Bp Libera: krew Jezusa to lekarstwo
14 kwietnia 2011 | 09:51 | eg Ⓒ Ⓟ
„Jezus zostanie wywyższony na krzyżu, aby pokonać najstraszliwszą chorobę, jaka dotyka człowieka: śmierć wieczną, której przyczyną są ludzkie grzechy” – mówił bp Piotr Libera 13 kwietnia podczas uroczystości poświęcenia sztandaru Akademickiego Liceum Ogólnokształcącego przy Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej w Płocku.
„Jezus wywyższony na krzyżu ukaże ludziom, jak dobry i miłosierny jest Bóg. Obiecuje nam, że kto w Niego uwierzy, uniknie śmierci wiecznej. On umiera za nasze winy. Jego krwią zostaną zmazane wszystkie ludzkie grzechy – ta trucizna, która przyprawia człowieka o śmierć wieczną. Człowiek zaś może podnieść głowę i cieszyć się nadzieją na życie wieczne”, przekonywał podczas Eucharystii w płockim kościele św. Dominika („na Górkach”) społeczność Akademickiego Liceum Ogólnokształcącego przy PWSZ w Płocku.
W homilii odwołał się do ściennego, barokowego malowidła z pewnego niemieckiego kościoła, które przestawia przybitego do krzyża Jezusa. Obok stoi diabeł, który trzyma w ręku długi pergaminowy zwój, z wypisanymi ludzkimi grzechami. „Zdaje się, że diabeł chce powiedzieć Jezusowi: «zobacz, jak bardzo chorzy są ludzie. Oto ich grzechy. Oni należą do mnie. Czeka ich śmierć wieczna». Wtedy zbliża się do diabła anioł z gąbką, w którą wsiąka krew i woda wypływające z boku ukrzyżowanego Jezusa. Tą gąbką anioł wymazuje grzechy zapisane na zwoju, który trzyma diabeł. Krew Jezusa to lekarstwo” – opowiadał hierarcha.
Przypomniał, że mimo ogromnych postępów w medycynie, wciąż ludzkość ma do czynienia z nieuleczalnymi chorobami, prowadzącymi do śmierci: „A co z chorobą, która toczy duszę człowieka? Jej przyczyną są grzechy, a skutkiem śmierć wieczna. Co więc z grzechami, które odbierają ludziom nadzieję na życie wieczne? Czy jest na tę chorobę jakieś lekarstwo? – pytał obecnych na Mszy św. – Nie ma gorszej choroby od tej, która odbiera nadzieję na życie wieczne. Ale na tę chorobę mamy lekarstwo. Jest nią krew wywyższonego Pana. A w Jego ranach jest nasze zdrowie” – podkreślał ordynariusz płocki.
Po Mszy św. uroczystości przeniosły się do sali koncertowej Szkoły Muzycznej. Symboliczne gwoździe w drzewiec sztandaru wbili m.in. rektor PWSZ Jacek Grzywacz, dyrektor ALO Małgorzata Dąbrowska oraz proboszcz parafii św. Maksymiliana Kolbego ks. Tadeusz Łebkowski. Młodzież złożyła uroczyste przyrzeczenie dbania o sztandar, wypełniania obowiązków ucznia i godnego reprezentowania szkoły. Na sztandarze znajduje się łacińskie hasło: „Wiedza nadaje wartość wszystkiemu”.
W uroczystości uczestniczyli uczniowie ALO, rodzice, grono pedagogiczne z dyrektor Małgorzatą Dąbrowską, nauczyciele, katecheci i personel administracyjny placówki.
Akademickie LO w Płocku zostało powołane do życia w 2007 r., przez Aleksandra Kozłowskiego, ówczesnego rektora Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej. Zajęcia dydaktyczne w rozpoczęły się w nim 1 września 2007 r. Dyrektorem placówki, adresowanej do uczniów osiągających wysoką średnią ocen, jest Małgorzata Dąbrowska.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.