Drukuj Powrót do artykułu

Drugi Festiwal Miłosza

16 maja 2011 | 01:18 | led, tk, milosz365.pl / ms Ⓒ Ⓟ

Religia i teologia w życiu i twórczości polskiego noblisty – to główne wątki Festiwalu Literackiego Czesława Miłosza, który zakończył się w Krakowie. Festiwalowi towarzyszyło hasło „Rodzinna Europa”.

W wykładach i dyskusjach na temat jego wierszy, tłumaczeń i esejów wskazywano na kluczową rolę zagadnień religijnych w tej twórczości. Od 9 do 15 maja o twórczości Czesława Miłosza rozmawiało w Krakowie blisko dwustu pisarzy, poetów, tłumaczy i znawców jego dorobku.

Wybitni literaturoznawcy i poeci z kraju i zagranicy wskazywali, że autor „Traktatu teologicznego” w swoim życiu i twórczości wciąż „wadził się” z Bogiem i trudno byłoby go umieścić wśród „klasycznych” autorów literatury religijnej. Podkreślano jednocześnie, że ranga i żarliwość pytań o Boga, pochodzenie zła oraz istotę życia czyni z niego jednego z najważniejszych polskich myślicieli religijnych ostatnich dziesięcioleci.

Wybitna znawczyni twórczości Miłosza i tłumaczka na język serbski Ljubica Rosić nazwała Miłosza „wielkim metafizykiem literatury polskiej”.

W trakcie spotkania „Miłosz i odczarowanie” uczestnicy zwracali uwagę na rolę teologii w życiu i twórczości poety oraz podkreślali, że religia należała do jednego z najważniejszych tematów twórczości noblisty. „Czesław Miłosz mówił o dwudziestowiecznej erozji wyobraźni religijnej i związanej z nią udręce osamotnionego rozumu. Czerpał z chrześcijaństwa – z katolicyzmu, prawosławia i protestantyzmu, ale wykraczał poza ten krąg – nieobce były mu inspiracje buddyjskie, judaizm i gnoza. Naszym celem było prowokowanie debat tak, by mówiły o sprawach ostatecznych i fundamentalnych” – mówił Jerzy Illg, dyrektor programowy II Festiwalu Miłosza.

O. prof. Jan Andrzej Kłoczowski w swoim wystąpieniu zatytułowanym „Miłosz – poezja jako ćwiczenie duchowe” podkreślał, że w dojrzałej poezji Miłosza uderzyła go pochwała świata widzialnego, tęsknota do tego, co rzeczywiste.

„Współczesna filozofia, jej najważniejsze czy najgłośniejsze obszary, odeszły od poszukiwania swej najważniejszej wartości, jaką jest mądrość. Niektórzy próbują ocalić powołanie filozofii do poszukiwania mądrości odwołując się do starożytnych, jak to czyni Pierre Hardot, nazywając starożytną myśl 'ćwiczeniem duchowym’” – mówił o. Kłoczowski. „Poezję Czesława Miłosza czytam i rozumiem jako takie właśnie ćwiczenie duchowe, wciąż ponawiany trud poszukiwania odpowiedzi na pytanie czym jest „TO” – wyjaśniał.

Zdaniem prof. Kłoczowskiego najważniejszy dla „ćwiczeń duchowych” jest postulat powrotu do prawdy, spowodowania przemiany w myśleniu, pozwalający na przejście z rozmowy o rozmowie do rozmowy o rzeczywistości. Jak zaznaczył, rezygnacja z „prawdy” przynosi daleko idące konsekwencje – prowadzi do utraty kontaktu z rzeczywistością.

Według niego, Miłosz głosi pochwałę sztuki patrzenia i opisu, który wymaga tak intensywnego wpatrywania się, że „opada zasłona codziennych przyzwyczajeń”. Jego zdaniem przesłaniem poezji Miłosza było poszukiwanie prawdy.

Z kolei ks. prof. Jerzy Szymik z KUL, w swoim wykładzie „Miłosz i teologia” postawił pytanie, jakie znaczenie i miejsce w rozumieniu dziejów myśli ludzkiej odgrywa teologia i dlaczego teologia? Przytoczył odpowiedź, jakiej udzielał Miłosz: „bo „pierwsze” ma być „pierwsze”, a tym jest prawda”.

