Śladami Franciszki Krasińskiej – protoplastki królewskich rodów europejskich
02 października 2011 | 16:32 | dziar Ⓒ Ⓟ
Od Mszy św. celebrowanej przez bp. Kazimierza Ryczana w kościele w Lisowie – rodzinnej parafii rodu Krasińskich, rozpoczęły się całodzienne uroczystości upamiętniające postać Franciszki Krasińskiej – żony królewicza polskiego Karola Wettyna i protoplastki kilku królewskich dynastii europejskich.
„W naszym kościele Franciszka – babka Wiktora Emanuela – była ochrzczona, w zamku w pobliskiej Maleszowej przygotowywała się do roli matki i żony. Jej duszę powierzamy dzisiaj Bożemu miłosierdziu z racji imienin” – mówił podczas Mszy św. ks. proboszcz Czesław Krzyszkowski. Przypomniał, że z okazji przypadającej 150. rocznicy zjednoczenia Włoch, parafia zobowiązuje się rokrocznie modlić za prababkę wielu europejskich dynastii i zawiadamiać o tym fakcie zainteresowane jej osobą ambasady.
Bp Ryczan w homilii wezwał m.in. do bycia świadkiem Eucharystii i lokalnych dziejów oraz troski o historyczną świątynię. „Ten stół eucharystyczny służył przez pokolenia, od czasów Krasińskich do dzisiaj” – mówił.
W uroczystości, połączonej w bierzmowaniem 45 osób, uczestniczyli m.in. Piotr Żołądek, członek Zarządu Województwa Świętokrzyskiego, Renata Janik ze starostwa powiatowego w Kielcach, burmistrzowie i wójtowie okolicznych gmin, historycy z Kielc, dyrektor Świętokrzyskiego Centrum Onkologii – Stanisław Góźdź z reprezentacją świętokrzyskich amazonek, które Franciszkę – zmarłą na raka piersi – obrały sobie za patronkę.
Dalsza część spotkania odbywała się w terenie, w obrębie dawnych dóbr Krasińskich. Złożyły się na nią: wycieczka objazdowa po śladach rodu na Kielecczyźnie oraz koncerty i szkolne przestawienie w stylu epoki.
Goście spotkania, w tym dość licznie reprezentowana młodzież szkolna, m.in. z Piotrkowic, Chmielnika, Sobkowa, Chęcin zwiedzili pamiątki po Krasińskich w kościele w Lisowie, kaplicę Loretańską – ich fundację przy sanktuarium piotrowickim , ruiny zamku w Maleszowej oraz w Tarnoskale.
Franciszka Krasińska (ok. 1742 – 1796), starościanka nowokorczyńska spod Kielc, dorastała w zamku w Maleszowej. W 1760 r. potajemnie poślubiła królewicza Karola Wettyna, następcę tronu polskiego, prawdopodobnie za cichą aprobatą swojej rodziny. Ojciec królewicza – August III Mocny, nie zaakceptował jednak małżeństwa, a Karol, być może pod naciskiem rodziny, zaniedbywał żonę.
Franciszka – opuszczona, związana sakramentem i tajemnicą, tułała się po dworach i zakonach. Starała się być jednak aktywna, zaangażowała się np. po stronie konfederacji barskiej.
Na skutek interwencji m.in. cesarzowej Marii Teresy, królewicz Karol zdecydował się w 1775 r. zabrać żonę do siebie. Małżonkowie z tytułem książąt kurlandzkich, zamieszkali w zamku Elsterwerda w Saksonii. W 1776 r., po uznaniu małżeństwa, Sejm Rzeczpospolitej zabezpieczył dożywocie Franciszce, jako tzw. królewiczowej polskiej. Wiodąc życie przeważnie samotne, księżna kurlandzka zmarła w 1796 r., po dwuletniej walce z rakiem piersi.
Jej dzieje i m.in. zamek w Maleszowej opisała Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, popularyzując w zbeletryzowanej formie losy Franciszki w poczytnym „Pamiętniku”.
Franciszka jest także uważana za protoplastkę włoskich, holenderskich i belgijskich dynastii. Jedyne dziecko pary książęcej – córka Maria Krystyna Albertyna, poślubiła w 1797 r. księcia Karola Emanuela Sabaudzkiego z rodu Carignan, a po jego śmierci – księcia de Montléart. Synem z jej pierwszego małżeństwa był Karol Albert, król sardyński w latach 1831 – 1849, a wnukiem – Wiktor Emanuel II (1820 – 1878), pierwszy król zjednoczonych Włoch.
Na Kielecczyźnie materialne ślady po Franciszce to zamek w Maleszowej, kościół parafialny w Lisowie z kaplicą rodową Krasińskich i miejsce pochówku jej ojca w sanktuarium loretańskim w Piotrkowicach.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.