Gra miejska „Awaria systemu” z okazji Święta Niepodległości
13 listopada 2011 | 15:36 | lg Ⓒ Ⓟ
Prawie pół tysiąca osób wzięło udział 12 listopada w grze miejskiej "Awaria systemu" zorganizowanej z okazji Święta Niepodległości przez Związek Harcerstwa Rzeczypospolitej. Jej uczestnicy, podzieleni na 69 patroli, wykonywali zadania w ponad 20 punktach rozsianych po całej Łodzi.
Zabawa rozpoczęła się w pasażu Rubinsteina. Samozwańczy burmistrz Łodzi z lat 30. XXI wieku oznajmił, że dzięki funduszom unijnym miasto dokonało kolejnej wspaniałej inwestycji – machiny czasu. "Przeniesiemy się teraz do wymarzonych przez nas czasów" – zapowiedział. Jeden z uczestników zabawy przekręcił klucz w zamku i… nastąpiła awaria systemu. Zamiast krainy szczęśliwości wehikuł przeniósł wszystkich do roku 1989. Jedyną metodą na powrót do współczesności było zdobycie elementów kodu PIN, rozsianych po całym mieście.
Patrole, złożone z kilku osób, dostały do ręki zdjęcia punktów orientacyjnych i ruszyły w drogę. Jedno z zadań mogły wykonać w siedzibie Radia Plus, znajdującej się przy katedrze. "Waszym zadaniem jest przygotowanie relacji radiowej o jednym z wylosowanych wydarzeń z roku 1989. W koszykach macie podstawowe informacje, dodatkowych musicie szukać sami. Dodatkowe punkty można dostać za nagranie wiadomości w obcym języku" – tłumaczyły harcerki pełniące dyżur w radiu.
Przez kilka godzin w studiu radiowym kłębił się prawdziwy tłum. Szefowie patroli tłumaczyli młodszym uczestnikom realia roku 1989, bo nie wszyscy rozumieli, że nie było wtedy telefonów komórkowych, a PZPR nie była jedną z wielu partii, ale tą jedyną.
Nagrane relacje, razem ze zdjęciem patrolu, trzeba było przesłać za pomocą internetu do specjalnej bazy. "Było gorąco, ale udało się wszystko nagrać. Znaleźliśmy też chyba kilka prawdziwych talentów radiowych" – uśmiecha się Marcin Lorenc z Radia Plus. Tomasz Hasiński z ZHR przyznaje, że frekwencja była wyborna. "Przez internet zgłosiło się ponad 30 patroli, ale drugie tyle zgłosiło się w dniu zabawy. Dlatego musieliśmy bardzo się sprężyć, żeby gra ruszyły o czasie" – ocenia.
Patrole krążyły po Łodzi niemal do godz. 15.00. Wtedy zebrały się bowiem pod Łódzkim Domem Kultury i w oczekiwaniu na wyniki, utworzyły żywy herb Łodzi. Dzięki strażackim wysięgnikom happening został sfotografowany z wysokości 16 metrów.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.