Dziś 65. rocznica męczeńskiej śmierci ks. mjr. Rudolfa Marszałka w mokotowskim więzieniu
10 marca 2013 | 20:26 | rk Ⓒ Ⓟ
Uroczystości 65. rocznicy śmierci ks. mjr. Rudolfa Marszałka zamordowanego przez komunistów kapelana Wojska Polskiego, AK, NSZ, chrystusowca, działacza harcerstwa i Sodalicji Mariańskiej, odbyły się 10 marca w Bystrej Krakowskiej na Podbeskidziu. W miejscowym kościele pw. Najdroższej Krwi Pana Jezusa modlono się za kapłana-męczennika, odbył się Apel Poległych i odsłonięto pamiątkową tablicę ku czci pierwszego proboszcza bystrzyńskiej świątyni. W tym samym czasie pod tablicą na ścianie cmentarza służewieckiego w Warszawie – miejsca potajemnego pochówku kapelana – zapalono znicz pamięci.
Liturgii w beskidzkiej świątyni przewodniczył ks. prof. Bernard Kołodziej TChr z Wydziału Teologicznego Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Duchowny przybliżył postać bohaterskiego kapłana, który w 1932 roku wstąpił do założonego przez kard. Augusta Hlonda Towarzystwa Chrystusowego dla Polonii Zagranicznej. Uczony przypominał, że w życiorysie współbrata wciąż jest wiele białych plam, które ma nadzieję wyjaśnić, dzięki pomocy znajomych bohaterskiego księdza i rodziny.
„Wydaje się, że najwyższy czas, by to wszystko, co jeszcze jest w tajnych archiwach UB, odtajnić. Może mają jakieś dokumenty ludzie, którzy, aby nie być pociągnięci do odpowiedzialności, wcześniej bali się ich ujawnić” – mówił profesor.
Kaznodzieja podkreślił, że obowiązkiem żyjących jest pamięć o takich postaciach jak ks. Marszałek, oraz doprowadzenie do procesu beatyfikacyjnego ofiar powojennego terroru komunistycznego w latach 1945-1956. „My dziś oddajemy ks. Rudolfowi cześć po wojskowemu: cześć jego pamięci!” – kończył kazanie chrystusowiec z Poznania.
Bogdan Ścibut, koordynator niedzielnych uroczystości, w których udział wzięli przedstawiciele parlamentu, władz wojskowych i cywilnych, różnych organizacji kombatanckich i stowarzyszeń, oraz rodzina ks. Marszałka, zaznaczył, że dopiero teraz po 65 latach można powiedzieć o szczegółach życia kapłana patrioty i męczennika.
„To jest życiorys wyjątkowy. Z jednej strony kapelana, misjonarza, z drugiej strony konspiratora, człowieka znającego 6 języków, człowieka o niezwykłym poczuciu humoru. Opracowując biografię, spotkaliśmy jego ministrantów, którzy tu żyją. Żyją tu także dzieci jego współtowarzyszy z Armii Krajowej, z Narodowych Sił Zbrojnych” – zaznacza współautor książki o ks. Marszałku.
Podczas odsłonięcia pamiątkowej tablicy przed kościołem w Bystrej, odbył się Apel Poległych, a bielscy komandosi oddali salwę honorową.
Rudolf Marszałek ur. się 29 sierpnia 1911 roku w podbielskich Komorowicach Był uczniem Gimnazjum im. Józefa Piłsudskiego w Bielsku. Działał aktywnie w Sodalicji Mariańskiej i harcerstwie. W 1928 roku pojechał na Światowy Zlot Harcerstwa w Cambridge. Po ukończeniu kursów w szkole Podchorążych Piechoty w Zambrowie w 4 Pułku Strzelców Podhalańskich w Cieszynie wstąpił do Seminarium Zagranicznego Towarzystwa Chrystusowego dla Wychodźców w Potulicach, koło Bydgoszczy. Studiował teologię misyjną na UAM w Poznaniu. W 1935 r. brał udział w Kongresie Eucharystycznym w Manili na Filipinach oraz w Kongresie w Budapeszcie. Święcenia kapłańskie przyjął w marcu 1939 roku.
Podczas kampanii wrześniowej 1939 roku służył jako kapelan 58 Pułku Piechoty. Po kapitulacji Warszawy trafił do więzienia na Pawiaku. Po wyjściu utworzył konspiracyjną organizację wojskową Łańcuch Wolnych Polaków. zamienioną potem na Orzeł Biały. Pod dekonspiracji otrzymał rozkaz wyjazdu na Węgry. Po zatrzymaniu trafił do niemieckich obozów koncentracyjnych w Mauthausen i Gusen. W 1941 r. został skazany na 1,5 roku więzienia. Na początku 1943 roku powrócił do Bielska. Został rektorem kościoła w Bystrej Krakowskiej oraz kapelanem Batalionów Chłopskich na Śląsku Cieszyńskim. Wkrótce został też duszpasterzem działających w regionie oddziałów NSZ
W październiku 1945 r. biskup polowy Wojska Polskiego Józef Gawlina mianował ks. Marszałka kapelanem w Norymberdze, a płk Antoni Szacki majorem i oficerem do spraw specjalnych Grupy Operacyjnej Zachód NSZ.
W grudniu 1945 r. ks. Marszałek powrócił do kraju. Objął probostwo w Bystrej Śląskiej i Mikuszowicach Śląskich. Został kapelanem oddziału partyzanckiego NSZ kpt. Henryka Flamego „Bartka”. Po krótkim wyjeździe do Niemiec w listopadzie 1946 roku ks. Marszałek ps.„Opoka” powrócił do kraju, gdzie szybko trafił w ręce UB.
W styczniu 1947 r. został przewieziony do Warszawy i osadzony w więzieniu przy ul. Rakowieckiej. Tam został poddany torturom, a w styczniu 1948 r. Wojskowy Sąd Rejonowy skazał go na trzykrotną karę śmierci oraz przepadek mienia za usiłowanie zmiany przemocą ustroju państwa, dezercję, grabież oraz przekazanie tajemnic państwowych. Najwyższy Sąd Wojskowy odrzucił skargę obrońcy, a prezydent Bolesław Bierut odrzucił prośbę o ułaskawienie.
Ks. mjr Rudolf Marszałek został strzałem w tył głowy stracony 10 marca 1948 roku o godz. 21.55 w mokotowskim więzieniu. Ciało pochowano potajemnie w Dolinie Służewieckiej.
Dziś o 21.55 w godzinę śmierci ks. Marszałka w Bystrej rozpalona zostania górska watra.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.