Ks. prof. Szymik podał trzy źródła, z których jego zdaniem pochodziła teologia Miłosza: z biografii – wspominał tutaj o wygnaniu, które stało się losem poety – od spotkanych ludzi i od przeczytanych książek. Jego zdaniem wpływ na teologię Miłosza mieli zwłaszcza trzej księża: gimnazjalny prefekt Leopold Chomsky, amerykański mnich trapista Thomas Merton i ks. Józef Sadzik, pallotyn z paryskiego Centre du Dialogue.

Zdaniem ks. Szymika wpływ na twórczość Miłosza miało także jego spotkanie z Biblią. Wspominał, że w wieku 60 lat poeta uczył się greki i hebrajskiego po to, aby móc czytać tekst w oryginale oraz dokonywać własnych tłumaczeń różnych ksiąg biblijnych na język polski. „Treść teologii literackiej Miłosza była szeroka i systematyczna, a interesowała go nauka o grzechu, tajemnicy, a zwłaszcza chrystologia” – mówił profesor. Dodał, że „literacka chrystologia Miłosza jest wręcz zachwycająca”.

Co dalej z teologią Miłosza? – zastanawiał się ks. prof. Szymik. Jego zdaniem w tej kwestii wszystko jest możliwe. Jego zdaniem w obecnej kulturze widać „lęk o umetafizycznienie literatury”. Dodał, że jeżeli taka tendencja utrzyma się, to Miłosz-teolog pójdzie w zapomnienie.

Prof. Jan Prokop, historyk literatury, poeta i krytyk literacki wygłosił referat pt. „Oeconomia divina Czesława Miłosza i cywilizacyjne konteksty”. Mówił, że poetę „dręczyła autentyczność” i pytania „czy jestem autentyczny w tym co robię?”. Jego zdaniem poeta był wielopostaciowy „heglowski, buddyjski, gnostycki, szamoczący się na progu wiary i niewiary”.

Natomiast prof. Aleksander Fiut, jeden z najwybitniejszych polskich badaczy Miłosza mówił o towarzyszącemu poecie od lat młodzieńczych przeświadczeniu o schyłku cywilizacji o korzeniach chrześcijańskich. Jego zdaniem Miłosz jawi się jako „prorok” postchrześcijaństwa.

„Skłania to do ponownego przemyślenia w jego poezji takich tematów, jak oznaki deprecjacji symboliki sakralnej w epoce ponowoczesnej, kryzys języka teologii, a zarazem – potrzeba ustanowienia nowych warunków i form wyznawania wiary chrześcijańskiej” – mówił prof. Fiut. Podkreślił, że Miłosz krytykował „kiczowatą” sakralność.

Podczas dyskusji ks. prof. Jerzego Szymika zapytano, czy Jan Paweł II był postacią ważną dla Miłosza. Zdaniem ks. Szymika przez wiele lat pontyfikatu papież nie był dla Miłosza postacią centralną. „Ale hołd jaki złożył na 80. urodziny papieża budzi mój podziw, zrobił to wbrew temu, co mówili inni” – zaznaczył profesor. Jego zdaniem Miłosz, który był w stanie napisać odę dla papieża, przeszedł długą drogę, później napisał także do niego bardzo intymny list. To – zdaniem ks. Szymika – świadczy o postępującej ewolucji w postrzeganiu papieża u Miłosza.

Natomiast o. prof. Jan Andrzej Kłoczowski podczas dyskusji wyjaśniał, czym jego zdaniem jest ćwiczenie duchowe. „Jest to doświadczenie rzeczywistości, dlatego najpierw odłóżmy książki i nauczmy się opisywać rzeczywistość” – powiedział. Jak podkreślił trzeba starać się pokazywać rzeczy i mistrzów, którzy uczą opisywać rzeczywistość. „Miłosz wciąż zmagał się z rzeczywistością” – zaznaczył o. prof. Kłoczowski.

Ważnym wydarzeniem II Festiwalu Miłosza był panel dyskusyjny „O zgiełku różnych religii”. Spotkanie stało się okazją do debaty na temat współistnienia różnych religii i konfrontacji religii ze sferą świecką. W panelu uczestniczyła Nilüfer Göle, turecka socjolog z Sorbony, która zajmuje się islamem, brytyjski myśliciel polityczny John Gray oraz czeski teolog i filozof religii ks. Tomas Halik. Spotkanie prowadził filozof Krzysztof Michalski.

