Europejski Trybunał się opamiętał!
19 marca 2011 | 10:35 | mp / ms Ⓒ Ⓟ
To bardzo dobra wiadomość, trybunał się opamiętał – tak wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka skomentował dla KAI europarlamentarzysta Konrad Szymański.
Szymański ocenił, że orzeczenie pierwszej instancji tegoż Trybunału z
listopada 2009 r. jednostronnie interpretowało wolność sumienia, jako
wolność od religii. „To było nadużycie, które wywołało uzasadniony opór
w wielu krajach i środowiskach w Europie. Całe szczęście, że dziś
Trybunał się opamiętał” – dodał wielkopolski poseł Prawa i
Sprawiedliwości do Parlamentu Europejskiego.
Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu w pełnym składzie tzw.
Wielkiej Izby przyjął 18 marca odwołanie się Włoch od wyroku w sprawie
obecności krzyża w szkole. Stosunkiem głosów 15 do 2 sędziowie
odrzucili pozew Włoszki fińskiego pochodzenia Soile Lautsi Albertin,
domagającej się usunięcia krzyża z klasy, do której chodziło jej dwoje
dzieci.
Sąd uznał, że obecność krzyża w szkole nie jest złamaniem praw rodziców
do wychowania dzieci według ich przekonań ani prawa dziecka do wolności
religijnej w myśl Artykułu 2 Pierwszego Protokołu (prawo do nauczania)
i Artykułu 9 (wolność myśli i przekonań religijnych) Europejskiej
Konwencji Praw Człowieka. Według sędziów obowiązku obecności krzyża w
salach szkolnych nie można traktować jako indoktrynacji ze strony
państwa.
Tym samym Trybunał w Strasburgu uwolnił Włochy od oskarżenia o
naruszanie praw rodziców do wychowywania dzieci w zgodzie z własnym
sumieniem. Podkreślono m.in., że krzyż jest symbolem zasadniczo
pasywnym i nie można porównywać jego wpływu na uczniów do działalności
dydaktycznej nauczycieli. Zdaniem sędziów, z obecności krzyża w szkole
nie wynika obowiązkowe nauczanie chrześcijaństwa.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.