Ligawki 2012 – adwentowe granie na instrumentach pasterskich

Od 200 lat w Adwencie, w okolicach Ciechanowca, na pograniczu Podlasia i Mazowsza kultywowana jest tradycja gry na instrumentach pasterskich – tzw. ligawka podlaska. Na długich drewnianych trąbach, których dźwięk niesie się na kilka kilometrów nawoływano się w ten sposób na roraty. W niedzielę 2 grudnia w Ciechanowcu zakończył się XXII Konkurs Gry na Instrumentach Pasterskich.

– Ligawka podlaska towarzyszy modlitwie i zadumie adwentowej. Jej dźwięk słyszalny jest podczas Adwentu i przed Pasterką w wielu miejscowościach – podkreśla Dorota Łapiak, dyrektor Muzeum Rolnictwa im. ks. Krzysztofa Kluka w Ciechanowcu.

Wspomniała, że wskrzesicielem tradycji adwentowego grania był twórca i wieloletni dyrektor tej placówki Kazimierz Uszyński. Na strychu jednego z zabudowań odnalazł starą ligawkę Zainspirowała go ona do zorganizowania w 1974 roku pierwszego konkursu gry na tym instrumencie. Zgłosiło się na niego wówczas trzech wykonawców. Pragnął on jednak dalej go rozwijać. W czasach komunizmu nie było to łatwe, w związku z odniesieniem tych zwyczajów do wartości chrześcijańskich i okresu liturgicznego w Kościele.

Mimo to konkurs rozwijał się, powiększono go o kategorie także trombitów i bazunów oraz innych instrumentów pasterskich. Zapraszano również zespoły ludowe. Obecność muzyków z różnych krajów sprawiła, że stał się on imprezą światową, dokumentującą związki muzyki ludowej z tradycją chrześcijańską – opowiadała dyrektor Łapiak.

W tegorocznym konkursie uczestniczyło ogółem 163 uczestników, występujących w kategoriach: ligawek, trombitów, bazunów, rogów pasterskich i innych instrumentów pasterskich reprezentujących : Litwę, Białoruś, Ukrainę, Słowację i różne regiony Polski: m.in. Pomorze, Kaszuby, Podlasie, Mazowsze, Wielkopolskę, Lubelszczyznę oraz Beskid Śląski, Beskid Sądecki i Pieniny.

Uczestnicy konkursu w I niedzielę Adwentu wzięli udział we Mszy pod przewodnictwem biskupa drohiczyńskiego Antoniego Dydycza. – Mamy wiele pieśni, cudowne melodie, a to święto gry na ligawkach ma swoje korzenie w chrześcijańskiej cywilizacji – podkreślał w kazaniu drohiczyński hierarcha. Mówił, że „kultura, to nic innego, jak wysiłek człowieka, który w czasie, stara się w życie wprowadzić wartości”.

Stwierdził też, że „kultura to wysiłek, czas i wartości”. – Jeżeli któregoś z tych elementów brakuje – trudno mówić o kulturze. Beż wartości bowiem nigdy nie będzie kultury – zaznaczył.

Po Mszy św., w Muzeum Rolnictwa jury złożonego z muzykologów i etnografów, które dzień wcześniej przesłuchało uczestników, ogłosiło wyniki konkursu. Wręczono dyplomy oraz odbył się koncert laureatów.

Tegoroczne ligawki zakończył występ zespołu folkowego „Chudoba” z Wrocławia. W scenerii zabytkowego drewnianego kościoła, przeniesionego i odrestaurowanego na terenie muzealnym, zaprezentował on pieśni różnych kultur i narodów.