Chrześcijanie i wyznawcy innych religii przeciwko legalizacji aborcji
27 maja 2012 | 16:47 | rk (KAI/LifeSiteNews) / rk Ⓒ Ⓟ
Katolicy, anglikanie oraz muzułmanie i wyznawcy buddyzmu z wyspiarskiego państwa Mauritius na Oceanie Indyjskim walczą przeciwko próbom legalizacji aborcji. Do przyjęcia projektu ustawy ułatwiającego zabijanie nienarodzone dzieci namawiają rząd przedstawiciele ONZ oraz organizacji Amnesty International.
Reprezentujący różne wyznania i religie obrońcy życia stworzyli grupę „Platform for Life”, której celem jest przypominanie społeczeństwu, jak ważną wartością jest życie. Grupa ta zorganizowała 20 maja – w dniu, kiedy w parlamencie odbywała się dyskusja nt. projektu ustawy legalizującej aborcję – wiec, który przyciągnął około 400 ludzi, w tym liderów, religijnych, polityków i działaczy pro-life.
Według doniesień prasowych, ordynariusz stołecznej diecezji Port-Louis, bp Maurice Piat powiedział przy tej okazji, że prawo do „wyboru” nie odnosi się do aborcji, bo gdyby tak było „równie dobrze prawo takie można byłoby dać ludziom, którzy handlują narkotykami albo oddają się pedofilii”.
„Nie możemy uchwalać prawa, którego jedynym celem jest usatysfakcjonowanie pewnych organizacji lub grupy ludzi. Mówimy tu o życiu ludzkim” – mówił z kolei biskup anglikański Ian Ernest. Duchowny ten zapowiedział, że miejscowy Kościół anglikański wyda specjalny dokument prezentujący różne argumenty przeciwko legalizacji aborcji.
Według projektu ustawy przyjętego 4 maja przez rządową radę ministrów ma umożliwić zabijanie dzieci nienarodzonych w przypadku, gdy zagrożone jest „zdrowie umysłowe” kobiety. Przesłankę tę sformułowano tak niejasno, że, jak zauważają obrońcy życia, praktycznie jest ona w stanie usprawiedliwić każdą aborcję. Proponowane prawo zezwala na aborcję w przypadkach gwałtu i kazirodztwa oraz gdy dziecko jest wynikiem stosunków seksualnych z nieletnimi poniżej 16 roku życia. Nowe regulacje mają dopuszczać także aborcje eugeniczne w przypadkach deformacji płodu.
Obecnie na Mauritiusie zabijanie dzieci nienarodzonych jest zabronione. Próba liberalizacji przepisów aborcyjnych w tym kraju to wynik nacisku komitetu oenzetowskiego, który od kilku lat monitoruje przestrzeganie Konwencji Likwidacji Wszelkich Form Dyskryminacji Kobiet (CEDAW). Zdaniem urzędników ONZ, Mauritius ma obowiązek legalizacji aborcji poprzez odstąpienie od jej penalizacji. Również aktywiści Amnesty International oświadczyli, że zakazywanie aborcji ofiarom gwałtu lub kazirodztwa jest równoznaczne z ich „torturowaniem”.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.