Bp Libera: Zmartwychwstały Chrystus prowadzi nas do domu Ojca

„Tak jak kiedyś Bóg w znaku ognistego słupa prowadził Izraela z Egiptu do Ziemi Obiecanej, tak dzisiaj Zmartwychwstały Chrystus, idący na przedzie Dobry Pasterz, prowadzi nas do prawdziwej Ziemi Obiecanej, do domu Ojca” – mówił bp Piotr Libera podczas Wigilii Paschalnej w katedrze płockiej. Licznie uczestniczyło w niej duchowieństwo, klerycy, siostry zakonne i wierni miasta Płocka.

Bp Libera podczas Wigilii Paschalnej zgromadzonym w katedrze przypomniał, że uczestniczą w wydarzeniu, które jest „matką wszystkich wigilii”: „Już pierwsi chrześcijanie wierzyli, że tak jak podczas nocy paschalnej Bóg nawiedził i wyzwolił Naród Wybrany `z Egiptu, domu niewoli`, tak podczas tej nocy – Wielkiej Nocy, nawiedza nas Chrystus `wschodzące Słońce, które nie zna zmierzchu`. Dlatego właśnie uroczystość, którą tą wigilią inicjujemy, nazywa się nie inaczej, lecz Wielkanocą”, głosił gospodarz miejsca.

Opowiedział, że w grudniu ubiegłego roku świat obiegła kolejna sensacja, związana z Całunem Turyńskim: oto po 5 latach badań, włoscy naukowcy z Narodowej Agencji Nowych Technologii, Energii i Zrównoważonego Rozwoju (ENEA) wydali oświadczenie, że „wizerunku, jaki widnieje na Całunie, nie można stworzyć za pomocą żadnej z technik, znanych do XXI wieku. Zbliżony efekt, wciąż niedoskonały, można osiągnąć jedynie z pomocą potężnej wiązki światła ultrafioletowego lasera najnowszej generacji”.

„Zapewne długo jeszcze naukowcy będą zbliżać się do prawdy o tym świetle – świetle Zmartwychwstania, do określenia jego natury. Ale najgłębsza prawda polega na tym, że tym Światłem możemy już dzisiaj żyć! – przekonywał biskup płocki. Odwołał się również do słów Ojca Świętego Benedykta XVI o „wielkiej eksplozji zmartwychwstania, która przeniknęła nas w wierze i chrzcie, by nas przyciągnąć”.

„Oto jak światło Zmartwychwstałego dociera do nas: przez wiarę, którą za chwilę na nowo wyznamy, i przez chrzest, który w sobie ożywimy! Chrzest nie jest jakimś magicznym obrzędem. Nie jest tylko oczyszczeniem, obmyciem czy rytem przyjęcia do Kościoła. Tym bardziej nie jest on, nie może być nieświadomym wydarzeniem z naszej przeszłości. Zmartwychwstanie nie minęło, właśnie przez chrzest dociera do nas jego światło, przenika nas i w nas trwa”, akcentował bp Libera.

Dodał także, że eksplozja zmartwychwstania była tak wielka, iż „kobietom, który przyszły do grobu aż dech zaparło w piersiach i w pierwszym momencie ze świętego strachu i uniesienia nie potrafiły o nim mówić”. Nadmienił, że jeszcze św. Augustyn w IV wieku opowiadał o niespokojnym śnie pogan w Wielką Noc: „Poganie byli niespokojni i zatrwożeni dlatego, że o poranku spotykali tych, którzy podczas Wigilii Paschalnej otrzymali chrzest i chodzili z jaśniejącym obliczem, przemienionym przez światło Zmartwychwstałego”, podkreślał hierarcha.

Prosił także uczestników Wigilii Paschalnej, aby w Wielkanoc 2012 roku światło Zmartwychwstałego zajaśniało również na ich obliczach oraz aby w Wielką Noc nie opuszczała ich „duma z godności, jaką otrzymali na chrzcie świętym”: „Bądźmy świadkami Życia, które prawdziwie jest Życiem!”, prosił biskup płocki.
Wigilia Paschalna w katedrze płockiej odbyła się z licznym udziałem duchowieństwa, kleryków seminarium, sióstr zakonnych i wiernych z całego miasta.