Abp Migliore na uroczystościach rocznicy pielgrzymki bł. Jana Pawła II w Olsztynie

W olsztyńskiej katedrze św. Jakuba nuncjusz apostolski w Polsce odprawił Mszę św. dziękczynną w 20. rocznicę pielgrzymki bł. Jana Pawła II na Warmię. Mszę św. koncelebrowali biskupi Metropolii Warmińskiej, a także biskup Botswany Frank Nubuasah, przy licznym udziale wiernych, przedstawicieli władz państwowych, wojewódzkich, samorządowych, służb mundurowych i parlamentarzystów.

W homilii abp Celestino skupił się na trzech motywach, które łączy osoba bł. Jana Pawła II: dwudziesta rocznica jego pielgrzymki do Olsztyna, dziękczynienie za wyniesienie Papieża Polaka do chwały ołtarzy i dzień świętości kapłańskiej.

Nawiązując do znaczenia nauczania bł. Jana Pawła II hierarcha przypomniał, że w świecie i czasie, który naznaczony był faszyzmem, komunizmem, mniejszym szacunkiem dla życia – ludzie szukali rozwiązań, które uwolniłyby ludzkość od globalnych przejawów zła. Starali się to czynić odwołując się do tolerancji, konsensusu. To wszystko nie wystarczy – mówił hierarcha. Świat zagubił poczucie tego, co dobre i tego, co złe. Dużą rolę w zmianie ludzkich postaw zdaniem arcybiskupa odegrał Jan Paweł II. Papież dobrze rozumiał, że chrześcijanie powinni dawać świadectwo miłosierdzia rozumiane nie jako wybaczanie za wszelką cenę, ale rozumiane jako sprzeciw wobec zła, jako miłość, sprawiedliwość, solidarność.

Zwracając się do zgromadzonych kapłanów, abp Migliore podkreślił, że Kościołowi potrzeba świętości na co dzień. – Jesteśmy tego świadomi, choć trudniej przychodzi nam praktyka – powiedział arcybiskup. – W tej sytuacji Kościołowi, biskupom, kapłanom, osobom życia konsekrowanego pozostaje jedna rzecz, czynić dobro, które przyniósł Jezus. Współczesny kapłan posłany do świata zbudowanego na egoizmie ma przynosić dobro – przypomniał.

W homilii abp Celestino zatrzymał się też nad wyrażaną czasem opinią, że w życiu kościelnym w Polsce brakuje liderów na miarę bł. Jana Pawła II i Sługi Bożego kardynała Stefana Wyszyńskiego. Niektórzy odczuwają brak ich wielkiej osobowości jako pasterzy, przewodników. Tęsknota za nimi może przerodzić się w rozczarowanie.

– W zmieniającym się świecie nie jest możliwe powtarzanie ich gestów – zauważył hierarcha. – Tęsknota będzie dobroczynna, jeżeli kapłani staną się przewodnikami, kładąc akcent na potrzebę ojcostwa. Świat potrzebuje wzorów, liderów, którzy będą zarażać nadzieją na drodze do dobrego, bogobojnego, uczciwego życia. Świat chce widzieć w kapłanach ojców, duszpasterzy. Mamy w dłoniach potencjał łaski, która zbawia. Bóg powierza w nasze dłonie wielki, kreatywny potencjał, zdolny odnowić oblicze ziemi, jeżeli pozwolimy Bogu zająć pierwsze miejsce w naszym życiu, jeśli stanie się inspiracją naszych słów i czynów.

Na zakończenie abp Migliore przypomniał: "Jezus zaprasza nas wszystkich: biskupów, kapłanów, osoby życia konsekrowanego, abyśmy pokazali jasne oblicze Kościoła. Jezus oczekuje od nas, że będziemy osobami wiarygodnymi, którym nie obce są przeciwności, które potrafią cierpliwie towarzyszyć innym w drodze do Chrystusa".

Jan Paweł II przebywał w Olsztynie w dniach 5-6 czerwca 1991 r. w czasie pielgrzymki poświęcił nowy gmach seminarium „Hosianum”, spotkał się z pacjentami Szpitala Dziecięcego w Olsztynie, odprawił Mszę św. na błoniach przy stadionie Stomilu, spotkał się laikatem w olsztyńskiej katedrze. Tematem przewodnim wizyty w Olsztynie było VIII przykazanie Boże.