Drukuj Powrót do artykułu

Szczecin: wyjątkowe Nieszpory na zakończenie obchodów rocznicy katastrofy

11 kwietnia 2011 | 13:39 | pk Ⓒ Ⓟ

Światowa prapremiera dzieła Pawła Łukaszewskiego „Vesperae pro defunctis” była zwieńczeniem szczecińskich obchodów 1. rocznicy katastrofy smoleńskiej 10 kwietnia wieczorem.

Wcześniej modlono się na rondzie Ofiar Katastrofy Smoleńskiej, w południe odbyła się Msza św. w intencji ojczyzny, w szczecińskiej katedrze odsłonięto tablicę upamiętniającą ofiary tragicznego lotu.

Wieczorem szczecinianie wypełnili bazylikę archikatedralną, by uczestniczyć w niezwykłym wykonaniu Nieszporów żałobnych w wersji liturgicznej po łacinie. Przewodniczył im biskup pomocniczy archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej Marian Błażej Kruszyłowicz. Nieszpory zaśpiewały wspólnie Chór Akademicki im. prof. Jana Szyrockiego Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego wraz z Baltic Neopolis Orkiestrą pod dyrekcją Szymona Wyrzykowskiego.

Wszystkie słowa Nieszporów były tłumaczone na ekranie. – Byliśmy wzruszeni i bardzo się nam podobało – mówili obserwatorzy tego wydarzenia. – Zrobiło to na mnie wrażenie, a ja kocham łacinę, ten język stwarza aurę tajemniczości i wynosi słuchacza trochę w górę, jakby do nieba, chcieliśmy uczcić rocznicę tragedii, robiło to też artystyczne wrażenie, to będzie niezapomniany koncert.

W Misterium Pasyjnym wzięło udział ponad stu artystów. – Jestem poruszony tym, co się tu działo – powiedział po wykonaniu dzieła dyrektor artystyczny i dyrygent Chóru Akademickiego im. prof. Jana Szyrockiego Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego. – Ustawienie tyłem do publiczności, do którego nie byliśmy przekonani, części liturgiczne, które przeplatały się z muzyką i powodowały, że zespół był trochę zdekoncentrowany, to były utrudnienia, których się obawiałem. Okazało się, że właśnie dzięki temu miejscu i przeplatanym częściom liturgicznym uzyskaliśmy nową jakość, coś co miało autentycznie sakralny wymiar.

Paweł Łukaszewski napisał utwór w hołdzie swojemu zmarłemu ojcu – mówi ks. Sławomir Zyga, rzecznik Kurii Metropolitalnej w Szczecinie. – Myślę, że to nie tylko dzieło artystyczne, ale także wyraz tych wszystkich nastrojów i bólów, które człowiek nosi w sercu, gdy odchodzi ktoś bliski.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.