Oświęcim: sesja naukowa i wystawa z okazji 70. rocznicy śmierci św. Maksymiliana Kolbego
13 sierpnia 2011 | 18:01 | rk Ⓒ Ⓟ
Międzynarodowa franciszkańska sesja naukowa i wystawa zainaugurowały 13 sierpnia w Oświęcimiu główne obchody 70. rocznicy śmierci św. Maksymiliana Kolbego. W Oświęcimskim Centrum Kultury odbyła się w sobotę międzynarodowa sesja naukowa „Św. Maksymilian – ocalić człowieczeństwo”. Wzięli w niej udział duchowni i świeccy propagujący kult i działalność św. Maksymiliana z Polski i zagranicy.
Sesję poprzedziło otwarcie okolicznościowej wystawy poświęconej życiu św. Maksymiliana. Na wystawę „Maksymilian – człowiek, franciszkanin, święty” składają się setki zdjęć ilustrujących historię życia założyciela Niepokalanowa. Są tu także rekwizyty w postaci habitu franciszkańskiego czy obozowego pasiaka. Magdalena Prochowska, komisarz wystawy, wyjaśniła KAI, że ekspozycja ma pokazać świętego jako człowieka: począwszy od jego dzieciństwa, jako zakonnika – franciszkanina, misjonarza i ostatecznie więźnia obozu.
Wystawę uroczyście otworzył ordynariusz diecezji bielsko-żywieckiej bp Tadeusz Rakoczy. Hierarcha zaznaczył, że o. Kolbe był jednym z niewielu, którzy pokazali, kim jest człowiek. „To jeden z niewielu, którzy pokazali, jakie są możliwości ludzkiego serca, czym jest człowieczeństwo, i którzy uświęcają setki tysięcy, miliony, może dziesiątki milionów ludzi wpatrzonych w ich świętość” – mówił duchowny.
Na inauguracji wystawy obecni byli m.in. abp. Ludwig Schick z diecezji Bamberg, biskupi franciszkańscy – bp Jerzy Maculewicz z Uzbekistanu i o. bp Stanisław Dowlaszewicz z Boliwii – przedstawiciele sejmu, europarlamentu, władz miejskich i samorządowych oraz liczni zakonnicy i zakonnice.
Podczas panelowej dyskusji z wykładami wystąpili o. prof. Zdzisław Kijas, wykładowca Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II i Uniwersytetu Jagiellońskiego, oraz o. Patrick Greenough, prowincjał prowincji św. Bonawentury z USA. W dyskusji panelowej wzięli następnie udział włoska eurodeputowana Erminia Mazzoni; były marszałek sejmu RP, Marek Jurek oraz Jan Pospieszalski, muzyk i publicysta.
O. Marco Tasca OFMConv – generał Zakonu Braci Mniejszych w rozmowie z dziennikarzami podkreślił, że rola św. Maksymilian w historii franiszkańskiego zakonu jest nie do przeceniania i stanowi wzór dla współczesnych franciszkanów. „Rola o. Maksymiliana jest bardzo duża, bo on miał odwagę i umiejętnsość przemyślenia naszego charyzmatu i wcielenia go w dzisiejsze czasy. Dla nas jest bardzo ważne to, jak św. Maksymilian odczytywał czym jest wspólnota, czym jest ubóstwo, czym jest praca, bardzo jest ważne także to, w jaki sposób przeżywał swoje życie zakonne” – mówił generała franciszkanów.
Przed sesją część uczestników zwiedziła Państwowe Muzeum KL Auschwitz Birkenau, a w Centrum św. Maksymiliana w Harmężach obejrzeli wystawy „Klisze Pamięci – Labirynty” autorstwa Mariana Kołodzieja, wybitnego scenografa, który był więźniem Auschwitz. Na słynny cykl składa się 300 niezwykłych prac. To wizja artystyczna gehenny obozowej, pełnej odniesień do heroicznego zwycięstwa odniesionego w obozie przez św. Maksymiliana Kolbego.
W misternie skomponowanych rysunkach Mariana Kołodzieja stałym motywem jest postać franciszkańskiego męczennika z Auschwitz. Ekspozycja powstawała od 1995 roku. 2 lata wcześniej artysta doznał częściowego paraliżu. Po tym zdarzeniu zdecydował się za pomocą języka plastyki opowiedzieć o swych doświadczeniach obozowych. W ramach rehabilitacji, na małych kartkach zaczął rysować ołówkiem przywiązanym do ręki.
Marian Kołodziej był plastykiem i scenografem. Został deportowany przez niemieckich hitlerowców do Auschwitz (numer obozowy 432) w pierwszym transporcie 14 czerwca 1940 r. Zmarł w Gdańsku 13 października 2009 roku w wieku 88 lat. Prochy profesora zostały złożone w krypcie kościoła franciszkanów w Centrum św. Maksymiliana w Harmężach.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.