Łódź: kard. Bertone przewodniczył Świętu Eucharystii (opis) JUŻ JEST !!!!!

Do dbałości o chrześcijańską drogę, odkrywania piękna Eucharystii i wspierania rodziny zachęcał 10 czerwca kard. Tarcisio Bertone w Łodzi. Sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej przewodniczył Świętu Eucharystii. Wzięły w nim udział tysiące łodzian.

Uroczystość rozpoczęła się przed sanktuarium Matki Boskiej Zwycięskiej – kościołem-wotum za Cud nad Wisłą. Procesja eucharystyczna przeszła aleją Mickiewicza i ulicą Piotrkowską na plac katedralny. Na czele niesiony był – znajdujący się na co dzień w świątyni – obraz Matki Bożej Watykańskiej, dar Jana Pawła II. Za obrazem szły delegacje z poszczególnych parafii archidiecezji łódzkiej, siostry zakonne, kapłani oraz zaproszeni goście i wierni. Widoczną grupę stanowili też członkowie Zakonu Rycerskiego Świętego Jerzego i Rycerze Kolumba. Gdy procesja doszła do placu katedralnego, wierni zostali powitani przez katedralny dzwon „Serce Łodzi”, który właśnie wtedy zabrzmiał po raz pierwszy w swojej historii.

Później rozpoczęła się uroczysta Msza święta, odprawiana przy ołtarzu polowym. Przewodniczył jej kard. Bertone, a celebrowało wraz z nim 17 biskupów z Polski, Ukrainy i Białorusi. Obecny był także nuncjusz apostolski w Polsce abp Celestino Migliore.

Witając wszystkich abp Władysław Ziółek, metropolita łódzki, przypomniał, że Święto Eucharystii jest pamiątką wizyty Jana Pawła II w Łodzi. 13 czerwca 1987 roku papież odprawił Mszę świętą, w czasie której półtora tysiąca dzieci przyjęło Pierwszą Komunię Świętą. Spotkał się też z włókniarkami w zakładach Uniontex i z inteligencją w katedrze. „Wspominając tamten dzień wielkiego spożywania Chleba żywota, także dziś – po 25 latach – cały Kościół łódzki chce wdzięcznie śpiewać swojemu Panu; karmiąc się Eucharystią, chce dalej podejmować trud budowania wspólnoty Kościoła, który znajduje się w wielkim mieście Łodzi” – mówił abp Ziółek.

Liturgia odprawiana była po łacinie. Wierni mogli w niej w pełni uczestniczyć, gdyż otrzymali specjalne przygotowane książeczki z tekstem liturgicznym po łacinie i jego tłumaczeniem na język polski.

Kard. Bertone swoją homilię wygłosił po włosku. Nawiązał w niej do ewangelicznej drogi uczniów do Emaus.

„Także my jesteśmy pochłonięci życiem codziennym. Jesteśmy ogarnięci tak wieloma zajęciami, jesteśmy zaangażowani, lękając się o przyszłość” – mówił hierarcha. Podkreślił też, że „nie możemy zapomnieć obietnicy Chrystusa, iż będzie On z nami na zawsze. Także wtedy, gdy – jak uczniowie – będziemy pełni rozpaczy i rozczarowania”.

„Jezus także dzisiaj chce wiedzieć, czym żyjemy. Co wypełnia nasze serca, myśl, spotkania, rozmowy. Jezus przychodzi do nas, swoich uczniów, na początku trzeciego tysiąclecia z tym samym planem miłości” – przypominał kardynał. I zachęcał do krótkiego zastanowienia się nad tym, o czym dzisiaj rozmawiamy. „Czym żyje dzisiejszy człowiek? Czym dziś żyjemy? Co nas zajmuje? O czym mówimy najczęściej? W kim lub w czym pokładamy nasze zaufanie i dlaczego? Pytania te powinny znaleźć odpowiedź w naszych sercach. Chrystus czeka na naszą odpowiedź” – podkreślał purpurat.

