Bp Szlaga w Środę Popielcową: Duch ma wyprzedzać ciało
09 marca 2011 | 16:00 | ks. is Ⓒ Ⓟ
„Wielki Post nie ma być ucieczką w powierzchowność, w ceremoniał, w obrzędowość. Mamy ten czas przeżyć jako okres nawrócenia” – przypomniał dziś, w Środę Popielcową biskup pelpliński Jan Bernard Szlaga. Sprawował on Mszę św. w bazylice katedralnej w Pelplinie.
Mszę św. koncelebrowali biskup pomocniczy Piotr Krupa oraz księża pracujący w Kurii.
Odnosząc się do obrzędu posypania głów popiołem, bp Szlaga powiedział: „Posypanie popiołem jest jednym ze znaków zewnętrznych, które są nam potrzebne, aby dobrze przeżyć tajemnicę, zrozumieć sens misterium. Religia posługuje się znakami, symbolami”. Przy tym przestrzegał: „Wielki Post nie ma być ucieczką w powierzchowność, w ceremoniał, w obrzędowość. Mamy ten czas przeżyć jako okres nawrócenia”. Użył takiego sformułowania komentując postawy chrześcijan, którzy swoją aktywność religijną w wielkim poście ograniczają do udziału w liturgii środy popielcowej. Stwierdził: „Nie może się skończyć na widowisku. Religia jest widowiskowa, ale nie jest widowiskiem. Dlatego trzeba rozdzierać serca a nie szaty, jak uczy prorok Joel”.
Kaznodzieja wskazał na centralną postać tego okresu, Jezusa Chrystusa: „Bóg uczynił Chrystusa partnerem w drodze przez nasze życie, a jesteśmy ludźmi grzesznymi. Idąc z Jezusem drogą uczymy się od Niego sprawiedliwości, po to, żeby jak On dojść przez cierpienie i mękę do chwały zmartwychwstania”.
Mówiąc o istocie zaczynającego się okresu w liturgii Kościoła, bp Szlaga zauważył, że „post, pokuta, nie jest po to, żeby siebie udręczać. One są po to, żeby się pogłębić wewnętrznie. Każda praktyka pokutna musi mieć swoje przełożenie na ducha człowieka”.
Sporo miejsca poświęcił w homilii biskup pelpliński istotnym zadaniom pracy nad sobą w Wielkim Poście i praktykom temu sprzyjającym. Powiedział: „Nikt nie jest w stanie zwalczyć swojego temperamentu. On jest nam dany jako wartość stała. Można go jednak obłaskawić, czyli pousuwać wszystko, co jest szpetne w nas. To, co jest naszym niepowodzeniem, co prowadzi nas do zła. Na tym polega praca nad sobą w wielkim poście”. Dodał, że „post to kolejna szansa dla nas. Mamy przemieniać siebie tak, ażeby przez nas także świat się przemieniał”.
Wskazując na konkretne formy ćwiczeń wielkopostnych, hierarcha przypomniał jałmużnę, modlitwę i post, nazywając je ogniwami tego czasu. O jałmużnie powiedział, że „to jest to, co dajemy innym, ażeby pomóc im żyć. Żeby oni mogli być pewniejsi swojego życia. Jałmużna jest nie tylko, żeby wesprzeć materialnie kogoś, ale także po to, żeby ludzie uwierzyli w człowieka”. Zachęcał też do wypracowania w sobie istotnego podejścia do modlitwy: „Modlitwa jest zawsze modlitwą piękną, kiedy jest modlitwą serca. Ma być głęboko w nas ukorzeniona. Niekiedy nie trzeba słów, bo duch się modli. Jeżeli została zapomniana, zaniedbana, zepchnięta na inny czas, żeby się odrodziła”. Jako istotę postu uznał prawdę, że jest on „walką z sobą. Walką z apetytem, ze smakiem, nie po to, żeby się udręczać, ale żeby z tego był większy pożytek. Duch ma wyprzedzać ciało. Bądźmy radośni kiedy pościmy”, dodał.
Na zakończenie biskup pelpliński zachęcał do wejścia na drogę nawrócenia, a jest to „powrót do piękna stworzenia. Wracać do ideału człowieka. To jest odnowa, która jest tworzeniem nowego człowieka”, zakończył homilię bp Szlaga.
Jutro, 10 marca, przybędą do Pelplina księża z całej diecezji na tradycyjne nabożeństwo pokutne, podczas którego konferencję wygłosi bp Józef Szamocki z Torunia.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.