Dzień Chorego w gdańskim hospicjum

Pacjenci, lekarze, przyjaciele i wolontariusze hospicjum im. ks. Dutkiewicza w Gdańsku obchodzili w sobotę, 11 lutego Dzień Chorych. Po uroczystej Mszy Św. odbył się koncert, a pacjenci otrzymali słodkie upominki i kwiaty.

– O chorych, chorobie i cierpieniu chcemy rozmawiać każdego dnia. Chcemy zauważyć nie tylko ludzi zdrowych, ale i człowieka cierpiącego – mówi ks. Jędrzej Orłowski, dyrektor hospicjum im. ks. Dutkiewicza w Gdańsku. W tym szczególnym dniu życzył on pacjentom "przede wszystkim dużo siły, cierpliwości i wiary. I co najważniejsze – by ich nie bolało. Obojętnie czy to ból fizyczny, duchowy, emocjonalny czy społeczny". – Życzę chorym, by nigdy nie byli sami i czuli wsparcie innych – dodaje dyrektor hospicjum.

Jak zaznacza Elżbieta Skowrońska, naczelna pielęgniarek w hospicjum im. ks. Dutkiewicza w Gdańsku "najtrudniejsza w tej pracy jest nasza bezradność. Moment kiedy wiemy, że już nie umiemy pomóc". – Życzę chorym zdrowia, choć mam świadomość, że nie wszyscy moi pacjenci wrócą do tego zdrowia. Ale niech żyją jak najdłużej w jak najlepszej formie – mówi Skowrońska.

– Dla kogoś, kto pracuje w tym zawodzie ta praca też nie jest łatwa – mówi Alicja Stolarczyk, dyrektor Fundacji Hospicyjnej. Dodaje, że przecież "w zawód lekarza czy pielęgniarki wpisany jest sukces. A ten sukces potocznie kojarzy się z podarowaniem lub odzyskaniem zdrowia. Tu opieka i pomoc polega na czym innym. Polega na tym, by pomóc przetrwać ten trudny dla pacjenta czas. By mu towarzyszyć i by umieć znieść sytuacje, że przeprowadza się pacjenta na drugą stronę".

W hospicjum stacjonarnym im. ks. Dutkiewicz w Gdańsku jest 30 osób, w domowym 86, a w dziecięcym 28.