Medal „Pro Ecclesia et Pontifice” dla organisty ze Śląska Cieszyńskiego

Edward Chowaniec, organista parafii w Puńcowie na Śląsku Cieszyńskim, otrzymał 12 lutego z rąk bp. Piotra Gregera medal „Pro Ecclesia et Pontifice”. Medal jest wyróżnieniem dla ludzi świeckich, którzy zasłużyli się dla życia Kościoła i papieża. Gra 90-letniego muzyka od 65 lat towarzyszy modlitwom w świątyniach Cieszyna, Dzięgielowa, Lesznej Górnej i Puńcowa.

Jak podkreśla proboszcz parafii pw. św. Jerzego w Puńcowie, ks. Zbigniew Macura, wyróżniony jednym z najwyższych medali Kościoła katolickiego organista jest człowiekiem doświadczonym przez życie, ale nie traci pogody ducha. „Widać w nim silną wiarę. Jest osobą sumienną, na której zawsze można polegać. To wielkie święto dla naszej wspólnoty” – dodaje w rozmowie z KAI.

W homilii podczas Eucharystii bp Greger podkreślił, że uroczystość wręczenia papieskiego medalu to okazja do dziękowania Bogu za jednego z gorliwych naśladowców Chrystusa. „Naszą wdzięczność wyrażamy dziś wobec Boga i prosimy, aby w nagrodę obdarzał Pana błogosławieństwem i wszelkimi potrzebnymi darami na każdy dzień życia. Panie Edwardzie, proszę przyjąć nasze życzenia i dar naszej modlitwy. Bóg zapłać za wszystko!” – mówił zwracając się do wyróżnionego hierarcha.

„W imieniu księdza biskupa Tadeusza Rakoczego i swoim własnym proszę przyjąć serdeczne podziękowanie za długie lata wiernej służby wynikającej z miłości do Boga i do drugiego człowieka” – wyrażał wdzięczność biskup.

Edward Chowaniec uczył się gry na instrumencie na lekcjach prywatnych u prof. Otokara Zatlokala. Po raz pierwszy zagrał samodzielnie w kościele w 1947 r. Od tego czasu posługiwał w swej rodzimej parafii w Puńcowie, ale także w kilku okolicznych wspólnotach. Niemal przez całe życie godził pracę zawodową w ustrońskiej kuźni z posługą kościelną. Przez kilkadziesiąt lat kilkukilometrową drogę do świątyni pokonywał pieszo lub rowerem. Razem z całą rodziną pomagał w budowie kaplicy filialnej w Dzięgielowe, poświęcając cały swój wolny czas.

Dzięki skrupulatności muzyka, który stara się też zapisywać stare kościelne pieśni i melodie charakterystyczne dla tego regionu, podczas liturgii w puńcowskim kościele lub dzięgielowskiej kaplicy często usłyszeć można prawdziwe zabytki muzyczne sztuki religijnej.