Gdzie nie ma sprawiedliwości społecznej, nie ma pokoju społecznego
11 listopada 2011 | 20:44 | marm Ⓒ Ⓟ
– Tam gdzie nie ma sprawiedliwości społecznej, nie ma pokoju społecznego – mówił w gliwickiej katedrze pw. Piotra i Pawła bp Gerard Kusz. Biskup pomocniczy diecezji gliwickiej przewodniczył 11 listopada Mszy św. w intencji ojczyzny. Wspólna modlitwa zgromadziła duchownych z całego miasta, samorządowców, parlamentarzystów, kombatantów, żołnierzy, harcerzy oraz liczne grono wiernych.
– Trzeba oczyszczenia przeżyć patriotycznych, miłości do ojczyzny. Musimy się przyjrzeć, czy miłujemy nasz kraj, czy jesteśmy zarażeni nacjonalizmem albo resztkami szowinizmu. Trzeba się także zastanowić, czy model patriotyzmu nie wymaga korekty. Bardzo potrzebna jest także refleksja nad współczesnym kształtem tożsamości narodowej, abyśmy się nie rozpłynęli w tej nijakości współczesnej Europy – mówił bp Gerard Kusz.
Hierarcha zaakcentował także, że w Europie trzeba zwrócić uwagę na sprawiedliwość społeczną. Różnice między bogatymi i biednymi zaczynają być coraz większe. Młode pokolenie zaczyna się buntować przeciwko takiemu układowi, jest to ruch, który może wywrócić tzw. porządek demokratyczny współczesnego świata. Niepokojące jest, kiedy zapominamy o kryzysie gospodarczym, a zajmujemy się tematami zastępczymi.
Biskup pomocniczy diecezji gliwickiej powiedział także, że nie można budować wartości Europy jedynie na wartościach materialnych, na Wspólnocie Węgla i Stali oraz na wspólnej walucie. – Widzimy, że zaczynają się walić fundamenty, brakuje wartości ducha – mówił podczas homilii bp Kusz.
Po Mszy św., która sprawowana była w bogatej oprawie połączonych chórów, z udziałem licznych pocztów sztandarowych zebrani przeszli na pl. Piłudskiego. Na miejscu złożono kwiaty pod pomnikiem Marszałka, odbył się Apel Poległych.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.