Zielona Góra: tysiąc osób na Marszu dla Życia

Tysiąc osób wzięło udział w Marszu dla Życia w Winnym Grodzie. Parafie, wspólnoty, stowarzyszenia i całe rodziny chciały pokazać, że cieszą się życiem i dziękują za ten dar Bogu. W poprzednich latach marsz gromadził po ok. 300 mieszkańców.

Program Festiwalu Życia trwającego od 24 do 27 marca był w tym roku bardzo bogaty. Było przedstawienie kleryków z Wyższego Seminarium Duchownego w Paradyżu, pokaz kinowy filmu „Bella”, modlitwa o cud poczęcia, a także specjalna zbiórka krwi.

W niedzielę w samo południe bp Stefan Regmunt odprawił Mszę św. w kościele pw. Najświętszego Zbawiciela. – Po Mszy św. wyjdziemy na ulicę, żeby złożyć świadectwo, że chcemy stać na straży życia, a także wspomagać tych wszystkich, których życie jest zagrożone – mówił w homilii biskup, który szedł potem z mieszkańcami miasta w marszu. – Każde istnienie ma swoją misję do spełnienia. Nie szukamy wrogów, ale mówimy, że jesteśmy za życiem i chcemy je popierać. Chcemy cieszyć się życiem i chcemy to życie które dostaliśmy od Boga rozwijać – kontynuował.

W trakcie Mszy św. kilkanaście osób złożyło przyrzeczenie Dzieła Duchowej Adopcji i teraz przez 9 miesięcy będą modlić się za dziecko zagrożone aborcją.

W Marszu dla Życia wzięła udział rekordowa liczba osób. Były balony z napisem „Życie jest cudem”, kolorowe flagi i wiele transparentów: „Sercem żyj i innym daj żyć”, „Życie jest cudem”, „Życie jest the Best”, „Studenci za życiem”. Piotr Drewniak niósł flagę z napisem: „Kochaj życie”. – Jestem tutaj bo chcę pokazać, że każde nawet to najmniejsze życie jest ważne. Za rzadko Polacy cieszą się swoim życiem i swoich bliskich. Niestety doceniamy je wtedy kiedy ktoś straci życie, albo poważnie zachoruje – zauważył w rozmowie z KAI.

Rodzina Ewy i Tomasza Pogorzelskich przyszła z trójką dzieci: Amelką, Jasiem i Marysią. Byli ubrani we własnoręcznie wykonane koszulki z napisem: „Rodzina jest święta”. – Ludzie zapominają, że rodzina jest święta. Staramy się na co dzień dążyć do tego, aby być świętymi na wzór rodziny z Nazaretu – wyjaśniali. Na początku Marszu jechali motocykliści na czele z ks. Piotrem Frankiem. – Jesteśmy tu bo zależy nam na życiu – przekonywał ksiądz.

W marszu uczestniczyli nie tylko zielonogórzanie, ale także przedstawiciele z m.in. Przylepu, Zawady, Jakubowa, Jasienia, Lubska i Świebodzina. Na zakończenie Marszu odbyła się modlitwa przy pomniku Jana Pawła II, a potem koncert „Cuda Jana Pawła II” w kościele pw. Ducha Świętego. Zaśpiewali muzycy Tymczasowej Formacji Prowizorycznej skupieni przy inicjatywie Przystanek Jezus. W trakcie koncertu nie zabrakło świadectw. Jedno z nich wygłosiła wielodzietna rodzina z Nowej Soli. – Dziękujemy Panu Bogu, że możemy mieć tyle dzieci. To wcale nie jest patologia. No chyba, że miłość jest patologią – mówili małżonkowie, którzy mają dziesięcioro dzieci.

Przed i po marszu można było pobrać deklarację wyrażające zgodę na pobranie po śmierci narządów do przeszczepu, a także oddać krew w specjalnym krwiobusie. – Trochę się denerwowałam, ale przypomniałam sobie, że może moja krew uratuje komuś życie – powiedziała Wiesława Matuska. Oddano blisko 20 litrów krwi.

Festiwal Życia odbywa się pod honorowym patronatem bp Stefana Regmunta, wojewody lubuskiego Heleny Hatki oraz marszałka lubuskiego Elżbiety Polak.

Wydarzenie zorganizowało diecezjalne duszpasterstwo rodzin, a także wiele zielonogórskich ruchów, wspólnot i stowarzyszeń: Stowarzyszenie Rodzin Katolickich, Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży, Terenowy Komitet Ochrony Praw Dziecka, Ruch Domowy Kościół, Polskie Stowarzyszenie NPR, Wspólnota Pustynia w Mieście, Caritas, Akcja Katolicka, Ruch Światło-Życie i diecezjalna redakcja „Gościa Niedzielnego”.

Patronem medialnym było: Radio Plus, Radio Zachód i Gość Niedzielny.