Abp Gądecki: doświadczając cierpienia i prześladowań stajemy się bliscy Maryi pod krzyżem
22 września 2012 | 12:40 | bt Ⓒ Ⓟ
Chrześcijanin doświadczając cierpienia i prześladowań staje się bliski Maryi pod krzyżem – powiedział abp Stanisław Gądecki, który 21 września dokonał poświęcenia odnowionej XVII-wiecznej Piety w kościele pw. św. Marcina w podpoznańskim Swarzędzu. Zabytkowa figura odnaleziona na strychu probostwa, po latach wróciła do najstarszej świątyni tego miasta.
„Pieta Swarzędzka”, jak została nazwana odnaleziona rzeźba, ma 100 cm wysokości i 70 cm szerokości. Podobnie jak inne tego typu wizerunki rozpowszechnione w XVII w., wyobraża siedzącą Maryję z ciałem zmarłego Chrystusa na kolanach.
W homilii wygłoszonej podczas Mszy św. sprawowanej w kościele pw. św. Marcina w Swarzędzu, abp Gądecki podkreślił, że Maryja „była nie biernym świadkiem cierpień Jezusa, ale brała w nich najpełniejszy udział”.
„Wszystkie cierpienia, które złączyły się w Niej jakby w jedno nieprzerwane pasmo, świadczą nie tylko o niewzruszonej wierze Maryi, ale stanowią Jej wkład w dzieło naszego zbawienia” – wyjaśnił metropolita poznański.
Przyznał także, że „autentyczny chrześcijanin często spotyka się z cierpieniem, z szyderstwami, przewrotnymi komentarzami, a nawet z prześladowaniem”. Właśnie w tych trudnych chwilach, kiedy to łatwo nam zwątpić, a nawet utracić wiarę, stajemy się, jak wyjaśnił metropolita poznański, bliscy Maryi stojącej pod krzyżem.
Podczas prac remontowych prowadzonych w budynku dawnego probostwa parafii pw. św. Marcina w Swarzędzu odnaleziono w sumie osiem zabytkowych rzeźb.
„O tych rzeźbach nikt nie wiedział, więc bardzo zaskoczyło nas to znalezisko” – przyznał w rozmowie z KAI ks. proboszcz Aleksander Brzeziński dodając, że większość z nich stanowiło wyposażenie kościoła jeszcze w latach powojennych, o czym świadczą stare fotografie wnętrza świątyni. „Z kolei Pieta wciąż jeszcze stanowi zagadkę. Nie wiadomo bowiem kiedy trafiła na strych. Nie znalazłem jeszcze żadnych wzmianek o niej, nie ma jej na zdjęciach, ani w katalogu zabytków” – dodaje ks. Brzeziński.
Jak natomiast zauważa konserwator zabytków Marek Krygier, rzeźba znajdowała się w strasznym stanie. „Była złamana na pół, co spowodowała destrukcja drewna lipowego, z którego została wykonana” – wyjaśnia konserwator.
Jego zdaniem to właśnie zniszczenie rzeźby, któremu uległa ona być może w okresie międzywojennym, a którego nie potrafiono naprawić, mogło być przyczyną jej usunięcia z kościoła. Po żmudnych pracach konserwatorskich odsłonięto częściowo zachowaną pierwotną polichromię rzeźby, naprawiono jej oryginalne fragmenty, uzupełniono je drewnem i masą drzewną oraz przywrócono jej kolorystykę i złocenia.
Konserwator zwraca również uwagę, że Swarzędzką Pietę wyróżniają rzadko spotykane detale, m.in. uniesiona i zwrócona w prawo głowa Matki Bożej czy spływające z kącików Jej oczu strugi łez. Rzeźba nosiła ślady wielu nieumiejętnych napraw, m.in. uzupełnień gipsowych i przemalowań, co świadczy o tym, iż musiała być niegdyś otaczana żywym i długoletnim kultem.
Parafia pw. św. Marcina w Swarzędzu powstała w XII w., a kościół wzniesiono prawdopodobnie z fundacji króla Bolesława Krzywoustego. Obecna murowana świątynia w stylu gotyckim została wybudowana w XVI w., a w 1897 r. rozbudowana.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.