„Nikt nie żyje dla siebie…”
09 czerwca 2011 | 17:37 | kos / ju. Ⓒ Ⓟ
Biskup polowy WP Józef Guzdek przewodniczył w czwartek uroczystościom pogrzebowym mł. chor. Jarosława Maćkowiaka, poległego przed tygodniem w Afganistanie.
Po Mszy św. w gnieźnieńskim kościele garnizonowym pw. NMP Królowej Polski trumna z ciałem zmarłego została z ceremoniałem wojskowym wyprowadzona z kościoła i złożona na cmentarzu komunalnym w Gnieźnie.
– Nikt z nas nie żyje dla siebie i nikt nie umiera dla siebie: jeżeli bowiem żyjemy, żyjemy dla Pana; jeżeli zaś umieramy, umieramy dla Pana. I w życiu więc, i w śmierci należymy do Pana. W tym jednym zdaniu św. Paweł odsłania prawdę o ludzkim życiu i śmierci – mówił w homilii bp Guzdek. Biskup polowy dodał, że w tym kontekście realizuje się w sposób właściwy powołanie każdego żołnierza. – Przekraczając bramę koszar decyduje się on żyć dla takich wartości, jak wolność i bezpieczeństwo ojczyzny oraz pokój i poszanowanie praw człowieka w kraju i poza jego granicami. Żołnierz jest świadom tego, że w obronie tych wartości nierzadko trzeba zapłacić nawet najwyższą cenę, stracić zdrowie lub oddać życie – podkreślił.
Zwracając się do rodziców poległego żołnierza bp Guzdek powiedział: – W godzinie jego pogrzebu chcemy wam podziękować za przykład życia nie dla siebie, ale dla drugiego w małżeństwie i rodzinie. To że inni mogli o nim powiedzieć: był dobrym człowiekiem i kolegą, to wasza zasługa. Dziękujemy za wspaniałe wychowanie syna; za to, że pozwoliliście mu realizować z pasją to, co uznał za swoje powołanie – służbę w wojsku.
Podczas Mszy św. odczytana została decyzja o awansowaniu Jarosława Maćkowiaka na stopień młodszego chorążego, przyznane zostały także odznaczenia państwowe. Przy trumnie stanął posterunek honorowy 17. Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej, w której służył poległy żołnierz.
Po Mszy św. trumna z ciałem mł. chor. Maćkowiaka została złożona na cmentarzu komunalnym w Gnieźnie.
Mł. chor. Jarosław Maćkowiak zginął od ran odniesionych podczas ataku na patrol Polskich Sił Zadaniowych, do którego doszło w czwartek 2 czerwca 2011 roku w prowincji Ghazni. Atak miał miejsce w godzinach porannych na północny-zachód od bazy Giro, w południowej części prowincji, w której stacjonują żołnierze zgrupowania bojowego Bravo.
Poległy żołnierz służył w 17. Wielkopolskiej Brygadzie Zmechanizowanej w Międzyrzeczu na stanowisku dowódcy drużyny. Był doświadczonym żołnierzem, w wojsku służył od 2006 roku, po raz drugi brał udział w misji afgańskiej także na stanowisku dowódcy drużyny. Był kawalerem. W opinii przełożonych był bardzo dobrym żołnierzem. Był wielokrotnym Mistrzem Wojska Polskiego w tenisie stołowym.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.