Bp Libera: w Wielki Piątek cierpienie człowieka stało się udziałem Boga

„Podczas tej najciemniejszej ze wszystkich nocy, w ciemnicy arcykapłańskiego więzienia, a potem w wielkopiątkowe upalne jerozolimskie południe, gdy Jezus konał w mękach na Krzyżu, każde cierpienie człowieka stało się udziałem Boga” – mówił bp Piotr Libera podczas jutrzni w Wielki Piątek, w katedrze płockiej. W liturgii godzin uczestniczyli wierni i duchowieństwo Płocka.

Bp Libera podkreślał, że Wielki Piątek jest dniem „straszliwej egzekucji i śmierci, którą Jezus przyjął za zbawienie świata”. Od czwartkowego wieczoru eucharystyczne postacie przechowywane są w tzw. ciemnicach. „Upamiętniamy w ten sposób niewypowiedziane cierpienia które samotny, pobity, znieważony, a także zdradzony przez najbliższych uczniów Bóg-człowiek musiał znosić, wrzucony do ciemnej, błotnistej cysterny – więzienia w siedzibie arcykapłana Kajfasza” – przypominał ordynariusz diecezji płockiej.

W swym słowie bp Libera przypomniał także wielkich mistyków, którzy przeczuwali coś z cierpień Jezusa Chrystusa, w tym św. siostrę Faustynę Kowalską, która w Płocku po raz pierwszy miała objawienie Jezusa Miłosiernego. „Święta Faustyna cierpi, kona wraz z Tobą, Panie Jezu. Ale chociaż na zewnątrz nie ma śladów jej duchowego konania, jak wszyscy wielcy stygmatycy cieszy się, że chronisz ją przed wzrokiem innych. Nie chce próżnej sławy, nie chce sensacji. I jest przy tym przekonana, że świat nie wszystko jeszcze wie o Twojej Męce, o jej ogromie, o tym, jak bardzo w swej ludzkiej duszy cierpi Bóg-człowiek” – podkreślał bp Libera.

Biskup płocki mówił też o osobach, które doświadczają cierpienia: dziecku umierającym na raka w klinice onkologicznej, znieważanej kobiety, bezrobotnego, bezdomnego, nie radzącego sobie z życiem mężczyzny. „Daj, Panie, wszystkim umierającym w szpitalach i hospicjach ludzką śmierć w zjednoczeniu z Tobą” prosił hierarcha

Prosił także Boga, aby uczył ludzi szacunku dla życia i umierania, dla miłości i śmierci. „Ucz tego szacunku nasz świat, który tak często traktuje chorych, starszych ludzi jak zużyte auta, jak niemodne meble, albo każe im pracować po ostatnie dni życia, nie dając czasu ani na odpoczynek, ani na refleksję, ani na modlitwę i szczęśliwe odejście w zjednoczeniu z Tobą. Pomóż nam, wzgardzony, upokorzony Panie, obronić cywilizację życia, pod którą dałeś podwaliny swoim Ogrójcem, swoją Ciemnicą, swoją Kalwarią”, głosił hierarcha.

Wyrazy wdzięczności kierował do pracowników służby zdrowia i wolontariuszy, którzy na co dzień pracują w szpitalach i hospicjach, służą chorym i umierającym, bo „widzą w nich Twoich mniejszych braci i siostry, bo widzą w nich Ciebie”.

W Liturgii godziny czytań i jutrzni w Wielki Piątek w katedrze płockiej uczestniczyli księża, klerycy seminarium i wierni, adorujący Najświętszy Sakrament, umieszczony w ciemnicy.