadinterpretowana kultura, kiedy to jedynie heteroseksualność miałaby być uważana za coś naturalnego, normalnego, a homoseksualność za „odwrócenie natury” i wynaturzenie – powiedział.
Celebrans przypomniał, że problem ten podjął także pod koniec ubiegłego roku papież Benedykt XVI, a jego wystąpienie uznano za jedno z najważniejszych w czasie całego pontyfikatu. – Teraz mamy do czynienia już nie tylko z problemem wolności. Problemem staje się wizja samego istnienia, tego, co naprawdę znaczy być, co znaczy być człowiekiem. Jesteśmy świadkami kwestionowania rzeczywistości – zauważył.
Biskup podkreślił, że brak trwałych fundamentów, podważanie sił natury, promowanie związków partnerskich, utrata godności przez dziecko, które „staje się przedmiotem, a nie podmiotem, do którego ma się rzekomo prawo, jak do każdej innej rzeczy”, burzenie relacji, jakie mogą zaistnieć jedynie pomiędzy dziećmi i rodzicami, pomiędzy rodzeństwem sprawiają, że współczesny człowiek traci trwały punkt odniesienia. – Kiedy śledzi się przez ostatnie dwadzieścia lat doniesienia, że ktoś, o kim najbliżsi mówią, że był normalnym człowiekiem, nagle bez najmniejszego powodu sięga po broń, wchodzi do przedszkola, szkoły, akademika, jedzie na wyspę i strzela do przypadkowo spotkanych niewinnych ludzi czy podkłada bomby, czy najgłębszą tego przyczyną nie jest najczęściej właśnie to, że od najmłodszych lat szedł przez życie bez ojca, bez matki, bez rodzeństwa, bez pamięci? – pytał bp Tyrawa.
Biskup raz jeszcze przypomniał, że poprzez kwestionowanie rzeczywistości niszczymy wszystko – łącznie z kulturą, moralnością, obyczajem. – Jedynym kryterium wszelkiego postępowania staje się technika. Skoro coś jest technicznie możliwe do zrealizowania, to znaczy, że automatycznie staje się dobre. Skoro możliwe jest przegłosowanie związków partnerskich, to wchodzą w życie, skoro możliwe jest przegłosowanie adopcji, to wchodzi w życie, skoro możliwa jest procedura in vitro, to bez dalszych konsekwencji wchodzi w życie i dziecko staje się kaprysem, bo dwoje chce je mieć, aby pokazać w ten sposób, że nic się nie stało, że jest normalnie – mówił.
Na zakończenie bp Tyrawa nawiązał do próby ingerencji LGBTQ (lesbian, gay, transgendered, bisexual, queer) w treść podręczników szkolnych z dziedziny wychowania do życia w rodzinie, wiedzy o społeczeństwie i biologii. – Powtarza się zatem i u nas to, co gdzie indziej poprowadzone zostało dalej, odbierając rodzicom jakikolwiek wpływ na to, czego uczą się ich dzieci w szkole. Wyniki raportu na temat dotychczasowych podręczników przedłożone zostały organom państwowym, aby ze szkolnych programów wyrugować to, co według kontrolujących stanowi nieprawomyślność i wprowadzić ich seksualne upodobania – mówił. Ordynariusz wskazał, że duża cześć raportu to zarzut nawiązywania do etyki chrześcijańskiej czy Katechizmu Kościoła Katolickiego jako sposób uprawiania homofobii, czyli wrogości do człowieka.
„Mówiąc o tym wszystkim, mówiliśmy o Polsce. Naprawdę” – zakończył biskup.
Po Eucharystii miały miejsce dalsze uroczystości z udziałem przedstawicieli władz i wiernych. Z okazji 222. rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 Maja odbył się pokaz musztry paradnej, orkiestra wojskowa wykonała program pieśni patriotycznych. Przed zgromadzonymi zaprezentował się również Zespołu Pieśni i Tańca „Ziemia Bydgoska”.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.