ONZ-owski szczyt „Rio+20” – nadzieje i wątpliwości
15 czerwca 2012 | 18:25 | ts / rk Ⓒ Ⓟ
W brazylijskiej metropolii Rio de Janeiro rozpoczyna się 20 czerwca ONZ-owski szczyt ekologiczny „Rio+20”. Swój udział w dwudniowych obradach zapowiedziało ok. pięciu tysięcy dyplomatów, naukowców, lobbystów i przedstawicieli organizacji pozarządowych, wśród nich 120 szefów państw i rządów.
W 20 lat po pierwszym szczycie ekologicznym, który obradował również w Rio de Janeiro, uczestnicy obecnej konferencji zamierzają dyskutować na temat reformy instytucji ONZ-owskich oraz o polityce ekologicznej oraz perspektywach rozwoju. Celem jest wypracowanie kierunków dla „zielonej” gospodarki, zdynamizowanie walki ubóstwem oraz ochrona różnorodności gatunków w świecie roślin i zwierząt.
Konkretnie przedstawiciele wspólnoty państwa pragną uzgodnić program wspólnych działań na czas od 2015 roku. Wtedy minie czas wyznaczony na realizację ośmiu celów milenijnych wyznaczonych w 2000 roku, które przewidują m.in. zmniejszenie do 2015 roku o połowę liczby osób głodujących na świecie.
Miejsce „celów milenijnych” mógłby zająć program „Cele Zrównoważonego Rozwoju” (Sustainable Development Goals -SDG), który ma sformułować kryteria rozwoju przyjaznego dla ekologii. Dyskutowana też będzie kwestia wzmocnienia ONZ-owskiej organizacji ekologicznej UNEP oraz Rady ONZ ds. zrównoważonego rozwoju.
Utrzymanie równowagi ekologicznej i różnorodności gatunków w wielu regionach świata jest „wyścigiem z czasem”, zwraca uwagę katolicka agencja „Kathpress” z Austrii. Dlatego – podkreśla – w swojej najnowszej analizie Klub Rzymski stwierdził, że nie sprawdzają się na tym polu długofalowe procesy. Potwierdza to fakt, że przygotowany dla „Rio+20” raport UNEP stwierdza prawdziwe postępy tylko w pięciu spośród ogółem 90 globalnych celów ekologicznych.
Oczekiwania od konferencji są wysokie, pilnych problemów coraz więcej, przypomina korespondent Kathpress i wylicza: od poprzedniej konferencji w 1992 roku ilość szkodliwych dla otoczenia gazów cieplarnianych wzrosła o jedną trzecią. Ilość ściętych lasów porównywalna jest z powierzchnią Argentyny, znaczna część oceanów to właściwie zbiorniki odpadków, składowiska wraków, flota rybacka łowi tak wiele ryb, że grozi to wyginięciem wielu gatunków. Czwarta część ogółu ziem uprawnych na naszej planecie jest tak wyjałowiona, że nie przynosi żadnych plonów. Jednocześnie w tym samym okresie przybyło ludności o 1,5 procent i jest nas obecnie siedem miliardów. Statystycy obliczają, że do 2050 roku Ziemię będzie zamieszkiwało dziewięć miliardów mieszkańców.
Optymiści mają nadzieję, że wszystkie 193 kraje członkowskie ONZ przynajmniej rozpoczną proces realizacji tych problemów. Przypominają, że z pierwszej konferencji w Rio wyrósł przynajmniej Protokół z Kioto i konwencja o biodywersyfikacji. Opory wobec tych dokumentów są w dalszym ciągu duże. Od wielu miesięcy trwają w Nowym Jorku szczegółowe dyskusje wokół każdego zapisu.
Unia Europejska opowiada się za „zieloną ekonomią” dla wszystkich krajów w dziedzinie gospodarczej, rozwoju społecznym i ochronie środowiska. W ten sposób, twierdzą unijni eksperci, lepiej będzie można chronić przyrodę, walczyć z ubóstwem, ograniczać pozyskiwanie energii opartej na produktach węglowych, a także bardziej efektywnie gospodarować zasobami naturalnymi.
Swoje oczekiwania od konferencji w Rio przedstawiła również Stolica Apostolska, której przedstawiciel, abp Francis Chullikatt, będzie uczestniczył w obradach. Refleksji państw nad przyszłością naszej planety „nie mogą zaciemniać jednostronne interesy polityczne, gospodarcze, czy ideologiczne, które w sposób krótkowzroczny pragną przeforsować własne interesy”, czytamy w stanowisku watykańskim, opublikowanym na łamach dzisiejszego wydania „L’Osservatore Romano”.
Według Stolicy Apostolskiej szczyt „Rio+20” musi zwrócić szczególną uwagę na temat ubóstwa oraz na przyszłe pokolenia. Dokument przypomina, że godność człowieka wiąże się ściśle z prawem do rozwoju, ze zdrowym środowiskiem i pokojem. Wszyscy ludzie powinni więc mieć dostęp do wyżywienia, oświaty, bezpieczeństwa, pokoju i ochrony zdrowia.
W korespondencji z Rio Kathpress zwraca uwagę, że warunkiem dla globalnych regulacji jest umocnienie ONZ-owskich instytucji zajmujących się problematyką ekologii i ochrony środowiska. UNEP – Program Środowiskowy ONZ z siedzibą w Nairobi jest niedofinansowany i podzielony na co najmniej 500 osobnych sekretariatów dla poszczególnych tematów.
Mimo wszystko jednak wiele środowisk ma nadzieję, że szczyt w Rio może okazać się przełomem. W pozytywnym bilansie konferencji zainteresowana jest Brazylia – gospodarz obrad, ale także Unia Europejska i wiele innych krajów. Najważniejszym jest, aby przynajmniej zostały wprowadzone w życie procesy, które przyniosą pożytek naszej planecie.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.