Jak podkreślali uczestnicy, tytuł debaty, zaczerpnięty z eseju Miłosza, umożliwia rozważenie roli religii w życiu publicznym i w indywidualnym wymiarze duchowym. Ich zdaniem współczesny człowiek poszukuje odpowiedzi na szereg pytań, które postawione zostały przez Czesława Miłosza.

Jak zaznaczyła Nilüfer Göle wielką cechą współczesnej religijności świata jest jej różnorodność. „Religijność przejawia się jako różnorodność wyborów, ale także jako refleksyjność, dlatego jest to kwestia i wyboru i ponownego uczenia się” – mówiła Göle.

Z kolei prof. John Gray przyznał, że zgadza się ze „zgiełkiem religii”, o którym mówił Czesław Miłosz. Jak podkreślił powodem tego zjawiska jest imigracja ludności z krajów islamskich. Zdaniem Graya w większości państw europejskich istnieje pluralizm religijny stworzony przez emigrantów. „Ten zgiełk jest naturalny dla Europy i on się nie zmieni” – powiedział.

Natomiast ks. prof. Tomas Halik podkreślił, że Miłosz poruszał się w różnych światach i w żadnym nie czuł się dobrze. Poeta będąc w USA spotykał hipisów, ludzi poszukujących Boga, mistycyzmu. „Miłosz nie był w stanie utożsamić się z żadnym z tych przejawów pobożności” – mówił prof. Halik.

Jego zdaniem Miłosza cechowała „pobożność bezdomna” przy czym, jak dodał, poeta znał tradycję Kościoła katolickiego i zakorzenił się w nim. Czeski teolog przypomniał, że Miłosz studiował utwory Simone Weil, która – jak powiedział – wiecznie czekała na Boga, była „głodna Boga”. Ks. Halik przywołał w swoim wystąpieniu słowa Miłosza: „nie jestem i nie chcę być posiadaczem prawdy, by uniknąć tego co ludzie nazywają spokojem wiary”.

Ks. Halik tłumaczył ponadto, co oznacza pojęcie „pobożności bezdomnej”. „Pobożność ta jest w sytuacji gdy granice upadają, a różne światy łączą się” – mówił czeski teolog dodając: „Pobożność bezdomna to wiara w drodze, wiara pielgrzyma, która nie może poddawać się nostalgii”.

O twórczości Czesława Miłosza rozmawiało w Krakowie blisko dwustu pisarzy, poetów, tłumaczy i znawców jego dorobku. Festiwalowi towarzyszyło hasło „Rodzinna Europa”.

Wydarzenia organizowane były na Uniwersytecie Jagiellońskim, w krakowskich kościołach i synagogach, a także w specjalnym Pawilonie Miłosza na placu Szczepańskim.

Organizatorami byli: Krakowskie Biuro Festiwalowe, Instytut Książki i Uniwersytet Jagielloński.

Czesław Miłosz urodził się 30 czerwca 1911 r. w Szetejniach na Litwie. Był poetą, prozaikiem, eseistą, tłumaczem. Laureat nagrody Nobla w roku 1980 i wielu innych prestiżowych nagród literackich, tłumaczony na czterdzieści dwa języki. Doktor honoris causa wielu uniwersytetów w USA i w Polsce.

Szkolną i uniwersytecką młodość spędził w Wilnie, tam również debiutował jako poeta, okupację niemiecką przetrwał w Warszawie. Po wojnie pracował w służbie dyplomatycznej PRL – w USA, i we Francji do roku 1951, kiedy to zwrócił się w Paryżu o azyl polityczny.

W roku 1960 wyjechał do Kalifornii, gdzie przez dwadzieścia lat jako profesor języków i literatur słowiańskich wykładał na uniwersytecie w Berkeley. Do roku 1989 publikował głównie w emigracyjnym wydawnictwie paryskiej „Kultury” i w Polsce poza cenzurą. Od roku 1989 mieszkał w Berkeley i w Krakowie.

Zmarł 14 sierpnia 2004 r. Został pochowany w Krypcie Zasłużonych klasztoru ojców paulinów Na Skałce w Krakowie.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.