Drukuj Powrót do artykułu

Poseł Libicki pisze do Watykanu

27 czerwca 2011 | 10:35 | lk / ju. Ⓒ Ⓟ

Ojciec Rydzyk „w ograniczonym stopniu” wykazuje zainteresowanie „społecznym wymiarem nauczania moralnego Kościoła”, dlatego „nie jest rzeczą dobrą, aby działalność kontrowersyjnego zakonnika była głównym punktem politycznej dyskusji w Polsce”.

Napisał poseł Jan Filip Libicki w liście do abp. Joăo Bráz de Aviza, prefekta watykańskiej Kongregacji ds. Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego. „Sprawa brukselskiego benefisu o. Tadeusza Rydzyka wymaga zdecydowanej reakcji” – napisał Libicki na swoim blogu, uzasadniając wysłanie listu do Watykanu.

„Jest to szczególnie ważne w sytuacji, gdy znany polski kapłan – delikatnie rzecz ujmując – krytykuje polskie państwo za brak demokratycznych swobód. I czyni to zaledwie na kilka dni przed objęciem przez nasz kraj unijnej prezydencji” – napisał na swoim blogu niezrzeszony poseł.

W liście do prefekta Kongregacji ds. Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego Libicki przedstawia się jako polski parlamentarzysta i zaangażowany katolik. Tłumaczy swoją listowną interwencję „coraz bardziej niezręczną sytuacją, jaka od dłuższego czasu narasta wokół znanego polskiego Redemptorysty, Ojca Tadeusza Rydzyka, dyrektora Radia Maryja”. Przypomina, że kontrowersje wokół wystąpień o. Rydzyka są od wielu lat znane również sekretarzowi Kongregacji, abp. Josephowi W. Tobinowi, byłemu przełożonemu generalnemu redemptorystów.

Libicki pisze, że trudno jest mu „przejść obojętnie” wobec niedawnego wystąpienia o. Rydzyka w Parlamencie Europejskim. Redemptorysta miał m.in. powiedzieć, że jego media są „dyskryminowane i wykluczane”, a odebranie dotacji UE na rozwój Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu to efekt działań „totalitarnych rządów Platformy”.

Przeciw wystąpieniu o. Rydzyka zaprotestował minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. MSZ wysłał notę dyplomatyczną do Watykanu z prośbą o podjęcie działań prowadzących do zaprzestania przez redemptorystę wystąpień, które „godzą w dobre imię Polski”. – W tej nocie wyrażony jest również protest przeciwko tego typu wystąpieniom – wyjaśniał Marcin Bosacki, rzecznik MSZ.

W obronę o. Rydzyka wzięło z kolei troje parlamentarzystów PiS, którzy wczoraj zażądali wycofania noty MSZ.

Zdaniem Libickiego, słowa o. Rydzyka „spowodowały gorącą i gorszącą dyskusję wśród wielu Polaków przed zbliżającą się polską prezydencją w Unii Europejskiej i wyborami parlamentarnymi. Dla niezorientowanego, zewnętrznego obserwatora są one też uderzeniem w międzynarodowy wizerunek mojego państwa” – napisał poseł.

„Jestem najgłębiej przekonany, że nie jest rzeczą dobrą aby działalność kontrowersyjnego zakonnika stawała się głównym punktem politycznej dyskusji w Polsce. W dodatku dzieje się to w sytuacji, w której on sam oraz kierowany przez niego ruch w ograniczonym stopniu wykazuje zainteresowanie tymi tematami, które wiążą się ze społecznym wymiarem nauczania moralnego Kościoła” – stwierdza w liście do watykańskiej kongregacji Libicki.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.