Abp Depo: w Eucharystii łączymy się z tymi, którzy modlili się w bramach, kanałach i schronach
01 sierpnia 2012 | 20:11 | ks. mf Ⓒ Ⓟ
„W mię prawdy nie wolno nam dzisiaj nie podążać pamięcią do tamtego 1 sierpnia” – mówił w homilii abp Wacław Depo, metropolita częstochowski. Dodał, że tę Eucharystię łączy z tymi, które odprawiane były w bramach, kanałach i schronach. W 68. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego przewodniczył Mszy św. w kościele pw. Najświętszego Imienia Maryi w Częstochowie.
W uroczystej koncelebrowanej Mszy św. rozpoczynającej obchody 68. rocznicy Powstania Warszawskiego wzięli udział przedstawiciele władz samorządowych, parlamentarzyści ziemi częstochowskiej, przedstawiciele Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej Okręgu Częstochowy, kombatantów, młodzieży. Obecna była również Barbara Sielewicz, sanitariuszka w Powstaniu Warszawskim.
Uroczystości rozpoczęły się o godz. 17 minutą ciszy za poległych w Powstaniu Warszawskim.
W homilii abp Wacław Depo podkreślił, że Powstanie Warszawskie to był „bohaterski zryw narodu w zbrodniczy sposób pozbawionego swoich praw”. Metropolita częstochowski przypomniał jak bardzo ważna jest pamięć o tamtych wydarzeniach i tamtych miejscach z 1944 r. – Musimy przybywać do tych miejsc jako pielgrzymi, z modlitwą i w imię prawdy, którą trzeba stale rozpoznawać i strzec ze szczególną czujnością, aby za historykami, tymi niegodnymi zaufania, nie wydawać wyroków mijających się z prawdą i sprawiedliwością dziejową – mówił abp Depo. „W obliczu tragedii nie możemy pytać jedynie gdzie jest Bóg, ale dlaczego człowiek nie zrobił miejsca Bogu w swoim sercu” – kontynuował.
Metropolita częstochowski zaznaczył również, że „naszą dzisiejszą Eucharystię łączymy z tymi odprawianymi w bramach, kanałach i schronach w czasie Powstania Warszawskiego”. Na zakończenie homilii zwrócił się z modlitwą do Maryi, aby „w naszej Ojczyźnie królowała prawda, by człowiek miłował człowieka”. Przed błogosławieństwem metropolita częstochowski przypomniał swoich bliskich, którzy oddali życie w Powstaniu Warszawskim. – Krew mojej rodziny została w Warszawie w czasie Powstania – wspominał abp Depo.
Po Mszy św. odbył się przemarsz pod Pomnik – Grób Nieznanego Żołnierza w alei Sienkiewicza, w podjasnogórskich parkach. Tu uczestnicy uroczystości uczcili minutą ciszy ofiary Powstania Warszawskiego. Modlitwę za Ojczyznę ks. Piotra Skargi odmówił abp Wacław Depo wspólnie z o. Kamilem Szustakiem.
– Dzisiaj nadal słowo niepodległość bardzo wiele znaczy. Takimi wartościami jak wiara i honor powinna żyć także dzisiaj nasza Ojczyzna – mówił Juliusz Domagalski, prezes Światowego Związku Żołnierzy AK Oddział w Częstochowie. Podkreślił, że żołnierze Armii Krajowej i uczestnicy Powstania Warszawskiego cierpieli po wojnie ze strony władz PRL-u. – Skutki negatywnego wpływu czasów peerelowskich odczuwamy jeszcze w naszych czasach – mówił Juliusz Domagalski.
Również Prezydent Częstochowy mówił, że „nie wolno zapomnieć o Powstaniu Warszawskim”.
Od początku jego wybuchu, losami Powstania Warszawskiego i powstańców interesowali się mieszkańcy Częstochowy. Miasto niosło powstańcom pomoc militarną. Reakcja okupantów niemieckich na ten czyn była natychmiastowa. 6 sierpnia 1944 r. Niemcy odpowiedzieli rozkazem, na mocy którego miano aresztować i wymordować niemal 10 tys. mieszkańców Częstochowy, którzy starali się za wszelką cenę wspomóc walczącą Warszawę.
14 sierpnia 1944 na pomoc powstańcom warszawskim, po mobilizacji oddziałów Armii Krajowej, wyruszyło 2,5 tys. żołnierzy, a z nimi zgrupowania Jerzego Kurpińskiego „Ponurego” i Marcina Tarchalskiego „Marcina”.
W nocy z 16 na 17 sierpnia na Starym Mieście w Warszawie zginął Eugeniusz Stasiecki, który w 1944 r. pełnił funkcję zastępcy naczelnika Szarych Szeregów, twórca konspiracyjnego harcerskiego hufca częstochowskiego „Obraz”. Z Częstochową związany był m.in. Wojciech Omyła, który walczył m.in. o zdobycie obozu „Gęsiówka”. Zginął 8 sierpnia 1944 r. na terenie cmentarza ewangelickiego na Woli.
Z Częstochową związany był również Antoni Zębik, twórca radiostacji „Błyskawica”. W Warszawie w czasie powstania obecny był również ks. Antoni Marchewka, późniejszy redaktor naczelny „Niedzieli” w latach 1945-53, który w schronach spowiadał powstańców.
Częstochowianie starali się wspierać także materialnie uciekinierów i wysiedlonych z Warszawy. 13 września 1944 r. otwarto biuro dla ewakuowanych z Warszawy, pomocy udzielał także Polski Komitet Opiekuńczy.
Mieszkańcy powstańczej Warszawy uzyskiwali wsparcie od Kościoła. 7 października 1944 r. biskup częstochowski Teodor Kubina wydał Odezwę Arcypasterską w sprawie zbiórki dla wysiedlonych z Warszawy. 19 października Siostry Zmartwychwstanki uruchomiły kuchnię w barakach przy ul. Chłopickiego.
Mieszkańcy stolicy znaleźli też schronienie i opiekę w domach zakonnych i przy parafiach. Szczególną rolę odegrała parafia św. Jakuba i jej proboszcz ks. Wojciech Mondry (pierwszy redaktor naczelny „Niedzieli”, w latach 1926-37). Przy kościele św. Jakuba schronienie i opiekę odnaleźli kapłani, których losy wojenne przywiodły do Częstochowy.
Po Powstaniu Warszawskim swoje miejsce w Częstochowie odnaleźli ludzie kultury, inteligencja, m.in. Zofia Kossak Szczucka, która wraz z ks. Antonim Marchewką podjęła starania o wznowienie wydawania Tygodnika Katolickiego Niedziela. W Częstochowie od 7 października 1944 r. przebywał także gen. Leopold Okulicki, szef Armii Krajowej, skąd obejmował dowództwo nad całością prac konspiracyjnych. W okresie od października 1944 r. do stycznia 1945 r. Częstochowa była stolicą podziemnej Polski.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.