Drukuj Powrót do artykułu

Prałat Guido Marini notariuszem w czasie konklawe

07 marca 2013 | 09:22 | ts (KAI/KNA) / pm Ⓒ Ⓟ

Jedno z ważniejszych zadań w okresie „sede vacante” – między ustąpieniem papieża, konklawe i wyborem nowego Biskupa Rzymu – przypadło mistrzowi papieskich ceremonii liturgicznych prałatowi Guido Mariniemu.

Niemiecka agencja katolicka KNA zwróciła uwagę, że podczas gdy dla większości szefów urzędów watykańskich odejście Benedykta XVI oznaczało zawieszenie ich funkcji, to 48-letni obecnie monsignore otrzymał dodatkowe zadania.

Jako jeden z nielicznych niekardynałów (G. Marini nie jest nawet biskupem) będzie obecny – przynajmniej przez pewien czas – na konklawe, choć oczywiście bez prawa głosu. Powierzono mu funkcję notariusza, a więc to on wpisze do dokumentów przyjęcia wyboru przez nowego papieża i imienia, jakie on przyjmie.

Przez pięć lat włoski kapłan był u boku Benedykta XVI podczas niemal wszystkich pontyfikalnych Mszy św. Asystował papieżowi podczas uroczystości liturgicznych, podawał Mszał i mitrę, a zarazem niemal niezauważalnie „dyrygował” liczną zazwyczaj grupą pomocniczych ceremoniarzy, którzy troszczyli się o uporządkowany i godny przebieg uroczystości papieskich.

Pochodzący z Genui Guido Marini objął swój urząd we wrześniu 2007 roku po 65-letnim wówczas arcybiskupie o tym samym nazwisku, Piero Marinim. Ten doświadczony znawca liturgii posoborowej objął funkcję przewodniczącego Papieskiego Komitetu ds. Międzynarodowych Kongresów Eucharystycznych.

Obecny ceremoniarz, będący znawcą prawa kanonicznego i psychologiem komunikacji społecznej, uchodzi za zaufanego człowieka kard. Tarcisio Bertonego, dotychczasowego sekretarza stanu Stolicy Apostolskiej. Był jego mistrzem ceremonii i prywatnym sekretarzem w latach 2002-06, gdy kard. Bertone był arcybiskupem Genui. Te same zadania pełnił ks. Marini również przy jego następcy w Genui, kardynale Angelo Bagnasco, dziś przewodniczącym Konferencji Biskupów Włoch.

Ks. prałat Marini podzielał troskę Benedykta XVI o czystość liturgii. Troszczył się o to, aby elementy pobożności ludowej przesunąć z liturgii mszalnej do programu przed lub po Mszy św. zgodnie z tą tendencją również z obrzędu Mszy św., którą odprawi nowy papież, zostaną usunięte pewne elementy. Dotyczy to np. składania homagium (hołdu) nowemu biskupowi Rzymu przez kardynałów.

W czasie konklawe mistrz ceremonii papieskich może się w znacznym stopniu wzorować na pracy swego poprzednika. W 1996, na prośbę Jana Pawła II, ówczesny prałat Piero Marini przygotował rytuał na okoliczność śmierci papieża i konklawe. Opracowanie to było gotowe w 1998, zatwierdził je papieża, po czym je wydrukowano. I – co jest rzadkością w Watykanie – udało się zachować dwa tomy tego dzieła w tajemnicy aż do śmierci Jana Pawła II w 2005 roku. Rytuał ten będzie teraz również dla ks. prałata Guido Mariniego podstawą do celebracji w czasie „sede vacante”.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.