Bp Kasyna: wiara warunkiem, aby cierpienie było twórcze

W sanktuarium Maryjnym Królowej Rodzin w Kościerzynie biskup pelpliński Ryszard Kasyna przewodniczył 11 lutego Mszy św. z okazji Światowego Dnia Chorego. Podkreślił, że choroba „wymaga mocnej i głębokiej wiary i dzięki niej cierpienie staje się twórcze”.

Obchody były połączone z dorocznym wręczeniem Medalu bł. Matki Teresy z Kalkuty. Medal przyznawany jest w powiecie kościerskim osobom i instytucjom wspomagającym ludzi chorych, niepełnosprawnych i potrzebujących pomocy.

W powitaniu ks. prałat Marian Szczepiński, kustosz sanktuarium przypomniał, że od początku ustanowienia przez bł. Jana Pawła II Światowego Dnia Chorego w Kościerzynie gromadzą się chorzy 11 lutego na specjalną modlitwę a od 10 lat przyznawany jest Medal bł. Matki Teresy z Kalkuty.

W homilii bp Kasyna zauważył, że „są szczególne miejsca, gdzie Chrystus dotyka człowieka swoją miłością, są nimi Kościół i cierpiący człowiek”.

Pozdrawiając wszystkich obecnych w świątyni i przy odbiornikach diecezjalnego Radia Głos, które uroczystość transmitowało, biskup pelpliński powiedział: „przychodzę do was, drodzy bracia i siostry, do wszystkich cierpiących i doznających różnych trudności i bólu”.

Kaznodzieja przypomniał, że człowiek „lęka się cierpienia, bo Chrystus też się lękał a cierpienie nie jest zamysłem Boga, lecz skutkiem grzechu stworzenia, czyli człowieka”. Biskup przypomniał, że „grzech zakłóca harmonię i ład Boży na tym świecie”. Analizując różne formy ludzkiego cierpienia, hierarcha przypomniał, że „cierpienie samo w sobie nie ma sensu, ale krzyż ma sens”. Przyjęcie tej prawdy „wymaga mocnej i głębokiej wiary i dzięki niej cierpienie staje się twórcze” – mówił bp Kasyna. Wskazał przy tym, że „w świetle krzyża można przyjąć ciemność cierpienia a wtedy stanie się ona światłem”. Biskup diecezjalny podkreślił, że „Chrystus przychodzi do chorych z darem sakramentu namaszczenia”, dodał, że „poprzez moc tego sakramentu ludzkie cierpienie zostaje złączone ze zbawczą Męką Chrystusa”.

Bp Kasyna stwierdził, że „cierpienie boli, ale nieprzespane noce mogą stać się czynnym udziałem w dziele zbawczym Jezusa”. Nawiązując do ewangelicznych uzdrowień, który dokonał Chrystus, kaznodzieja mówił, że tenże Chrystus „nie pozostanie obojętny na dramat ludzkiego cierpienia, nie zostawi człowieka samym w bólu”. Zachęcał chorych do ufnej modlitwy w trudnych chwilach, a wtedy „Bóg będzie cierpiał razem z człowiekiem”.

W końcowej części homilii bp Kasyna mówił: „modlę się za Ciebie Bracie i Siostro, który czasami wątpisz i tracisz nadzieję, modlę się za Ciebie, o którym nawet najbliżsi zapomnieli, za Ciebie, który nie masz środków, by się leczyć, któremu choroba przekreśliła życiowe plany, za Ciebie, dla którego najbliższa noc będzie ostatnia, ale modlę się również za Ciebie, których jesteś zdrowy, żebyś potrafił dziękować za ten dar”.

Na zakończenie biskup pelpliński zawierzył Kościół, a szczególnie chorych opiece Maryi.