Prawo Kościoła do odszkodowań
12 lipca 2011 | 21:06 | mp / ms Ⓒ Ⓟ
Instytucje kościelne mogą obecnie starać się o odzyskanie bezprawnie utraconych nieruchomości na drodze postępowania przed organami administracji publicznej bądź sądami powszechnymi – wyjaśnia ks. prof. Dariusz Walencik, prawnik i ekspert do spraw nieruchomości kościelnych.
Dodaje, że nie dotyczy to tych podmiotów kościelnych, które prowadziły postępowanie przed zlikwidowaną Komisją Majątkową. Sytuacja prawna kościelnych osób prawnych jest zatem zróżnicowana. Ekspert wyjaśnia, że ok. 200 instytucji kościelnych, których sprawy były prowadzone przed Komisją Majątkową, a nie zostały zakończone przed jej likwidacją, może teraz, zgodnie z nowelizacją ustawy o stosunku państwa do Kościoła katolickiego z 16 grudnia 2010 r., złożyć pozew do sądu, ale wyłącznie przed 31 lipca br. Jeśli tego nie zrobią w tym terminie, ich roszczenia wygasają.
Złożenie pozwu do sądu w tak krótkim terminie – zdaniem ks. prof. Walencika – stanowi spore utrudnienie, tym bardziej, że po wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 8 czerwca br., składając pozew kościelna osoba prawna musi ustalić stan faktyczny danej nieruchomości. Kościelna osoba prawna musi zatem wykazać na podstawie wpisów do ksiąg wieczystych, ewidencji gruntów i budynków, operatów geodezyjnych, które działki – o jakich obecnie numerach, powierzchni, rodzaju użytków – utraciła i kto jest ich aktualnym właścicielem. W ten sposób może dopiero określić kogo i o co pozywa.
„Jest to olbrzymia, żmudna i kosztowna praca, którą wcześniej wykonywano nieraz latami w czasie postępowania przed Komisją Majątkową, a teraz było na to 6 miesięcy, w czasie których ponadto zmienił się stan prawny” – wyjaśnia ekspert. Dodaje, że składająca pozew instytucja kościelna musi oprócz tego wnieść opłatę uzależnioną od wartości przedmiotu roszczenia, niejednokrotnie w wysokości 100 tys. złotych.
Natomiast jeśli chodzi o pozostałe podmioty kościelne, to mogą one wystąpić na drogę administracyjną lub sądową w dowolnym terminie. Dotyczy to tych podmiotów, które w ogóle nie złożyły wniosków do Komisji Majątkowej albo złożyły tylko wnioski częściowe.
Warunkiem jednak jest utrata własności danej nieruchomość z pogwałceniem prawa ustanowionego przez komunistów. Jeśli jakieś dobra zostały im zabrane zgodnie z obowiązującym w PRL prawem, to podmioty te nie mają prawnych możliwości, aby je odzyskać.
Instytucja kościelna – tłumaczy ekspert – może w tej sytuacji dochodzić swoich praw na drodze sądowej bądź administracyjnej, w zależności od tego na jakiej podstawie utraciła daną nieruchomość. Jeśli np. był to grunt na terenie Warszawy, przejęty przez państwo na podstawie dekretu Bieruta, to najpierw należy wystąpić na drogę administracyjną o uchylenie decyzji administracyjnej. A jeśli organ administracji odmówi uchylenia decyzji, to należy iść do sądu.
„Natomiast jeśli np. w księdze wieczystej jest wpisany Skarb Państwa jako aktualny właściciel, a nie było żadnej podstawy prawnej do przejęcia danej nieruchomości, to wtedy od razu należy iść do sądu” – wyjaśnia ks. prof. Walencik.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.