Według kard. Bertone ludzie dzisiaj często nie rozpoznają obecnego Jezusa. „Przechodzimy blisko Niego nie zdając sobie z tego sprawy. Niektórzy zapominają, że zostali zaproszeni na niedzielną Eucharystię. To spotkanie z Bogiem bliskim nie wchodzi w ich sposób życia i myślenia, są bardziej zainteresowani sprawami świata, jego propozycjami. Niestety, w życiu wielu ludzi Chrystusa pojawia się dzisiaj jako Wielki Nieobecny” – mówił hierarcha.

Tymczasem „prawdziwy chrześcijanin, który kocha Boga, nie może przeżyć niedzieli bez Eucharystii”. „Drodzy przyjaciele, odkryjmy na nowo piękno regularnego uczestnictwa we Mszy Świętej! Przyjmujmy zaproszenie Chrystusa, który karmi nas Chlebem życia” – podkreślał sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej.

Kard. Bertone podkreślał też rolę wspólnoty. „Nie ma Kościoła bez Chrystusa i nie ma Chrystusa bez Kościoła! Wypowiadam te słowa z mocą i radością na tej polskiej ziemi, gdzie tyle razy ten szlachetny naród dawał przykład i świadectwo swej miłości do Chrystusa i Kościoła” – mówił purpurat. Przypomniał, że temat programu duszpasterskiego to „Kościół naszym domem”. „Tak, bracia i siostry! Kościół jest naszym domem! O dom ten – rozumiany przede wszystkim jako wspólnota ludzi, którzy tu mieszkają – musimy się zatroszczyć, musimy go bronić i szanować, a przede wszystkim, kochać!” – wyjaśniał kard. Bertone.

Wskazał też, że myśląc o Kościele jako o domu, myślimy o rodzinie. A rodzina jest „Kościołem domowym, gdzie ludzie wzrastają i uczą się kochać Boga i bliźniego, a także umiłowania Eucharystii”. Zdaniem sekretarza stanu Stolicy Apostolskiej rodzina jest dzisiaj narażona na wiele niebezpieczeństw. „Dlatego jest konieczne, aby chrześcijanie z odwagą bronili rodziny, jej bogactwa i wartości. Trzeba umocnić współpracę między rodzinami a katechetami, aby droga rozwoju nowych pokoleń przyniosła jak najlepsze owoce” – podkreślał kard. Bertone.

Według niego, podstawowe znaczenie ma świadectwo małżonków. „W rodzinie przeżywa się »wyobraźnię miłosierdzia«, otwieramy się na innych: na osoby starsze, na chorych i cierpiących, na całą wspólnotę narodu, Europy i świata. Im trudniejszy jest obowiązek edukacji, tym bardziej rodzice potrzebują modlitwy” – mówił kardynał.

Gość Święta Eucharystii przypomniał postaci związanych z Łodzią świadków wiary: św. Faustyny Kowalskiej i sługi Bożej Wandy Malczewskiej. Nawiązał też do spotkania Jana Pawła II z Kościołem Łodzi. „W pielgrzymkach błogosławionego Jana Pawła II, Łódź zajmuje miejsce szczególne. Jakże nie wspomnieć wielkiego święta Pierwszej Komunii dzieci urodzonych w roku jego wyboru? Dziś są to osoby dorosłe i do nich kieruję szczególne pozdrowienie. Oprócz Mszy św. na lotnisku Lublinek musimy także pamiętać o spotkaniu ze światem kultury i nauki oraz tym z tkaczkami łódzkich fabryk. To był naprawdę bardzo specjalny dzień, dar od Pana! – powiedział kardynał.

W trakcie liturgii zbierano datki na dofinansowanie kolonii letnich dla najuboższych dzieci z terenu archidiecezji łódzkiej. Wyjazdy wakacyjne zorganizuje w swoich ośrodkach oraz nad morzem Caritas.

