Gdańsk: Msza św. i Marsz Milczenia w 2. rocznicę katastrofy smoleńskiej
11 kwietnia 2012 | 14:30 | als Ⓒ Ⓟ
Marsz Milczenia i Msza św. w intencji ofiar katastrofy samolotu prezydenckiego pod Smoleńskiem złożyły się na gdańskie obchody 2. rocznicy tego wydarzenia.
Przed i po Mszy Św. można było kupić żonkile od wolontariuszy Caritasu. Całkowity dochód ma zostać przeznaczony na funkcjonowanie Domu Hospicyjnego Św. Józefa w Sopocie. Po nabożeństwie wierni udali się w Marszu Milczenia do Bazyliki Mariackiej, gdzie pod pomnikiem Tragedii Smoleńskiej złożyli kwiaty. Uczestnicy Marszu nieśli transparent z hasłem "Oddajcie wrak samolotu".
Po raz drugi znajomi i przyjaciele Macieja Płażyńskiego i Adama Rybickiego wypuścili też "Lampiony Do Nieba" – o godz. 21 z placu Kobzdeja w Gdańsku wzniosło się 96 lampionów.
Homilię podczas Mszy św. w kościele św. Brygidy wygłosił jej proboszcz ks. Ludwik Kowalski. "Nasza kultura i europejski humanizm dawno nie widziały tak haniebnego brukania pamięci zmarłych jakie dokonało się w naszej ojczyźnie w ciągu ostatnich dwóch lat" – powiedział. – "Jeśli jacyś chrześcijanie nie protestowali wobec tego, przynajmniej w sumieniu – to grzech. Jeśli wobec tych zachowań nie zaprotestujemy wyraźnie, to hańba nasza słusznie wyrośnie w oczach innych narodów i innowierców".
– "Świadomość Jezusowej męki, która była zbawcza a nie nadaremna, powinna ośmielać każdego chrześcijanina do poszukiwania prawdy o sobie, o czasach w których żyje i o znakach czasu, które są mu dane – mówił ks. Kowalski. – Liczy się poszukiwanie nie wielu półprawd, lecz jeden prawdy. Prawda z rozumem i bez rozpalonych emocji daje się wyraźnie rozpoznać dzięki współpracy ludzi sumienia i we współpracy ze źródłem mądrości – Bogiem" – podkreślał. Zaznaczył, że "kłamstwo zawsze przegra. Tak jak w przypadku tego kłamstwa, które próbowali rozpropagować kapłani jezorolimscy wobec Jezusa Zmartwychwstałego".
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.