Tysiące w Marszu Życia
09 maja 2011 | 11:26 | pk / sz, ju. Ⓒ Ⓟ
Szczecinianie przeszli głównymi ulicami miasta z otwartymi parasolami, które były znakiem ochrony każdego dziecka oraz symbolem opieki roztaczanej nad rodzinami przez błogosławionego Jana Pawła II. Hasłem marszu były słowa: „Dzieci nasze anioły”.
Ponad 15 tys. osób – wg szacunków organizatorów – wzięło udział w IX Szczecińskim Marszu dla Życia, który w niedzielę wyruszył spod figury Jana Pawła II na Jasnych Błoniach, a zakończył w archikatedrze św. Jakuba Apostoła.
Uczestnicy ponieśli w marszu przepisaną na materiał instrukcję Kongregacji Nauki Wiary Donum vitae (Dar życia) o szacunku dla rodzącego się życia ludzkiego i o godności jego przekazywania. Młodzież niosła też chorągwie z przepisaną encykliką Jana Pawła II Evangelium vitae (Ewangelia życia), Niektórzy mieli też parasole, które były symbolem ochrony dziecka i rodzin, którą rostacza bł. Jan Paweł II.
Na zakończenie marszu metropolita szczeciński-kamieński abp Andrzej Dzięga odprawił Mszę św. w katedrze. „Od ponad 50 lat ustawa, prawo państwowe dopuszcza zabijanie dzieci, które żyją pod sercami matek i te pokrętne tłumaczenia, że chodzi o taką czy taką okoliczność nie mają tu żadnego znaczenia” – mówił w homilii arcybiskup.
„Prawo państwowe, które powinno stać w służbie człowieka i w służbie życia zezwala na bezkarne zabicie i to sprawiło, że już nikt dzisiaj nie wie, czy 25 milionów czy może nawet do 50 milionów istnień ludzkich zostało unicestwionych decyzjami ludzkimi. To jest wielka hekatomba, wielka i głęboka rana od dwóch pokoleń polskimi rękami zadawana narodowi polskiemu” – kontynuował abp Dzięga i jednocześnie zachęcał tych, od których zależy stanowienie prawa, aby zmieniali rzeczywistość.
„Jestem za życiem i chcę to pokazać przez noszenie znaczka symbolizującego stópki nienarodzonego dziecka” – tłumaczyła młoda dziewczyna, która przyjechała specjalnie na marsz z Nowogradu.
Przyjechały też grupy z Kamienia Pomorskiego, Reska, Barlinka i innych miejsc archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej oraz z całej Polski. „Powinniśmy brać udział w duchowej adopcji, aby modlić się za te dzieci i pomagać matkom. To jest radość, że żyjemy i my jako rodzice możemy też być współtwórcami i dawać życie innym” – argumentował swoją obecność na marszu ojciec ośmiorga dzieci.
„Będziemy żałośni, jeżeli na tym marszu się zakończy. Zapraszam was do duchowej adopcji, aby ten marsz trwał. Zapraszam was przede wszsytkim do konkretnej pomocy drugiemu człowiekowi, aby ten marsz trwał” – powiedział na zakończenie liturgii ks. Tomasz Kancelarczyk, kościelny asystent Katolickiego Stowarzyszenia Civitas Christiana, które jest organizatorem Marszu Dla Życia w Szczecinie.
„Nieraz się zastawiam, po co to wszystko, tyle pracy, wysiłku” – kontynuował ks. Kancelarczyk. I odpowiedział: „Właśnie po to, żeby mimo wszystko, mimo trudności, mimo przeciwności kobiety rodziły dzieci”. „My mamy im w tym dopomagać tworząc przestrzeń życia” – zachęcał ks. Tomasz, co spotkało się z gromkimi brawami w wypełnionej ludźmi szczecińskiej bazylice archikatedralnej.
W trakcie Mszy św. część uczestników marszu podjęła się Duchowej Adopcji Dziecka Poczętego, czyli codziennej modlitwy różańcem w intencji jednego nienarodzonego dziecka. Organizatorzy rozdali w niedzielę ponad 10 tys. znaczków symbolizujących stópki 11-tygodniowego nienarodzonego dziecka. Przed marszem rozprowadzono około 20 tys. takich znaczków w całej archidiecezji.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.