Radom: dwa filmy o kapelanie robotników Czerwca ’76 – w niedzielę u bernardynów

Dwa dokumentalne filmy dotyczące ks. Romana Kotlarza, legendarnego kapelana robotników radomskiego Czerwca 1976, zostaną pokazane w najbliższą niedzielę 26 czerwca w kościele ojców bernardynów w Radomiu. Podczas projekcji odbędzie się organowy koncert Roberta Grudnia "Misterium Dźwięku Pamięci Wydarzeń Radomskich Czerwca 1976". Początek o godzinie 19.30.

Film "Ks. Roman Kotlarz – Tęcza wśród ludzi", na podstawie licznie zgromadzonej dokumentacji zdjęciowej, pokazuje ks. Kotlarza jako bardzo dobrego organizatora życia parafialnego, głównie w podradomskiej parafii Pelagów. – Film sugeruje, że był taką swoistą tęczą łączącą ludzi. W filmie można znaleźć zdjęcia z obchodów 1000-lecia Chrztu Polski, ale również dożynki organizowane przez ks. Kotlarza. Całość filmu dopełnia sugestywna muzyka Roberta Grudnia – powiedział Konrad Gałka.

Z kolei film pt. "Ks. Roman Kotlarz – buntownik w sutannie" jest ściśle powiązany z radomskim protestem robotniczym i rolą, jaką odegrał w nim radomski kapłan. Obraz pokazuje tragiczne jego losy i cenę utraty życia jaką zapłacił za poparcie radomskich robotników. Tłem muzycznym w filmie jest utwór "Dolorosa" Roberta Grudnia.

Konrad Gałka jest nauczycielem z podradomskiego Wolanowa. Od trzech lat tworzy filmy o tematyce historycznej i zamieszcza je w internecie. Oglądalność obrazów przekroczyła 2 miliony. Konrad Gałka prowadzi też stronę internetową o radomskim Czerwcu 1976, o Kresach II RP i tragicznych losach Polaków na Wołyniu oraz telewizję internetową – kanał historyczny.

Ks. Roman Kotlarz (1928-1976) do dziś pozostaje w pamięci radomian symbolem walki robotników o wolność i godność ludzkiego życia. 25 czerwca 1976 r. znalazł się – jak sam pisał – "świadomie i dobrowolnie" w ogromnej rzeszy strajkujących z Zakładów Metalowych Waltera w Radomiu. Po wydarzeniach Czerwca’76 ks. Kotlarz w parafii w Pelagowie wraz z wiernymi modlił się w intencji pobitych, aresztowanych i usuwanych z pracy robotników. W kazaniach domagał się szacunku dla człowieka i jego pracy, piętnował kłamstwo i brak sprawiedliwości w PRL. Wzywany na przesłuchania, przechodził tzw. "ścieżki zdrowia", kilkakrotnie w okrutny sposób został pobity do nieprzytomności przez "nieznanych sprawców". Zmarł 18 sierpnia 1976 roku.