„Kaziuki” w stolicy Podkarpacia
04 marca 2012 | 18:52 | ik Ⓒ Ⓟ
Mieszkańcy Rzeszowa mogą dziś wesprzeć młodzież ze Wschodu studiującą w stolicy Podkarpacia. Już po raz XIII podczas rzeszowskich obchodów liturgicznego wspomnienia św. Kazimierza, patrona młodzieży Polski i Litwy, przed kościołami można kupić słodkie serca z piernika zwane „kaziukami”. Zebrane pieniądze zostaną przeznaczone dla żaków ze Wschodu. Świętowanie rozpoczęła Eucharystia pod przewodnictwem biskupa rzeszowskiego Kazimierza Górnego w kościele św. Krzyża w Rzeszowie.
Studentów ze Wschodu opieką otoczyła diecezjalna Caritas. „Chcemy poprzez zbiórkę pieniędzy ułatwić tej młodzieży naukę w Ojczyźnie przodków”. – powiedział ks. Władysław Jagustyn, wicedyrektor diecezjalnej Caritas.
Rozprowadzaniem kaziukowych serc z pamiątkowymi napisami zajęła się młodzież ze szkolnych kół Caritas. – Nie musimy nikogo namawiać do kupienia serca. Wszyscy chętnie włączają się w akcję i wrzucają do puszek nawet więcej pieniędzy niż należy się za zakup serc – mówią wolontariusze. Datki złożone podczas "Kaziuków" zostaną przeznaczone na pomoc dla polskich studentów ze Wschodu, studiujących w stolicy Podkarpacia. Rozumieją to rzeszowianie, którzy chętnie wrzucają pieniądze do puszek” To miła, słodka i ważna rzeszowska tradycja. Przychodzimy co roku by zakupić serca, podzielić się nimi z bliskimi pomóc studentom ze wschodu” – mówią rzeszowianie.
Po Mszy świętej młodzież ze Wschodu przedstawiła program artystyczny, w którym przybliżyła postać św. królewicza Kazimierza. Rzeszowskie „Kaziuki” nawiązują do tradycji wileńskiej. Organizowany jest tam jarmark, na cześć św. Kazimierza – patrona Litwy, syna króla Polski Kazimierza Jagiellończyka. Św. Kazimierz zmarł w Grodnie 4 marca 1484 roku – w wieku 26 lat – po długotrwałej chorobie płuc. Został pochowany w Wilnie, gdzie przechowywane są jego relikwie.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.