Zabrze: 15. rocznica ustanowienia św. Kamila patronem miasta

Od 15 lat św. Kamil jest patronem Zabrza. 2 października odbyły się uroczystości rocznicowe. Obchody rozpoczęła Eucharystia pod przewodnictwem biskupa pomocniczego diecezji gliwickiej Gerarda Kusza. Jubileuszowi towarzyszył konkurs oraz wystawa prezentującą kulisy ustanowienia św. Kamila patronem Zabrza oraz koncert w miejscowej filharmonii.

Eucharystia rocznicowa odbyła się w kościele św. Kamila w Zabrzu. Przewodnicząc wspólnej modlitwie bp Kusz podkreślił, że wybór sprzed 15 lat była bardzo dobry, ale także zobowiązuje.

– W naszych chorym społeczeństwie, potrzebujemy człowieka, który nam wskaże jak zmienić myślenie, styl życia i postawę. Wybierając św. Kamila patronem, stawiacie go jako wzór, ideał – kontynuował biskup Gerarda Kusz.

Święty został opiekunem śląskiego miasta m.in. dzięki inicjatywie ówczesnych władz miejskich.

– Wybór patrona nie był przypadkowy. Zabrze słynie ze Śląskiego Centrum Chorób Serca, to tu dokonano pierwszego w kraju przeszczepu serca, jest tu wiele szpitali specjalistycznych, instytutów badawczych oraz siedziba Ślaskiego Uniwersytetu Medycznego. Jest to miejsce, gdzie chorzy znajdują fachową pomoc medyczną, a to wszystko łączy się ze św. Kamilem, który swoje życie ofiarował cierpiącym – przypomniał w rozmowie z KAI, ojciec Wojciech Węglicki, kamilianin, proboszcz parafii św. Kamila w Zabrzu.

Jubileuszowi towarzyszyło rozstrzygnięcie konkurs: "Św. Kamil Patron mojego Miasta", adresowanego do uczniów szkół zabrzańskich. Po Mszy św. otwarto w kościele ekspozycję "Św. Kamilu dziękujemy Ci, że jesteś z nami", poświęconą historii i kulisom ustanowienia patrona.

Obchody zakończył koncert w Filharmonii Zabrzańskiej ku czci patrona miasta.

Święty Kamil żył w XVI we Włoszech, wcześnie został sierotą, wzorem ojca zaciągnął się do armii. Przeżył gwałtowne nawrócenie i zrozumiał, że jego posługa jest służba chorym. Założył nowe zgromadzenie Towarzystwo Sług Chorych.

Św. Kamil jest patronem chorych, szpitali oraz personelu medycznego.