Pielgrzymka Zagłębiowska wędruje na Jasną Górę z przygodami
23 sierpnia 2011 | 18:45 | kjk (KAI) Ⓒ Ⓟ
Jedna z krótszych pielgrzymek pieszych na Jasną Górę wyruszyła 23 sierpnia z Będzina. Po Mszy św. odprawionej przez bp. Piotra Skuchę pątnicy ruszyli na trzydniowe wędrowanie. Pierwszego dnia rozpędzony samochód wjechał w kolumnę pielgrzymów. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Wielu z pielgrzymów idzie do Częstochowy już kolejny raz. Mimo problemów z uzyskaniem urlopu w określonym czasie, niektórzy nie wyobrażają sobie sierpnia bez pielgrzymki.
– Mnie przyciąga na pielgrzymkę specyficzna atmosfera tu panująca – przyznaje Agnieszka Furtacz z Sosnowca. – Można tu spotkać ludzi dostrzegających sens w wędrowaniu i modlitwie. Każdy idzie z konkretną prośbą, z czymś, co zawierza Panu Bogu i chce to złożyć przed tronem Matki Bożej – dodaje.
Problemem pątników jest żar lejący się nieba. – Ale każdy, kto się wybiera na pielgrzymkę wie, że nie jest to czas wygody, ale trudu – mówią pielgrzymi. Tym, którzy wysiłku i upału nie wytrzymują, służą pomocą lekarze, pielęgniarki i wolontariusze sosnowieckiego Hospicjum św. Tomasza. Od wielu lat dbają oni o zabezpieczenie medyczne grupy.
Pielgrzymka Zagłębiowska rozpoczęła się od małego incydentu. Rozpędzony kierowca wjechał w Będzinie w kolumnę idących. Na szczęście nikomu nic się nie stało. – Patrol straży miejskiej wylegitymował kierowcę, ale nie powiadomił o zajściu policji – opowiada Katarzyna Kapusta, dziennikarka, która akurat przygotowywała materiał prasowy z pielgrzymki. – Nikt nie wniósł oskarżenia, dlatego strażnicy nie interweniowali – tłumaczy Ireneusz Błach, komendant Straży Miejskiej w Będzinie.
Mimo tego zdarzenia, humory pielgrzymom dopisują. Zaciekawienie budzi specjalna konstrukcja trójkołowego roweru służąca do przemieszania nagłośnienia jednej z grup. To autorski projekt Władysława Dyrdy z Sosnowca-Zagórza. – Szkoda mi było chłopców, którzy muszą nosić stelaże z nagłośnieniem, dlatego zmontowałem coś takiego. Teraz nie ma problemów z ochotnikami. Wręcz jest kolejka do kierowania tym pojazdem – z uśmiechem wyjaśnia pomysłodawca i konstruktor.
Choć większość pielgrzymów to już niemal weterani wędrowania na Jasną Górę, są i nowicjusze. Michał Mróz z Dąbrowy Górniczej jest jednym z nich. Przyznaje, że na pielgrzymkę namówiła go dziewczyna. – Jest świetnie. Bałem się odcisków, ale na razie nic takiego się nie dzieje – opowiada. Michał idzie w nowej grupie Pielgrzymki Zagłębiowskiej, zorganizowanej przez duszpasterstwo akademickie i ks. Pawła Pielkę.
Pielgrzymka z Będzina liczy nieco ponad 1100 osób w 14 grupach. Wśród nich jest 23 księży, 14 kleryków i 6 sióstr zakonnych. Ks. Marek Turlejski, kierownik pielgrzymki wyjaśnia, że tegorocznym mottem wędrowania są słowa „W komunii z Bogiem”. – To hasło tegorocznego programu duszpasterskiego Kościoła w Polsce – podkreśla duszpasterz.
Pielgrzymka Zagłębiowska wejdzie na Jasną Górę 25 sierpnia około godziny 12.00. Witać ją będzie m.in. bp Grzegorz Kaszak. Następnego dnia pątnicy wezmą udział w obchodach uroczystości Matki Bożej Częstochowskiej.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.