Bp Rakoczy: życie rodzinne jest niezastąpioną szkołą wartości społecznych

Życie rodzinne jest pierwszą i niezastąpioną szkołą wartości społecznych – mówił w sobotę 15 września w Kalwarii Zebrzydowskiej bp Tadeusz Rakoczy, który przewodniczył w bazylice Mszy św. dla uczestników V Pielgrzymki Rodzin Diecezji Bielsko-Żywieckiej. W pielgrzymce do kalwaryjskiego sanktuarium pasyjno-maryjnego przybyło około 2 tysięcy osób z różnych zakątków Podbeskidzia. Przed Eucharystią przeszli oni Dróżkami Drogę Krzyżową od kaplicy „u Piłata” na szczyt kalwaryjskiej Golgoty.

Liturgię pod przewodnictwem ordynariusza bielsko-żywieckiego koncelebrowało około 50 kapłanów diecezjalnych. W homilii bp Rakoczy podkreślił, że świadectwo rodzin i małżeństw jest dziś światu szczególnie potrzebne.

Przypominał też słowa bł. Jana Pawła II o tym, że człowiek potrzebuje więzi międzyosobowych wyrażających bezinteresowny dar z siebie. „Wyjątkowo ważne jest świadectwo rodzin chrześcijańskich, które nie ulegają wpływowi ponowoczesnych prądów, pseudokulturowych inspirowanych przez hedonizm i relatywizm. Rodzin, które są gotowe wypełniać z wielkodusznym poświęceniem swoją misje w Kościele i całym społeczeństwie” – mówił biskup.

Kaznodzieja nawiązał także do słów Benedykta XVI wypowiedzianych w tym roku podczas VII Światowego Spotkania Rodzin w Mediolanie i zwracając się do małżonków podkreślił, że żyjąc w małżeństwie nie tylko obdarowują siebie jakąś rzeczą lub działaniem, lecz całym życiem. „Wasza miłość przynosi przede wszystkim owoce dla was samych, gdyż pragniecie wzajemnego dobra, doświadczając radości przyjmowania i darowania. Jest też owocna dla społeczeństwa, ponieważ życie rodzinne jest pierwszą i niezastąpioną szkołą wartości społecznych takich jak poszanowanie osób, bezinteresowność, zaufanie, odpowiedzialność, solidarność i współpraca” – mówił hierarcha.

W czasie Mszy św. małżonkowie odnowili przysięgę małżeńską.

Wśród uczestników pielgrzymki była m.in. Małgorzata Ubysz z kilkuletnimi dziećmi – Mają i Jakubem. W rozmowie z KAI bielszczanka przyznaje, że jest w Kalwarii po raz pierwszy, ale długa i wiodącą przez strome beskidzkie wzniesienia Droga Krzyżowa nie była dla niej za ciężka. „Wydaje mi się, że życie codzienne jest trudniejsza niż ta Droga. W innych okolicznościach człowiek by już opadł z sił, ale tu się udzie” – podkreśla.

Po liturgii rodziny z Podbeskidzia uczestniczyły we wspólnym pikniku u stóp sanktuarium.

Tematem piątej już diecezjalnej pielgrzymki małżeństw i rodzin było hasło „Kościół naszym domem, rodzina Kościołem domowym”. Zorganizował ją wydział duszpasterstwa rodzin diecezji bielsko-żywieckiej.