Księża wspierają hospicjum
19 kwietnia 2011 | 00:01 | lg / ju. Ⓒ Ⓟ
Kapłani archidiecezji łódzkiej wspierają w ramach jałmużny wielkopostnej działalność hospicjum domowego prowadzonego przez Caritas. O taką formę wsparcia poprosił ich abp Władysław Ziółek.
To pierwsza tego typu zbiórka w archidiecezji łódzkiej.
„Wychodząc naprzeciw wielu potrzebom ludzi ubogich i chorych w naszej Archidiecezji, chcę prosić wszystkich kapłanów o włączenie się w dzieło jałmużny wielkopostnej” – napisał w specjalnym liście do duchownych abp Władysław Ziółek. To pierwszy taki apel, ale metropolita łódzki chciałby, żeby coroczna jałmużna była za każdym razem poświęcona innemu dziełu na rzecz ubogich i potrzebujących.
„Od nas, kapłanów Jezusa Chrystusa, oczekuje się dzisiaj, abyśmy byli dla drugich, a jeżeli mamy, abyśmy mieli dla drugich” – cytował Jana Pawła II w swoim liście abp Ziółek.
Każdy ksiądz za pośrednictwem swojego dziekana otrzymał specjalnie przygotowaną kopertę z informacją: „Jałmużna Wielkopostna Kapłanów Archidiecezji Łódzkiej w 2011 roku, przeznaczona na wsparcie działalności Hospicjum Domowego Caritas Archidiecezji Łódzkiej”. Abp Ziółek prosił, żeby każdy z księży, według „hojności własnego serca”, złożył ofiarę na ten cel.
Skarbona na kapłańską jałmużnę stoi przy wejściu do siedziby łódzkiej kurii (ul. ks. Skorupki 3), a w Wielki Czwartek, przed Mszą krzyżma, zostanie ustawiona w prezbiterium bazyliki archikatedralnej. Koperty można też składać bezpośrednio w siedzibie Caritas Archidiecezji Łódzkiej (ul. Gdańska 111).
W hospicjum łódzkiej Caritas domową opiekę medyczną i pielęgnacyjną, a także psychosocjalną i duchową nad chorymi zajmuje się zespół złożony z 3 lekarzy, 7 pielęgniarek, 2 fizjoterapeutów, psychologa, pracownika socjalnego i kapelana. Pacjentom i ich rodzinom pomaga także około 30 wolontariuszy, przeszkolonych do opieki pielęgnacyjnej i wspierającej.
Obecnie hospicjum wspiera około 100 pacjentów. Narodowy Fundusz Zdrowia finansuje miesięcznie jedynie opiekę nad 38 pacjentami. Pozostali chorzy obejmowani są opieką wolontaryjną, która nie ma stałych źródeł finansowania, a ponoszone w jej ramach koszta są pokrywane z darowizn i zbiórek.
Potrzeby pomocy terminalnie chorym są jednak dużo większe. Na objęcie opieką hospicjum domowego, ze względu na niewystarczającą ilość personelu, stale oczekuje (przez 6-8 tygodni) około 30-40 osób, a co piąta z nich umiera, nie doczekawszy się wizyty lekarza. „Liczba osób czekających na opiekę, wobec braku wystarczających środków finansowych sprawia, że każde wsparcie materialne działalności hospicjum jest na wagę pomocy człowiekowi – bezradnemu w cierpieniu” – podkreślają pracownicy hospicjum.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.