Ks. dr Zawada: organista musi być dobrym muzykiem i świadkiem wiary

Refleksja nad doborem pieśni mszalnych, spowiedź i Msza święta złożyły się m.in. na dzień skupienia dla organistów i muzyków kościelnych diecezji bielsko-żywieckiej, który odbyła się 12 marca w Pogórzu koło Skoczowa. Muzycy mieli też okazję omówić bieżące spraw związane z ich pracą.

Jak podkreśla ks. dr Sławomir Zawada, przewodniczący powołanej przez bp. Tadeusza Rakoczego w 2008 roku Komisji Muzyki Kościelnej, organista w sposób szczególny musi zadbać o swoje doskonalenie zawodowe, ale i duchowe.

„On w sposób szczególny musi zadbać o to, by tych, z którymi niejako współcelebruje Eucharystię, wznosić na anielskie schody, by wznosić ich ku Bogu, formować dusze w tym kierunku. Mówi się, że zły organista może więcej szkody wyrządzić i wyrzuca ludzi z Kościoła. To musi być osoba, której można ufać, która się dobrze moralnie prowadzi, która jest przykładem w parafii” – mówi kapłan w rozmowie z KAI.

Ks. Zawada przyznaje, że organista powinien być swoistą wizytówką Kościoła. „Szkoda tylko czasami, że często parafianie nie postrzegają sami siebie również jako części wspólnoty i powtarzają, że Kościół to ci za ołtarzem czy kontuarem organów. Niemniej organista jest szczególnie odpowiedzialny za prowadzenie liturgii, a więc za prowadzenie śpiewu, dobór repertuaru, kształtowanie zmysłu estetycznego wiernych. Jest też także, a może przede wszystkim, świadkiem Chrystusa” – podkreśla duchowny.

Dzień skupienia w diecezji bielsko-żywieckiej odbywa się w dwóch miejscach i terminach,. Chodzi to, aby dać większą możliwość udziału wszystkim organistom. 19 marca cześć organistów i spotka się na rekolekcjach w parafii św. Macieja Andrychowie.

Diecezjalna Komisja Muzyki Kościelnej jest organem doradczym biskupa. Jej członkowie spotykać się będą kilka razy w roku.