Łódzka Droga Krzyżowa przeszła ulicą Piotrkowską
22 marca 2013 | 23:45 | lg Ⓒ Ⓟ
Mimo mrozu, około tysiąca osób wzięło udział 22 marca w Łódzkiej Drodze Krzyżowej. Celebracja przeszła ulicą Piotrkowską spod pomnika św. Faustyny na na plac Katedralny. Przedstawiciele różnych zawodów nieśli Krzyż Roku Wiary, a rozważania, przygotowane przez łódzkiego biblistę, ks. Arnolda Zawadzkiego, czytali aktorzy.
Przemarsz rozpoczął się pod pomnikiem św. Faustyny Kowalskiej. Mimo astronomicznej wiosny zarówno pomnik, jak i cały park wokół niego, przykryty był grubą warstwą śniegu. Panował też spory mróz. Większość uczestników Drogi przyjechała na godz. 19.00, ale część wzięła wcześniej udział we Mszy świętej odprawionej w pobliskim kościele św. Faustyny, który tego dnia pełnił rolę wielkopostnego kościoła stacyjnego.
Abp Marek Jędraszewski, witając wiernych, nawiązał do słów Ojca Świętego Franciszka z jego pierwszej Mszy z udziałem kardynałów. "Bardzo chciałbym, byśmy wszyscy w tych dniach łaski mieli odwagę wędrować w obecności Pana, Pana z Krzyżem i budować Kościół na krwi Chrystusa, którą wylał za Kościół" – mówił. "Tylko w ten sposób Kościół może iść do przodu. Tylko w ten sposób chcemy budować przyszłość Kościoła łódzkiego" – powiedział metropolita łódzki.
Spod pomnika krzyż został przeniesiony na zamkniętą na tym odcinku dla ruchu ulicę Piotrkowską. Krzyż Roku Wiary, poświęcony tydzień wcześniej przez abpa Jędraszewskiego, nieśli przedstawiciele różnych grup społecznych i zawodowych. Najpierw wzięli go na ramiona studenci, potem pracownicy nauki, lecznictwa, klerycy, duchowni, siostry zakonne, robotnicy, nauczyciele, osoby niepełnosprawne, strażnicy miejscy, strażacy, policjanci i harcerze.
Uczestnicy celebracji idąc śpiewali pieśni pasyjne i zatrzymywali się przy stacjach, które zaplanowane były w kolejnych punktach ulicy Piotrkowskiej.
Rozważania oparte o Pismo Święte przygotował łódzki biblista, ks. Arnold Zawadzki, a odczytywało je, po wysłuchaniu fragmentu Ewangelii, dwoje aktorów.
"Drugi upadek Jezusa jest ilustracją ludzkiego życia, w którym upadki nie stanowią wyjątku. One są wpisane w rytm życia i istotę każdego powołania. Człowiek, który chce wytrwać za wszelką cenę, bo czuje się niezłomny, niezniszczalny i nie dopuszcza do siebie myśli o upadku, oszukuje samego siebie" – słyszeli wierni przy siódmej stacji. Z kolei przy stacji trzynastej, położonej w pobliżu katedry, rozważanie odnosiło się m.in. do kultu młodości. "To medialny ceremoniał duchowego skarlenia – źródło depresji, wewnętrznego rozdarcia, braku akceptacji dla siebie i anoreksji. Ludzie zapatrzeni we własną cielesność, naznaczoną naturalnym procesem przemijania, nie otwierają się na dar Ducha Świętego, jaki otrzymaliśmy w Zmartwychwstałym Jezusie. A przecież tylko w Jezusie – w Bogu, który stał się człowiekiem, nasza cielesność wyniesiona została na wyżyny prawdziwego Piękna – Piękna, które nie przemija".
Ostatnim elementem celebracji było błogosławieństwo, udzielone ze schodów katedry przez abp. Jędraszewskiego, arcybiskupa-seniora Władysława Ziółka, bp. Adama Lepę i bp. Ireneusza Pękalskiego. Metropolita łódzki dziękował wszystkim za udział, a szczególnie gorąco osobom niepełnosprawnym, które dźwigały krzyż od stacji dziewiątej.
Łódzką Drogę Krzyżową od połowy lat 90. XX wieku przygotowują studenci ze Stowarzyszenia Katolickiej Młodzieży Akademickiej wspierani przez Związek Harcerstwa Rzeczypospolitej. Od roku 2000 uczestniczyli w niej także duchowni i wierni innych Kościołów chrześcijańskich, którzy przygotowywali także rozważania do poszczególnych stacji. W tym roku, w związku ze zmianą formuły, duchownych niekatolicich w strojach oficjalnych nie było.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.