Przemyśl: nieznany sprawca włamał się do cerkwi prawosławnej

Cztery komplety utensyliów oraz dwa ozdobne krzyże padły łupem złodzieja, który minionej nocy włamał się do remontowanej cerkwi prawosławnej w Przemyślu. Straty wynoszą co najmniej 10 tys. zł. Policji na razie nie udało się ująć sprawcy.

Złodziej włamał się do cerkwi przez zakrystię, wyłamując zamki w drzwiach i kratę. Do zdarzenia doszło najprawdopodobniej minionej nocy. Ks. Jerzy Mokrauz, proboszcz parafii mówi, że we wtorek wszystko było w porządku, a z relacji świadka, który zauważył otwarte drzwi do świątyni, wynika, że wczoraj po południu były one jeszcze zamknięte.

Cerkiew jest obecnie w remoncie i nie są w niej odprawiane nabożeństwa. Także część sprzętów została wcześniej przeniesiona, a w tabernakulum nie było Najświętszego Sakramentu, który w Kościele prawosławnym przechowuje się jedynie dla osób chorych. Łupem złodzieja padły natomiast 4 komplety utensyliów (w tym 2 pozłacane) i 2 ozdobne krzyże. Zniszczona została kadzielnica. Straty wynoszą co najmniej 10 tys. zł.

„Przedmioty te są drogie w zakupie, jednak były już używane, więc złodziejowi trudno będzie je spieniężyć, nawet gdyby chciał zdjąć delikatną warstwę złota. Są to przedmioty typowo liturgiczne, a żaden ksiądz nie kupi takich rzeczy z nielegalnego źródła” – stwierdza ks. Mokrauz.