Abp Hoser świętuje 70 lat życia

Największym darem, który od Boga otrzymałem było powołanie do kapłaństwa i życia konsekrowanego – wyznał abp Henryk Hoser.

W czasie uroczystej Mszy św. w katedrze św. Floriana biskup warszawsko-praskiego dziękował za 70 lat swojego życia. Urodził się bowiem 27 listopada 1942 w Warszawie. W liturgii uczestniczyło licznie zgromadzonego duchowieństwa i wierni.

W homilii abp Hoser zawrócił uwagę na znaczenie wieku podeszłego . Jak podkreślił – ludzie starsi są nosicielami doświadczenia życiowego. Potrafią bowiem z dystansem i mądrością oceniać teraźniejszość, ponieważ niejedno już przeżyli, a co za tym idzie mają jakąś skalę porównawczą.

Zdaniem biskupa warszawsko-praskiego trudności życiowe są dla człowieka próbą wierności – Zachować wierność w trudach, przeciwnościach i cierpieniach jest sztuką życia.
Kaznodzieja zwrócił także uwagę, że każdy człowieka przychodząc na świat otrzymał w swoim życiu zarówno dary natury, czyli zapis genetyczny, który widać w charakterze, czy psychice, jak i tzw. ‘dary łaski’ pochodzące wprost od Boga, które należy pomnażać dla dobra własnego i innych.

A dzieląc się własnym doświadczeniem abp Hoser wyznał- „Największym darem, który od Boga otrzymałem było powołanie do kapłaństwa i życia konsekrowanego. Trudno sobie większy dar wyobrazić. Jest to bowiem zawsze dowód ogromnego zaufania Boga do człowieka” – podkreślił biskup warszawsko-praski zachęcając jednocześnie aby zarówno ci, którzy podobny otrzymali jak i ci, którzy z tego korzystają zawsze go cenili.

Przypominając o ostatecznej perspektywie ludzkiego życia jaką jest niebo, abp Hoser zachęcał także osoby w podeszłym wieku aby nie były smutne i zgorzkniałe. – O ile doświadczamy w swoim ciele upływu czasu to jednak przeznaczeniem ludzkiego ducha jest nieustanna młodość, czego uczył nas wszystkich bł. Jan Paweł II – zaznaczył kaznodzieja.

Biskup warszawsko-praski powiedział także, że starość jest czasem uczenia się odchodzenia zarówno w tym wymiarze materialnym jak i psychicznym. – Wraz ze śmiercią człowiek straci wszystko co na tej ziemi gromadził, a co było praktyczne w doczesnym pielgrzymowaniu. Zostaniemy pozbawieni również własnego ciała. A na progu naszej śmierci ustanie także nasza wiara i przestanie działać nadzieja, bo w drugim życiu są one już niepotrzebne – stwierdził abp Hoser podkreślając, że „przejdziemy tylko z tym co nas łączyło z drugim człowiekiem i z Bogiem, źródłem życia i miłości . To jest jedyny paszport przyszłego życia” – zaznaczył.

Na zakończenie abp Hoser podziękował kapłanom za ich duszpasterski zapał, miłość i zaangażowanie w budowaniu Kościoła diecezjalnego. Podkreślając, że „biskup bez kapłanów nie może w pełni wykonywać swojej funkcji” arcybiskup wyznał:„z wami jestem kapłanem, dla was jestem biskupem”.

W imieniu duchowieństwa diecezji warszawsko-praskiej życzenia jubilatowi złożył biskup pomocniczy Marek Solarczyk. – Obok zdrowia i pomnażania Bożych talentów życzymy także radości z owoców posługi pasterskiej oraz Bożej Miłości wyrażonej także przez drugiego człowieka, zarówno tych spotkanych jak i tych którzy zostali postawieni przez opatrzność tuż obok –życzył bp Solarczyk.
Abp Hoser urodził się 27 listopada 1942 w Warszawie.