Na zakończenie Mszy świętej kard. Bertone poświęcił budynek Centrum Studiów im. Jana Pawła II, który powstaje obok katedry i gmachu Wyższego Seminarium Duchownego w Łodzi. Zaraz potem wierni mogli usłyszeć pozdrowienia, które podczas niedzielnej modlitwy Anioł Pański przekazał po polsku papież Benedykt XVI. „Pozdrawiam szczególnie mieszkańców Krakowa, Łodzi, Bydgoszczy i Gdańska, którzy z moim sekretarzem stanu wspominają w tych dniach pielgrzymkę do Polski sprzed ćwierć wieku błogosławionego Jana Pawła II” – mówił papież. „Jej owocem jest Święto Eucharystii, które obchodzicie dzisiaj w Łodzi, gdzie zostanie poświęcone Centrum Studiów im. błogosławionego. Niech te spotkania umocnią Waszą więź z Chrystusem, który do końca nas umiłował. Z serca wszystkim błogosławię” – powiedział Benedykt XVI.

Do tych pozdrowień nawiązał też abp Ziółek, dziękując za udział w liturgii. Z kolei kard. Bertone. przekazał kielich ofiarowany archidiecezji łódzkiej przez papieża Benedykta XVI.

Archidiecezjalne Święto Eucharystii obchodzone jest w Łodzi od 1989 roku. Zostało ono ustanowione w celu przypominania i gruntowania treści II Krajowego Kongresu Eucharystycznego (1987) i II Diecezjalnego Kongresu Eucharystycznego (1988).

Pierwsze Święto Eucharystii obchodzone było 11 czerwca 1989 r. Co roku przypada ono w drugą niedzielę czerwca.

Święto rozpoczyna się zawsze przed sanktuarium Matki Boskiej Zwycięskiej przy ul. Łąkowej. Stamtąd wyrusza procesja eucharystyczna, która dociera na plac katedralny. Na nim, początkowo przy ołtarzu polowym ustawianym przy pałacu biskupim, obecnie przy ołtarzu wybudowanym na stałe na froncie Wyższego Seminarium Duchownego, odprawiana jest uroczysta Msza święta.

W Święcie Eucharystii co roku uczestniczy kilkunastu biskupów. Jeden z gości przewodniczy procesji i wygłasza homilię podczas liturgii.

Papież Jan Paweł II odwiedził Łódź tylko raz – 13 czerwca 1987 roku. Odprawił wtedy Mszę świętą na lotnisku Lublinek, w trakcie której półtora tysiąca dzieci przyjęło Pierwszą Komunię Świętą. Papież spotkał się też z włókniarkami w nieistniejących dzisiaj zakładach „Uniontex” oraz z inteligencją w katedrze.

Dzwon „Serce Łodzi”, który dziś po raz pierwszy zabrzmiał, nawiązuje do przedwojennego dzwonu „Zygmunt”, ufundowanego 100 lat temu przez łodzian jako dziękczynienie za powtórną koronację obrazu Matki Bożej Jasnogórskiej. W trakcie I wojny światowej Niemcy chcieli dzwon przetopić na armaty, ale w jego obronie stanęli mieszkańcy, którzy jako okup przekazali agresorom o 400 kilogramów metali więcej niż ważył „Zygmunt”. Jednak w czasie II wojny światowej Niemcy już nie negocjowali i potajemnie dzwon wywieźli. Jego dalsze losy nie są znane.

Kilka lat temu ruszyła w Łodzi zbiórka pieniędzy na odlew następcy „Zygmunta”. W sierpniu 2011 r. dzwon został odlany w ludwisarni Felczyńskich w Taciszewie na Śląsku. We wrześniu został uroczyście poświęcony, a świadkami tego wydarzenia byli przedstawiciele katolików, luteran, prawosławnych i żydów – czterech wyznań, które przed dziesięcioleciami tworzyły Łódź. 1 czerwca „Serce Łodzi”, bo taką nazwę otrzymał dzwon, został umieszczony w wieży katedralnej. Powołana też została Straż Dzwonu, której członkowie, dzisiaj jeszcze dzieci, mają m.in. za 60 lat przypomnieć o konieczności obrócenia dzwonu. Członkowie Straży również są czterech wyznań.

Dzwon będzie brzmieć krótko codziennie o godz. 15.00 (w Godzinie Miłosierdzia). Łodzianie usłyszą go także w święta państwowe, miejskie i kościelne. „Serce Łodzi” zabrzmi również w rocznicę powstania gminy żydowskiej, w rocznicę powstania parafii prawosławnej oraz w Niedzielę Zesłania Ducha Świętego.