Górka Klasztorna: spotkanie modlitewne Stowarzyszenia Wspierania Powołań
22 września 2012 | 19:15 | jm Ⓒ Ⓟ
Ponad pół tysiąca członków i sympatyków Stowarzyszenia Wspierania Powołań Diecezji Bydgoskiej wzięło udział w spotkaniu modlitewnym, które odbywało się w Górce Klasztornej. W programie zaplanowano Eucharystię, świadectwa oraz występy artystyczne.
Zaproszenie zostało skierowane do wszystkich ludzi – zwłaszcza młodzieży – by razem z „Kapelą znad Baryczy” i kleryckim zespołem wokalno-muzycznym wyśpiewać u stóp Królowej Krajny chwałę Bogu. – To wielkie dziękczynienie za życie wiarą wielu ludzi w Polsce i diecezji. Za zaangażowanie się w modlitwę i w pomoc finansową dla naszego seminarium i jego alumnów – powiedział ks. dr Zygmunt Zaborowski.
Prezes Stowarzyszenia Wspierania Powołań Diecezji Bydgoskiej dodał, że w czasach, w których „wiara jest wypychana z Europy, Polski, serc ludzkich”, należy pokazać ludzi ceniących modlitwę. – Kiedy koleżanki i koledzy wyczuwali, że pójdę do seminarium, wspierali mnie modlitwą. Dzisiaj wiem, że zapewnienie o niej nie wiązało się z pustymi słowami – dodał ks. dr Zygmunt Zaborowski.
Eucharystii w sanktuarium przewodniczył kanclerz Kurii Diecezjalnej w Bydgoszczy ks. dr Lech Bilicki. W słowie skierowanym do wiernych przypomniał o wielkiej potrzebie posługi kapłańskiej i jej roli we współczesnym świecie. – Potrzebni są kapłani, abyśmy bez reszty nie utonęli w powodzi spraw zwykłych, codziennych, pospolitych. Byśmy nie zapomnieli, że nie samym chlebem żyje człowiek – mówił.
Kaznodzieja dodał, że „rodzeniu się powołań i wzrastaniu sprzyja także tworzenie odpowiedniego klimatu wokół tematu kapłaństwa”. – Tymczasem żyjemy w świecie, który zdaje się być wrogo nastawiony wobec kapłanów. Wystarczy sięgnąć po pierwszą lepszą gazetę czy włączyć telewizor, by szybko przekonać się, jak fałszywy i często krzywdzący jest opis życia kapłana. Wielu wypowiadających się nie ma zupełnie pojęcia o życiu księdza – podkreślił.
Ksiądz dr Lech Bilicki zaapelował do zebranych w Górce Klasztornej, aby nigdy nie zabrakło im sił na modlitwę w intencji obecnych i przyszłych kapłanów.
Na plakacie zapraszającym do udziału w skupieniu widniał wizerunek piłkarza Jakuba Błaszczykowskiego, który po strzeleniu gola unosi ręce w górę i palcem wskazuje niebo. Dopełnieniem stało się pytanie „Czy stać Cię na publiczne wyznanie wiary, tak jak Kubę?”. – Chcę pokazać młodym, że wiary nie wstydzą się ich sportowi idole, chociaż w środkach masowej komunikacji są czasem wyśmiewani. Uświadomić, że modlitwa i przyjaźń z Bogiem gwarantują życiowy sukces – stwierdził ks. dr Zygmunt Zaborowski.
Wśród młodzieży zostało rozlosowanych kilkanaście egzemplarzy książki „Boży doping. Świadectwa wiary mistrzów sportu” oraz dwa egzemplarze Biblii. Rafał Kibała przyjechał na spotkanie z parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Białośliwiu. Jak podkreślił – kapłanów wciąż jest za mało – więc ta modlitwa jest wręcz niezbędna. – Jestem młodym człowiekiem, który stoi blisko ołtarza, pełniąc posługę lektora. Jeżeli moi rówieśnicy są chrześcijanami, katolikami i zależy im na swojej wierze, Panu Bogu, powinni się modlić za tych, którzy tu na ziemi reprezentują Chrystusa – powiedział.
Każdy uczestnik otrzymał wstrząsające świadectwo ks. dr. Zygmunta Zaborowskiego, który w latach 1990-2008 przebywał z misją w Rosji, głównie w Wyższym Seminarium Duchownym w Sankt Petersburgu, gdzie w 2003 roku dotknęło go mafijne zło i był pobity do nieprzytomności. Jednak dzięki Bożemu miłosierdziu i pomocy Matki Bożej Fatimskiej oraz modlitwie wiernych nadal żyje. Dzisiaj służy jako ojciec duchowny w Wyższym Seminarium Duchownym w Bydgoszczy.
Obecnie Stowarzyszenie Wspierania Powołań Diecezji Bydgoskiej liczy prawie 1000 członków, którzy są zrzeszeni w 43 kołach na terenie całej diecezji.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.