W Koszalinie powstanie Dom Miłosierdzia Bożego
15 września 2012 | 15:04 | alg Ⓒ Ⓟ
Trzymetrowy krzyż został poświęcony w święto Podwyższenia Krzyża Świętego i zamontowany na dachu budynku, w którym powstanie Dom Miłosierdzia Bożego w Koszalinie. Na czterech piętrach znajdować się będą m.in. stołówka dla bezdomnych, jadłodajnia, kaplica z wieczystą adoracją Najświętszego Sakramentu i pokoje. Dom otwarty będzie przez całą dobę, a pomoc otrzymają wszyscy, niezależnie od potrzeby i wyznania.
„Ten krzyż niech będzie dla wszystkich znakiem, że tu będzie można znaleźć schronienie. O każdej porze dnia i nocy będzie można tu wejść i bez jakichkolwiek warunków otrzymać pomoc. Taki był Jezus, który nikogo nie wykluczał i nikogo nie pozbawiał pomocy” – zapewniał bp koszalińsko-kołobrzeski Edward Dajczak, który poświęcił i pobłogosławił krzyż.
Od trzech miesięcy prowadzone są prace remontowe w budynku, w którym ten dom powstanie. To budynek, w którym jeszcze kilka lat temu była prywatna uczelnia. Dziś strasznie zniszczony w środku, wymaga gruntownego remontu, wymiany dachu, okien, drzwi, podłóg, sanitariatów, montażu nowej instalacji elektrycznej i kanalizacyjnej. Powierzchnia domu to 1700 m kwadratowych. Cena tej nieruchomości jeszcze 3 lata temu wynosiła 3 mln zł. Stowarzyszeniu Dom Miłosierdzia udało się nabyć za milion zł.
Ekipę remontową stanowi dwudziestu więźniów, osadzonych w Zakładzie Karnym w Koszalinie oraz wolontariusze. Osadzeni pracują codziennie od 8.00 do 15.00 i zajmują się m.in. zrywaniem tynków, wywożeniem gruzu. „Dyrekcja skierowała nas do pracy przy Domu Miłosierdzia, ale jeżeli ktoś nie czuje potrzeby, żeby tutaj pomagać, to jest niepotrzebny. Ksiądz zapewnia, że dom będzie dla wszystkich i cieszę się, że mogę w tym uczestniczyć i że coś po mnie zostanie” – wyjaśnił KAI jeden z osadzonych Daniel Masiubański.
Drzwi do Domu Miłosierdzia i tymczasowa kaplica zostaną otwarte 11 października, na rozpoczęcie Roku Wiary. Do Niedzieli Miłosierdzia Bożego w przyszłym roku planuje się udostępnienie parteru i pierwszego piętra.
„Drzwi otwarte będą przez całą dobę na każdą biedę ludzką, materialną, cielesną, ale i duchową. Postaramy się być bratem i siostrą dla każdego, kto zgłosi się po pomoc, czy to będą alkoholicy, byli więźniowie, bezdomni, czy też ludzie samotni. Naszą misją będzie zajmowanie się zarówno osobami żyjącymi w ubóstwie, jak i zmagającymi się na co dzień z biedą ukrytą. Chcemy stać się miejscem gorejącym miłością, żeby ktoś nie czuł się samotny w tych czasach ogromnej samotności” – wyjaśnia KAI ideę powstania domu ks. Radosław Siwiński, prezes Stowarzyszenia Dom Miłosierdzia.
W wychodzeniu z trudności oraz szukaniu ich przyczyn ma pomagać współpracujący sztab fachowców: pracownicy socjalni, prawnik, doradcy zawodowi, a także psychologowie i terapeuci.
W domu pracować będą Anna i Mateusz Orłowscy, którzy do Koszalina przeprowadzili się z Gdyni, by zaangażować się w to dzieło. „Jesteśmy osobami świeckimi i chociaż nie możemy w pełni swojego życia poświęcić Bogu, jak ksiądz czy siostra zakonna, to w taki sposób chcemy robić coś dla Niego. Ten dom to Boża sprawa. Chcemy tu pracować i być z potrzebującymi” – tłumaczą KAI Orłowscy.
W domu przy dzisiejszej al. Monte Cassino 7 mieścił się przed wojną Dom Pomocy i Opieki im. Ulriki. Nazwa fundacji pochodzi od bogatej koszalinianki Ulriki z rodu von Heydebreck. To ona postanowiła w 1890 r. utworzyć dla starych ludzi dom bezpiecznego schronienia i pomocy. Realizacją pomysłu i budową zajęło się Stowarzyszenie Kobiet Koszalińskich. 30 września 1892 r. Dom Pomocy został wyświęcony i przekazany pensjonariuszom. Domem kierowały diakonisy protestanckie, zwane Siostrami Salem, które zbudowały koszaliński szpital i pracowały w nim. Tu też zmarła przełożona sióstr Bertha von Massow. Broniła przed czerwonoarmistami młodą diakonisę i jeden z żołnierzy uderzył ją kolbą karabinu. O historii domu przypominają krzyże na zewnętrznej elewacji.
Dzieło można wesprzeć, wpłacając datki na nr konta: 26 8566 0003 0600 2475 5005 0001. Szczegóły na stronie www.dommilosierdzia.pl.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.