Bp Fortuniak: Poznański Czerwiec ’56 to wielkie wydarzenie nie tylko dla Polski

– To, co wydarzyło się w czerwcu 1956 roku w Poznaniu należy do wielkich wydarzeń w naszej historii i znacznie przekracza granice Poznania, Wielkopolski i Polski – przekonywał w homilii bp Zdzisław Fortuniak. Biskup pomocniczy archidiecezji poznańskiej przewodniczył koncelebrowanej Mszy św. w poznańskim kościele oo. dominikanów z okazji 56. rocznicy Poznańskiego Czerwca.

Kaznodzieja przypomniał, że to właśnie poznańscy robotnicy zachowali zdrowy rozsądek i nie dali się omamić słowom władzy. – Wyszli na ulice, by pokazać, że każdy człowiek ma godność i w jej imię trzeba dążyć do tego, aby być nie tylko przedmiotem, ale podmiotem – podkreślał bp Fortuniak. Żądając chleba, upomnieli się o godność osoby ludzkiej, o przywrócenie religii do szkół, poszanowanie wolności dla pełnionej przez Kościół misji – przypomniał.

Zwrócił też uwagę na aktualność wartości, o które upomnieli się protestujący pięćdziesiąt sześć lat temu. Stwierdził, że naród prawdziwie żyje wtedy, gdy stwierdza swą podmiotowość, jest gospodarzem w swoim domu, dzięki swej pracy.

Bp Fortuniak podkreślił, jak ważna we współczesnym świecie dla człowieka jest praca, która powinna być odpowiednio wynagradzana. Przestrzegał jednak, że to ekonomia i praca są dla człowieka, a nigdy nie odwrotnie. – Tylko wtedy, gdy człowiek ma poczucie podmiotowości, praca i ekonomia są dla niego – stwierdził kaznodzieja. Podkreślił, że współczesnych problemów nie rozwiąże się przez "międzynarodowy imperializm pieniądza".

W Mszy św. uczestniczyli kombatanci, uczestnicy Poznańskiego Czerwca 1956 r., władze samorządowe, wojewódzkie, przedstawiciele Związku NSZZ „Solidarność”, policja oraz harcerze. Wierni modlili się za uczestników Poznańskiego Czerwca 56’ oraz za ofiary tamtych wydarzeń.
Po liturgii poczty sztandarowe, przedstawiciele władz miasta, samorządowych i wojewódzkich przemaszerowali pod pomnik Poznańskiego Czerwca 56’ na pl. Mickiewicza. Tam odbył się Apel Poległych, złożono kwiaty i znicze.
Poznański Czerwiec 1956 był pierwszym w PRL strajkiem generalny i wystąpieniem ulicznym. Rankiem 28 czerwca robotnicy Zakładów Przemysłu Metalowego H. Cegielskiego rozpoczęli strajk i wyszli na ulice. Do protestu dołączali się inni mieszkańcy Poznania. Demonstracje zostały krwawo stłumione z rozkazu władz komunistycznych. Propaganda PRL bagatelizowała Poznański Czerwiec jako „wypadki czerwcowe" lub ostentacyjnie przemilczała.
msz / Poznań