Muzykujący proboszczowie i zakonnik zaskoczeni swoją popularnością
24 stycznia 2012 | 21:30 | rk Ⓒ Ⓟ
Nie spodziewaliśmy się takiego zainteresowania – przyznają zgodnie trzej proboszczowie i wykładowca z kalwaryjskiego seminarium duchownego, którzy utworzyli oryginalny zespół muzyczny. Duchowni z żalem muszą rezygnować z zaproszeń, jakie nieustannie przychodzą do nich ze wspólnot parafialnych z całej Polski. Kapłani – muzycy pracują na terenie diecezji bielsko-żywieckiej oraz archidiecezji krakowskiej.
Harmonogram występów mają już szczelnie wypełniony do 2013 roku. „Żeby odpowiedzieć na zaproszenia na koncerty, trzeba byłoby się zwolnić z parafii” – żartują.
Każdy z tych około 50-letnich księży nie ukrywa swych fascynacji muzycznych. Grali wcześniej w szkole, w seminarium, występowali też ze znanymi artystami. Praca duszpasterska sprawiła, że okazji do grania było coraz mniej, jednak z okazji 25-lecia ich kapłaństwa postanowili się reaktywować. Do zespołu doszedł franciszkanin z Kalwarii Zebrzydowskiej – pochodzący z Rzeszowa, były członek zespołu San Damiano. Bernardyn ma już w swoim dorobku płytę złożoną z własnych kompozycji.
Lider zespołu ks. Marek Bandura, proboszcz parafii Podwyższenia Krzyża Świętego w Bujakowie koło Bielska-Białej, który gra na gitarze prowadzącej, podkreśla, że nie spodziewał się takiego zainteresowania. „Zaproszenia są nawet z Polski Centralnej, ale nie jesteśmy w stanie pojechać. Koncerty z kolędami mamy już zamówione na przyszły rok, a gramy jeszcze program papieski do listopada. Nie jesteśmy w stanie grać co tydzień. Przecież mamy swoje obowiązki w parafii” – tłumaczy.
"Ludzie słuchają, bawią się z nami. Najpierw się dziwią, że tacy starsi panowie potrafią coś zagrać, a potem chcą, żebyśmy do nich wracali z nowym repertuarem” – mówi perkusista, ks. Wawrzyniec Gut, proboszcz parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Biórkowie Wielkim. – „To rodzaj odskoczni od pracy proboszcza” – dodaje.
Grający na gitarze basowej o. dr Roland Pancerz OFM, bernardyn i wykładowca z seminarium w Kalwarii Zebrzydowskiej, mówi, że muzyka to dla niego rodzaj duszpasterstwa. „To niezwykle wdzięczne i skuteczne duszpasterstwo, w duchu franciszkańskim” – dodaje zakonnik, a gitarzysta, ks. Roman Świerkosz z parafii pw. Niepokalanego Serca Najświętszej Maryi Panny w Stanisławiu Górnym koło Wadowic zaznacza, że dla niego najważniejsze jest kapłaństwo, a muzyka to jedynie dodatek.
Zespół gra m.in. kolędy i pastorałki autorstwa Ernesta Brylla, Katarzyny Gärtner i Andrzeja Zielińskiego. Razem z kapłanami gra Grzegorz Górkiewicz, znany muzyk sesyjny, dawny klawiszowiec ze „Skaldów”.
Muzykujący kapłani przygotowali także muzyczny program ewangelizacyjny, poświęcony bł. Janowi Pawłowi II.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.