Abp Głódź: nasze chrześcijaństwo jest drogą krzyża
16 grudnia 2011 | 21:19 | als Ⓒ Ⓟ
– Chrześcijaństwo jest wypełnione nadzieją krzyża. Głosi światu ocalającą nadzieję krzyża. Dzisiaj jeszcze raz oddajemy pokłon poległym stoczniowcom. A towarzyszy nam wciąż refleksja nad trudem i ceną wolności – mówił dziś abp Sławoj Leszek Głódź podczas uroczystej mszy św. w Kościele św. Brygidy w Gdańsku. Metropolita podczas uroczystości związanych z rocznicą masakry robotników w grudniu 1970 r. podkreślił, że "Gdańsk jest miastem, które pozostawiło głęboki ślad na polskiej drodze do wolności".
– To w grudniu 1970 roku rozpoczął się bunt ludzi skrzywdzonych arogancją władzy komunistycznej. Upomnieli się o to, by jak mówi Św. Paweł "pracując ze spokojem własny chleb jedli" – mówił abp Głódź. – Chleb na który pracowali codzienną ciężką pracą i wysiłkiem. 30. rocznica wprowadzenia stanu wojennego kieruje nasze myśli ku potrzebie prawdy o ludziach i tamtym dramacie – mówił metropolita gdański. Podkreślił, że powinniśmy pamiętać o ofiarach oraz o zadośćuczynieniu.
Jak zaznaczył gdański metropolita "aż do upadku komunizmu nikt z decydentów nie poniósł odpowiedzialności za masakrę robotników z grudnia 70 roku". – Towarzyszył temu bezwład państwa i jego struktur. Jedynym oficjalnym gestem były słowa przeproszenia – mówił hierarcha w kazaniu. Podkreślił, że "zmiana ustroju umożliwiła inne podejście do tego tematu. Jednak wciąż rozbrzmiewa "Ballada o Janku Wiśniewskim". – Ale czy ballada zamyka wszystko? Czy ballada jest wymiarem sprawiedliwości? Czy jest zadośćuczynieniem? – pytał hierarcha.
– Nikt nie żąda krwi, ale wszyscy oczekują na sprawiedliwość, na ocenę, na zadośćuczynienie, na sprawiedliwy wyrok i na darowanie win – jeśli jest taka wolna – zaznaczył abp Głódź.
– Z perspektywy lat patrzymy na tamten poryw serc, patrzymy na tamten czas, który związał węzłem wspólnoty miliony osób – przypomniał gdański metropolita. I pytał: "gdzie się podziały tamte węzły? Każdy z członków tamtego wielkiego ruchu czuł się ważny, odpowiedzialny i realizował swoje ambicje nie w konflikcie i nie w zajadłej politycznej grze. A dzisiaj? Czy to nie obraz naszego czasu i kondycji politycznych elit, które zapominają jakże często, że tam ich początek – w ruchu Solidarności i przy tej tej niewinnie przelanej krwi?"
Abp Głódź podkreślił, że trzeba wciąż budzić sumienia i czynić je wrażliwymi na pamięć o tych co polegli.
"Siłą sprawiedliwości jest miłość. Sprawiedliwość ostatecznie służy miłości. I niczego w Polsce dobrze nie zrobimy jeśli zapomnimy o człowieku! Szczególnie nieporadnym, skrzywdzonym i słabym. Bo najważniejszy jest człowiek" – podkreślał gdański metropolita.
"Sprawiedliwość to nie odwet, a chrześcijaństwo nie jest religią zemsty, ale przebaczenia i zna warunki przebaczenia. Zna wartość i cenę przebaczenia. I wie, że spotkanie w sprawiedliwości to spotkanie w prawdzie, nieudawany żal i zadośćuczynienie" – mówił hierarcha.
We mszy świętej uczestniczyli licznie zgromadzeni wierni, przedstwiciele władz samorządowych, służb mundurowych i Solidarności.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.