Jak dowieść męczeństwa? – sympozjum o męczennikach komunizmu

Sympozjum „Dowodzenie męczeństwa na przykładzie męczenników komunizmu” miało miejsce 27 października w Wyższym Seminarium Duchownym w Drohiczynie.

Rozpoczął je ks. prof. dr hab. Tadeusz Syczewski rektor WSD w Drohiczynie, który przypomniał, że temat wiąże się z Rokiem Wary, gdyż świadkowie wiary to w pierwszej kolejności święci i błogosławieni, wśród których szczególne miejsce zajmują męczennicy, w tym także z okresu komunizmu.

Organizatorem tegorocznego drohiczyńskiego sympozjum był ks. dr Zdzisław Jancewicz, wykładowca na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, w WSD w Drohiczynie i postulator rozpoczętego procesu beatyfikacyjnego męczenników totalitaryzmu komunistycznego.

Sympozja te odbywają w się od wielu lat w ostatnią sobotę października, a jak powiedział
ks. Jancewicz, problematyka obecnego została ulokowana w obrębie prawa, a w szczególności prawa kanonizacyjnego, będącego działem prawa kościelnego, zajmującego się prowadzeniem procesów beatyfikacyjnych i kanonizacyjnych.

Przypomniał on słowa bł. Jana Pawła II, który w bulli „Incarnationis misterium” pisał o ogromnej masie świadków wiary i męczenników na przestrzeni 2000 lat chrześcijaństwa, wśród których dużą liczbę stanowią ludzie polegli w XX wieku, jako ofiary nazizmu i komunizmu oraz walk rasowych
i plemiennych.

„Ludzie z wszystkich warstw społecznych cierpieli za wiarę, płacąc krwią za przynależności do Chrystusa i do Kościoła lub znosząc odważnie wielokrotnie więzienia i różnorakie udręki, aby nie poddać się naciskom ideologii, która przerodziła się w bezlitosną dyktaturę” – pisał papież.

Ks. Jancewicz przypomniał też apel bł. Jana Pawła II, o to, aby męczeństwo to nie było zapomniane, powiedział też, że nadszedł czas na przeprowadzenie beatyfikacji męczenników komunizmu, a Konferencja Episkopatu Polski w 2008 roku podjęła stosowne działania, aby przyjrzeć się tej sprawie i taki proces przygotować. Osobą odpowiedzialną zaś za to przygotowanie ustanowiono biskupa drohiczyńskiego Antoniego Dydycza, który powołał Ośrodek Dokumentacji Kanonizacyjnej.

W encyklikach papieskich z lat trzydziestych ubiegłego stulecia znajdują się już wzmianki o komunizmie jako prześladowcy wiary – przypomniał ks. dr hab. Tomasz Kaczmarek profesor Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu i Wyższego Seminarium Duchownego we Włocławku, współpracownik Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych, egzorcysta diecezjalny, postulator procesu beatyfikacyjnego 108 męczenników II wojny światowej, ks. Jerzego Popiełuszki oraz uczestniczył w procesach beatyfikacyjnych bpa Kozala oraz bpa Owczarka. – Jednak aby wprowadzić tę ocenę komunizmu do orzekania męczeństwa, trzeba było czekać do pontyfikatu bł. Jana Pawła II
i zmian ustrojowych w Europie. Męczennicy komunizmu musieli zatem bardzo długo czekać na beatyfikację – powiedział.

„Żaden system nie podjął tak zmasowanego uderzenia w cywilizacje chrześcijańska, jak komunizm. Zaczął to robić najpierw w Rosji sowieckiej, a następnie rozszerzając się geograficznie
na Europę, Azję, Afrykę i Amerykę Łacińską. Wszędzie prowadził do degradacji cywilizacyjnej, włącznie ze zniszczeniem środowiska ekologicznego. Zawsze bowiem podeptanie Prawa Bożego prowadzi do antycywilizacji oraz obraca się przeciwko samemu człowiekowi.” – mówił.

Władze komunistyczne doprowadziły do ludobójstwa – zginęło prawie 100 milionów ludzi. „Był to czas holokaustu chrześcijańskiego” – mówił ks. Kaczmarek. – Kościół katolicki był uważany przez komunizm za nieprzyjaciela ideologicznego, którego trzeba bezwzględnie zlikwidować, zatem system ten można uważać za prześladowcę wiary – konkludował prelegent.

Zabierając na koniec głos, biskup drohiczyński Antoni Dydycz powiedział, że w sprawie procesu męczenników Wschodu zwrócił się on przed laty do kard. Józefa Glempa. Propozycja ta była też ponowiona i dopiera za trzecim razem została przyjęta. Napłynęło już wiele zgłoszeń, w tym z Rosji, Białorusi i Czech.

W sympozjum uczestniczyli kapłani z diecezji drohiczyńskiej, siedleckiej i łomżyńskiej oraz klerycy drohiczyńskiego seminarium.